Domek dla dziecka

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Domek dla dziecka

Post »

Po dogłębnej lekturze archiwaliów Ogrodniczo Działkowego Forum oraz wykorzystując naszą "szukarkę" stwierdzić muszę, że jeszcze nikt nie planował/nie zrobił/nie pisał o takim oto pomyśle:
Właścicielka Działki wydała mi polecenie zrobienia czegoś z wiatą, która pamięta jeszcze lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku (oceniłem wiek, po stanie desek z którego została wykonana). Rozkaz wydany, zostaje tylko realizacja. :wink:

Rozwalenie tej konstrukcji trwało jakieś tak około półtora piwa :wink: .
Żal mi się zrobiło desek po rozbiórce, więc wymyśliłem sobie i za akceptacją Właścicielki Działki powstanie z nich inspekt, ale to na wiosnę raczej...
Bez wiedzy Właścicielki Działki wymyśliłem sobie, aby oprócz potrzeb podtrzymywania winorośli z dwóch stron i z trzeciej strony podtrzymywania jeżyny, spełniała jeszcze jedno zadanie, a mianowicie placu zabaw dla naszej dziesięcioletniej córeczki. Ten plac zabaw ma się mieścić na dachu tej wiaty (w sensie jakiś domek, jakiś koc, jakaś klapa w dachosuficie, no w ogóle taka mała strefa "prywatna" dla córeczki.
Materiał zakupiłem, plan jakiś też w głowie się zrodził, ale byłbym wdzięczny za rady/porady/informacje od tych, którzy już taki temat przerabiali... :D
Pozdrawiam i obiecuję obrazkami relacjonować poszczególne etapy mojego pomysłu.
Na razie zakupione drewno sezonuje u sąsiada w szklarni i czeka na wiosnę.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Drewno czeka na marzec, jak pisałem u sąsiada w szklarni:
pod przykryciem, żeby nie zamokło, a i żeby nie kusiło zbytnio przypadkowego przechodnia:

Za pomocą ośmiu "szpil", dużej ilości wkrętów oraz prętów gwintowanych, z których zrobię śruby mocujące kantówki ze "szpilami",zamierzam zrobić wysoką naokoło 2,1m wiatę z "użytkowym" dachem.:wink: Wymiary boków, to 2,5x2,5m.
Na chwilę obecną jestem już po wbiciu 8 "szpil" i teraz czekam na pogodę, by zaimpregnować kantówki i deski. Ciekawostką konstrukcji jest to, że dach będzie tylko na trzech ćwiartkach, bo z tej czwartej będzie wystawać wiśnia w taki sposób, że spokojnie będzie można się zajadać owocami wiśni leżąc sobie na dachu. Koncepcja łączenia kantówek ze sobą uwzględnia zastrzały, jak i robienie "zaciosów"?, czy jak to tam się nazywa. :wink:
Dalsze zdjęcia w miarę rozwoju akcji. :D
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Szpile wbite, a z drewna ze starej wiaty, powstał inspekt. Dzisiaj inspekt był malowany impregnatem XYLOMAL kolor TIK. Trzy razy. :tan
Na jutro pozostaje zrobić uchylny daszek- razy dwa, bo inspekt wyszedł całkiem zacny: 186x75cm. Zdjęcia wiadomo, w miarę rozwoju akcji. :wink: Zawiasy cztery- są, listwy są, folia jest, podkładki pod papiaki są, wkręty też są.
iBTW- czy kogoś to interesuje? Czy może piszę tylko dla siebie, co też ma swoje uroki? :wit

Cieszyć się należy, że przynajmniej we Wrocławiu piękna pogoda, więc i robota może wreszcie ruszyć do przodu.
Pozdrawiam.
Jak pisałem wcześniej, z drewna ze starej wiaty udało mi się zbudować inspekt...
No i kantówki są malowane, muszą być zaimpregnowane trzy razy. Na razie są tylko raz:
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

A'propos inspektu. W niedzielę zauważyłem ślady ptaków na górze. Po zgarnięciu śniegu okazało się, że mam w pięknie naciągniętej folii eleganckie trzy dziury zrobione dziobami ptaszysk.
Czy naciągnięta na blachę folia zdenerwowała dziobaki, czy może wypatrzyły jakiegoś robaka w środku, czy też może coś zupełnie innego spowodowało ich atak na inspekt, tego nie wiem. Ale wiem, że przy najbliższej okazji wybrać się muszę z taśmą klejąca na działkę i elegancko zakleić dziury... na razie trzy. :wink: Może też o jakimś odstraszaczu pomyśleć?
Awatar użytkownika
bystrzanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 551
Od: 26 wrz 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Obawiam się, że ta folia nie ma przed sobą długiego życia... Nie myślałeś, żeby zastąpić ją czym trwalszym, np. plexi?
No i jestem bardzo ciekawa jaką wiatę uda Ci się zmajstrować. Życzę powodzenia!
_fox_

