Stare, dobre jabłonie część 1
- magduu
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 6 sie 2006, o 15:50
- Lokalizacja: między łodzią a warszawą
Stare, dobre jabłonie część 1
witam, na forum odzywam się pierwszy raz
pomagam wujkowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. proszę o pomoc w sprawie 2 starych jabłonek. jest to prawdopodobnie odmiana 'cesarz wilhelm'. mają po 50 lat i przez połowę swojego życia nie były pielęgnowane.
od pięciu lat przycinam je wiosną i latem. w tym roku po raz pierwszy zaowocowały oba na raz /do tej pory owocowały na przemian co drugi rok/.
drzewka nawożę jedynie obornikiem, nie są pryskane. owoce są chore, od lat mają grzyba który atakuje zarówno owoce na drzewie, jak i opadłe.
gleba na której rosną jest sucha, IV klasa.
proszę o pomoc jak wyleczyć i jak postępować w tymi drzewkami.
w pobliżu jabłonek rośnie kilkuletni krzew agrestu. od trzech lat choruje, podejrzewam że z powodu sąsiedztwa jabłonek. młode owoce są ładne, wraz z dojrzewaniem pojawiają się brunatne plamy.
czy oba przypadki spowodowane są tą samą chorobą? jak używać chemii, by nie zaszkodzić roślinom które całe życie rosły bez jej pomocy? chciałabym w przyszłości rozmnożyć jabłonki, proszę o wskazówki, linki, przydatną literaturę.
pozdrawiam serdecznie.
pomagam wujkowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. proszę o pomoc w sprawie 2 starych jabłonek. jest to prawdopodobnie odmiana 'cesarz wilhelm'. mają po 50 lat i przez połowę swojego życia nie były pielęgnowane.
od pięciu lat przycinam je wiosną i latem. w tym roku po raz pierwszy zaowocowały oba na raz /do tej pory owocowały na przemian co drugi rok/.
drzewka nawożę jedynie obornikiem, nie są pryskane. owoce są chore, od lat mają grzyba który atakuje zarówno owoce na drzewie, jak i opadłe.
gleba na której rosną jest sucha, IV klasa.
proszę o pomoc jak wyleczyć i jak postępować w tymi drzewkami.
w pobliżu jabłonek rośnie kilkuletni krzew agrestu. od trzech lat choruje, podejrzewam że z powodu sąsiedztwa jabłonek. młode owoce są ładne, wraz z dojrzewaniem pojawiają się brunatne plamy.
czy oba przypadki spowodowane są tą samą chorobą? jak używać chemii, by nie zaszkodzić roślinom które całe życie rosły bez jej pomocy? chciałabym w przyszłości rozmnożyć jabłonki, proszę o wskazówki, linki, przydatną literaturę.
pozdrawiam serdecznie.
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1623
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Nie to samo. Na agreście masz mączniak amerykański w późnym stadium, w początkowym ma nalot kol. białego.
Rada?
Unikać uprawy wrażliwych gatunków, w uprawie amatorskiej zaleca się jedynie wycinanie porażonych pędów w czasie zimowego cięcia i w sezonie wegetacyjnym, ewentualnie użycie fungicydów. Ponadto jesienią wygrabienie spadów pod agrestem i spalenie.
co do jabłoni, to jest to brunatna zgnilizna; rada? usuwanie porażonych owoców i pędów, zwalczać owady uszkadzające skórkę owoców, opryskiwać, przede wszystkim w czasie kwitnienia, np. Topsin M 70 WP
Tu link do chorób:
http://64.233.183.104/search?q=cache:ud ... lr=lang_pl
Rada?