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Jeśli będziesz kleił te dziurki w folii, polecam taśmę klejącą tą z aluminiową powłoką na wierzchu /taka srebrna/ jest odporna na warunki klimatyczne. A inspekt jeśli nie używasz to lepiej czymś przykryj, ptaszory są nieobliczalne a zwłaszcza sroki.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Slawgos pisze:(...)iBTW- czy kogoś to interesuje? Czy może piszę tylko dla siebie, co też ma swoje uroki? :wit (...)
Nie, no, piszesz nie tylko dla siebie :D

Nie wiem co prawda, co to jest zastrzał, czy zacios, ale to drobiazg naprzeciw wieczności :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

bystrzanka pisze:Obawiam się, że ta folia nie ma przed sobą długiego życia... Nie myślałeś, żeby zastąpić ją czym trwalszym, np. plexi?
No i jestem bardzo ciekawa jaką wiatę uda Ci się zmajstrować. Życzę powodzenia!
Obawiam się, że Twoje obawy co do folii niestety mogą się spełnić. :wink: Na razie będę kleił dziury i z boku postawię straszydła na ptasiory. Wbity metrowy pręt zbrojeniowy, a na niego nasadzona plastikowa butelka po mineralnej. W innej części działki nawet zdaje egzamin, bo cebulki kwiatów za które odpowiedzialna jest Właścicielka Działki :wink:, nadal siedzą w ziemi. Może jak kompletnie ptaszyska zniszczą folię, to się zastanowię nad czymś trwalszym, może szybą? Coś tam na działce by się znalazło, jedyne co bym musiał dokupić to kit, albo jakiś silikon? Ale na razie zostaje, jak jest. :)
_fox_ pisze:Jeśli będziesz kleił te dziurki w folii, polecam taśmę klejącą tą z aluminiową powłoką na wierzchu /taka srebrna/ jest odporna na warunki klimatyczne. A inspekt jeśli nie używasz to lepiej czymś przykryj, ptaszory są nieobliczalne a zwłaszcza sroki.
Chyba wiem o co chodzi, zdaje się, że mam taką w samochodzie na wszelki wypadek, na przykład urwana rura wydechowa, albo urwany zderzak :wink:. Dzięki za podpowiedź, bo w sumie zamierzałem zastosować normalną biurową taśmę klejącą. Inspekt, idąc za Twoją radą, już przykryty paroma deskami. Dostęp do folii jest teraz mocno utrudniony. Dzięki.
Nalewka pisze:Nie, no, piszesz nie tylko dla siebie :D
Nie wiem co prawda, co to jest zastrzał, czy zacios, ale to drobiazg naprzeciw wieczności :lol:
No to piszę dalej, choć problem na chwilę obecną jest taki, że pogoda uniemożliwia mi na razie wykonywanie jakiejkolwiek czynności przy budowie wiaty. :D Choć nie, coś zrobiłem jednak. Ostatnio pociąłem gumówką gwintowane pręty na dziesięciocentymetrowe śruby i dopasowałem podkładki i nakrętki. Wymyśliłem też sposób na wypionowanie słupków. Bez zdjęcia ciężko będzie wytłumaczyć, ale spróbuję. :wink: Na wierzchołku kantówki wwierciłem wkręt a do obu końców około półtorametrowego sznurka przywiązałem ciężarki i już, pionowica gotowa. :D Teraz wystarczy zaczepić, czy też obwiązać ten sznurek o wystający z wierzchołka wkręt i spuszczenie dwóch kawałków linki wzdłuż sąsiadujących ze sobą boków kantówki. Pozostaje tylko ruszając słupkami obserwować sznurek, żeby znalazł się równolegle do obu krawędzi kantówki. Kurczaczek, troszkę to zawile wygląda, ale obiecuję zobrazować to w najbliższym czasie jakąś fotografią, wtedy będzie jaśniej. :wink:
Zastrzał, hmmm... jakbyś zobaczyła zdjęcie, to na pewno byś wiedziała o co chodzi. :D W skrócie jest to skośna belka, która łączy poziomą belkę z pionową, najczęściej jest ona mocowana pod kątem 45 stopni. Prawda, że wiedziałaś co to zastrzał? :D
Zacios, no tu przyznam się, że najprawdopodobniej coś pokręciłem z nazwą, bo cieśla ze mnie żaden. :wink: Tradycyjnie spróbuję słownie wytłumaczyć, bo zdjeć jeszcze nie mam. Wymyśliłem, że zacios, to połączenie dwóch poziomych belek tak, by ich górne krawędzie były na tej samej wysokości. Piłką i dłutem wydłubuję w obu belkach odpowiedniej głębokości i szerokości kawałki drewna tak, aby po wsadzeniu jednej w drugą było wrażenie, że stanowią jedną całość. Oj coś zawile to wygląda i nie wiem, czy wytłumaczyłem wystarczająco. Ale zdjęcie wytłumaczy wszystko bez słów. :D

Ponoć od przyszłego tygodnia idzie ocieplenie.
Awatar użytkownika
bystrzanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 551
Od: 26 wrz 2010, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bystra k. Bielska Białej

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Ja chyba bałabym się montować zwykłą szybę na inspekcie z uwagi na możliwość zbicia ale jeśli masz na stanie to można spróbować (zwykły kit + gwoździki w zupełności wystarczą).
A z zaciosem chyba nie pokręciłeś (choć ze mnie też cieśla żaden) - jest to właśnie takie łączenie dwóch elementów polegające na podcięciu ich (np. łączenie na pióro i wpust) ale nazwa ta też oznacza wadę drewna (zacięcie jeszcze rosnącego lub podczas obróbki wstępnej). Generalnie pisząc: całkiem niezłe te Twoje opisy jednak zdjęcia też będą mile widziane ;:108
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Jeśli pozwolisz.
"Wbity metrowy pręt zbrojeniowy, a na niego nasadzona plastikowa butelka po mineralnej. "
To, w tej butelce wytnij, w dolnej jej części cztery otwory 3 x 3 cm / trzy ścianki, czwartą pozostaw / i odegnij je na zewnątrz , tak aby powstało coś w rodzaju dziecinnego wiatraczka.
Taka butelka cały czas się kręci, szumi, puka. Odstraszacz ten podejrzałem będąc na spacerze. Fajny patent.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Bystrzanka- szyba to ostateczność. Ponieważ mam również zapas folii i to całkiem spory, to myślę, że najpierw zużyję folię... do jej wyczerpania. :wink: Dokumentacja zdjęciowa będzie powstawać w miarę rozwoju sytuacji. Na razie pozwalam sobie na lanie wody, bo i roboty na działce przy takich temperaturach nie ma szans rozpocząć. A te zastrzały, czy zaciosy, to przyznam się, że zostały mi w tych częściach mózgu, które praktycznie już nie są wykorzystywane, a zapis tych danych nastąpił w czasach, gdy bawiłem się w harcerstwo i z druhami :wink: robiliśmy na przykład kwaterkę dla całego obozu... Ale to stare dzieje, oj jak stare. :D
krzysztofkhn pisze:Jeśli pozwolisz.
"Wbity metrowy pręt zbrojeniowy, a na niego nasadzona plastikowa butelka po mineralnej. "
To, w tej butelce wytnij, w dolnej jej części cztery otwory 3 x 3 cm / trzy ścianki, czwartą pozostaw / i odegnij je na zewnątrz , tak aby powstało coś w rodzaju dziecinnego wiatraczka.
Taka butelka cały czas się kręci, szumi, puka. Odstraszacz ten podejrzałem będąc na spacerze. Fajny patent.
No jasne, że pozwolę, a nawet napiszę, że zalecam. :D
Dzięki za pomysła, ale Właścicielka Działki czytając, co płodzę stwierdziła, że przecież właśnie tak robi. Wytłumaczyłem WD, że to moja wina wynikająca z nieprecyzyjności mojej wypowiedzi. Właścicielka Działki nakazała mi wytłumaczenie, w jaki sposób Ona to robi. No to czynię zadość prośbie/nakazowi Właścicielki Działki: otóż metodą prób i błędów doszła do optymalności. :wink: Z moją pomocą polegającą na wywierceniu w dnie plastikowej butelki dziury, a następnie wycięciu w jej bokach skrzydełek w ilości trzech sztuk, sama nakłada butelkę na wbity pręt zbrojeniowy, któremu zresztą sama wybiera miejsce. ;:138
Wytłumaczyła mi, że dziura w dnie jest o tyle ważna, że gdy robiła odwrotnie (tzn. nakładała butelkę na pręt przez szyjkę), to butelka nie chciała sie kręcić, bo pręt zahaczał się o dno butelki. Oj coś mi się wydaje, że znowu się zakręciłem. Ale nic to, wszystko się wyjaśni, jak zdjęć parę wrzucę. :D
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Slawgosie !
Swoje butelki - wiatraczki mam założone na fi 4-5 mm, prętach ze stali dosyć mocno sprężynującej.
Właśnie zastanawiam się jak one się będą zachowywać na sztywnych prętach.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: wiata i jednocześnie domek dla dziecka na dachu