Unikać uprawy wrażliwych gatunków, w uprawie amatorskiej zaleca się jedynie wycinanie porażonych pędów w czasie zimowego cięcia i w sezonie wegetacyjnym, ewentualnie użycie fungicydów. Ponadto jesienią wygrabienie spadów pod agrestem i spalenie.
co do jabłoni, to jest to brunatna zgnilizna; rada? usuwanie porażonych owoców i pędów, zwalczać owady uszkadzające skórkę owoców, opryskiwać, przede wszystkim w czasie kwitnienia, np. Topsin M 70 WP
Tu link do chorób:
http://64.233.183.104/search?q=cache:ud ... lr=lang_pl
Jakub . . . . .
- magduu
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 6 sie 2006, o 15:50
- Lokalizacja: między łodzią a warszawą
dzięki wielkie, forum jest rewelacyjne, poświęciłam mu prawie cały dzień, znalazłum tu masę cennych informacji
martwię się tylko, że prawie wszystkie owoce na jabłonkach są chore, wycinanie porażonych pędów nie wchodzi w grę, więc zacznę od oprysku w przyszłym roku ;:228 i od porządków jesiennych. dzięki
martwię się tylko, że prawie wszystkie owoce na jabłonkach są chore, wycinanie porażonych pędów nie wchodzi w grę, więc zacznę od oprysku w przyszłym roku ;:228 i od porządków jesiennych. dzięki
- Admin_(do2007r.)
- ---
- Posty: 857
- Od: 19 maja 2005, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Aż miło czytać takie posty ...
---...== Admin ==...---
Prawdopodobnie Najlepsze Forum Ogrodnicze w Polsce.
http://www.FORUMOGRODNICZE.info" onclick="window.open(this.href);return false;
Prawdopodobnie Najlepsze Forum Ogrodnicze w Polsce.
http://www.FORUMOGRODNICZE.info" onclick="window.open(this.href);return false;
- magduu
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 6 sie 2006, o 15:50
- Lokalizacja: między łodzią a warszawą
mam jeszcze jedną jabłonkę do uratowania - też ma ok. 50 lat i wyrosła z pnia ściętej matki. pięknie owocowała w tym roku, mimo, że nie jest pryskana ani przycinana. babcia mówiła, że to papierówka, ale chyba się myliła.
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu9.jpg
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu10.jpg
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu12.jpg
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu13.jpg
owoce ma smaczne, kwaskowe, wyśmienite do konfitur. nie wiem co się dzieje z gałęziami
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu9.jpg
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu10.jpg
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu12.jpg
http://profession.pl/forumogrodnicze/up/magduu13.jpg
owoce ma smaczne, kwaskowe, wyśmienite do konfitur. nie wiem co się dzieje z gałęziami
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1623
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Jabłonie stare, dobre
Owoce starych odmian to bogactwo smaków. Czy ktoś pamięta ich aromat? Dawne jabłka to słodkie Kosztele, kwaśne Antonówki, korzenne Renety, aromatyczne Malinówki. To z nich przygotujemy prawdziwą szarlotkę, dobry kompot czy wspaniały moszcz.
Czy to już przeszłość?
Czy to już przeszłość?
Jakub . . . . .
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Faktycznie- wspomnienia,całkiem miłe ;:30 ,powiem nawet ,że smaczne!
Nie są to odmiany całkiem w zapomnienie ,myślę,że spotkać je można w starych ogrodach jeszcze.Czasami
przejazdem lubię zatrzymywać się przy straganach zlokalizowanych w pobliżu sadów-starych sadów!!.Trasa
Katowice-Wisła,okolice Pszczyny tak pamiętam.Jest wybór i są te stare odmiany,sama poszukuję koszteli,choć podobno
najmniej wartościowe-ale ten zaaaaaaapach! antonówki,malinówki,renety ojjj. I znajduję.
Kiedyś ogłaszano akcje zachowania gatunków /inicjatywa prof.Pieniążka ?/ i tak myślę,że ja nie posiadająca wiedzy w szczepieniu drzewek mogłabym oferować swoją papierówkę.Ale myślałam, myślałam i ...akcja się skończyła.