Post »

Pogoda nadal uniemożliwia robotę, więc czytam sobie od początku ten wątek i zauważyłem, że parę wpisów pozostawiłem bez komentarza, więc nadrabiam. :wink:
Baryczka pisze:Slawgos, zaglądam tu, bo bardzo jestem ciekawa efektu końcowego. Nie piszę nic, bo doradzić nie potrafię, ale będę dopingować :) Taka dwukondygnacyjna altanka świetnie by się u nas sprawdziła :)
Kamilo dzięki za dopingowanie, na pewnie nie zaszkodzi, a może nawet pomoże. :D Natomiast pragnę wyjaśnić, że to co buduję, to nie będzie żadna altana, a po prostu wiata po której mają się wspinać winorośla. :wink: Zresztą nawet nie budowa, a po prostu poprawienie czegoś co już było, gdy Właścicielka Działki stała się właścicielką. To raz. Dwa jest takie, że czytając różne regulaminy doczytałem się, że o budowie altany musiałbym poinformować kogoś tam wyższego ode mnie, a wcale nie mam ochoty na to. :D Dlatego będę się upierał, że to co ja tworzę, to po pierwsze jest polepszeniem tego, co już było, a tak w ogóle, to jest to wiata.
Krzysztof- przyznam się, że nie za bardzo wiem na czym polega sprężystość stali. U nas butelki są nasadzone na pręty zbrojeniowe, co daje całkiem ładny efekt i audio, i fono. BTW pozdrowienia dla MOWD, choć po prawdzie powinienem napisać TOWD, więc tak piszę. :wit
dawidbanan pisze: (...)A jaką ta Twoja ma wysokość i szerokość?
Hmmm... No to mam zagwozdkę Dawidzie, pytasz się o... właśnie o co/kogo? Jeśli chodzi Ci o Właścicielkę Działki, to pozwolisz, że nie odpowiem. :D Ale zapewno Twoje pytanie dotyczyło inspektu (rodzaj męski, więc winno być: ten Twój) :wink:
Z tego co pamiętam, to wymiary inspektu są następujące: około 180x75cm i wysokość z jednej strony ok. 30cm, a z drugiej 20cm. Pamiętaj kiedy będziesz budował swój inspekt, że będziesz musiał grzebać w środku tej skrzyni, więc robienie za wysokiego tylko utrudni Ci życie. Ja swój zrobiłem troszkę wyższy niż planowałem, bo planuję w nim po sezonie inspektowym posadzić arbuza.
Lucy2na pisze:szanownyMWD jest to nie tyle interesujący wątek co WIELCE INTERESUJĄCy
Wspaniały pomysł i mam nadzieję , że szybko zaczniesz go realizować bo mam na stanie 2 dziewuszki , które strasznie by taki domek ucieszył więc będzie co odgapiać ...cholender niech przyjdzie w końcu wiosna a Ty do dzieła i fotki wrzucaj bo z niecierpliwością czekam , aż nogami przebieram ;:65 ;:65
Witam Lucyno. :wit
No z tymi nogami, to uważaj, bo ten wątek jest pod kontrolą Właścicielki Działki. :;230
Co sie tyczy domku na górze, to na razie zdania są podzielone. Okazuje się, że niestety Właścicielka Działki ma rację i zbudowanie domku, który będzie tam na stałe, mocno zacieni nam winorośl rosnącą przy wiacie... Trwają dyskusje i wzajemne przekonywania, aby osiągnąć consensus. Nie ukrywam, że bardzo lubię takie sytuacje, gdy małżonka musi mnie przekonywać do czegoś, co jest oczywistą oczywistością i wiadomy jest finał. :D Z tych winorośli, to w sumie ja robię corocznie wino, więc komu bardziej zależy? :wink: Chodzi o to, że niestety nie będzie na górze domku dla córeczki, teraz wersją obowiązującą jest użytkowy dach wiaty. Oczywiście z balustradami i deskami podłogi ze szparami, żeby słoneczko jakieś dojście do winorośli miało. Może jakiś rozkładany domek z rurek plastikowych, może okrycie plandeką , co zabezpieczyłoby i przed deszczem? Sam jeszcze nie wiem, jak góra będzie wyglądać, a tytuł wątku może troszkę mylić. Ale jako usprawiedliwienie napiszę, że wtedy były takie plany. Może ktoś coś doradzi co z górą zrobić? Będę zobowiązan, a i Właścicielka Działki będzie wreszcie spać spokojniej. :;230
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”