Moja papierówka jest soczysta ,miodowa i nieskromnie powiem, że takiej w handlu nawet targowym nie spotykam.Aż żal pomyśleć,że kiedyś to stare, moje 80 -letnie drzewo ,podobnie jak drugie, grusza zakończy żywot.
Bez potomstwa.
właśnie ,w tym roku usunąć musiałam chore drzewko ,też pyszno-pyszne.Była to jabłoń nazywana pop. koksą
chyba też z serii renet.
pozdrawiam soczyście i jabłkowo
Jovanka
Nie są to odmiany całkiem w zapomnienie ,myślę,że spotkać je można w starych ogrodach jeszcze.Czasami
przejazdem lubię zatrzymywać się przy straganach zlokalizowanych w pobliżu sadów-starych sadów!!.Trasa
Katowice-Wisła,okolice Pszczyny tak pamiętam.Jest wybór i są te stare odmiany,sama poszukuję koszteli,choć podobno
najmniej wartościowe-ale ten zaaaaaaapach! antonówki,malinówki,renety ojjj. I znajduję.
Kiedyś ogłaszano akcje zachowania gatunków /inicjatywa prof.Pieniążka ?/ i tak myślę,że ja nie posiadająca wiedzy w szczepieniu drzewek mogłabym oferować swoją papierówkę.Ale myślałam, myślałam i ...akcja się skończyła.
Moja papierówka jest soczysta ,miodowa i nieskromnie powiem, że takiej w handlu nawet targowym nie spotykam.Aż żal pomyśleć,że kiedyś to stare, moje 80 -letnie drzewo ,podobnie jak drugie, grusza zakończy żywot.
Bez potomstwa.
właśnie ,w tym roku usunąć musiałam chore drzewko ,też pyszno-pyszne.Była to jabłoń nazywana pop. koksą
chyba też z serii renet.
pozdrawiam soczyście i jabłkowo
Jovanka
-
- 1000p
- Posty: 1349
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Oj! Znam te stare odmiany. Na szczęście akcja zapoczątkowana przez prof. S. A. Pieniążka daje rezultaty i można nabyć drzewka starych odmian. Kilkudziesięcioletnią antonówkę uzupełniłem w ubiegłym roku malinową oberlandzką oraz jaśniepańską (syn. kronselka). Kosztela owocuje za płotem u sąsiadki (pozwala pozbierać) a inflancka (papierówka) na sąsiedniej działce u córki.
Mietek.
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
A ja poszukuję jabłonki o kwaśnych jabłkach, no może być mocno winna. Słyszałam, że Red Boskop jest taka, może ktoś ma ją w sadzie i może napisać, czy rzeczywiście te owoce są kwaśne. Do dobrego jabłecznika nawet Szara Reneta trochę za słodka, a moi domownicy przepadają właśnie za takim ciastem.
Czasami, gdy jem obecne deserowe jabłka, ale tylko z własnego sadu bo kupowane gdzieś po drodze gubią smak i aromat, to tęsknię za smakiem malinówki. Takiej z dużego drzewa, nigdy nie opryskiwanej, rzadko przycinanej, ale bardzo smacznej.
Rozmarzona Lila.
Czasami, gdy jem obecne deserowe jabłka, ale tylko z własnego sadu bo kupowane gdzieś po drodze gubią smak i aromat, to tęsknię za smakiem malinówki. Takiej z dużego drzewa, nigdy nie opryskiwanej, rzadko przycinanej, ale bardzo smacznej.
Rozmarzona Lila.
-
- 1000p
- Posty: 1349
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Przytoczę Ci dwa fragmenty autorstwa prof. Szczepana A. Pieniążka. Oto one:"Antonówka Zwykła. Jest to odmiana jesienna, dojrzewająca w pierwszej połowie września. Owoce przechowują się do listopada.....Owoce są średniej wielkości lub duże, zielonkawe, kwaśne i aromatyczne, najlepsze na wszelkiego rodzaju przetwory (podkreślenie moje)". I drugi fragment: "Piękna z Bskoop. Odmiana zimowa, dojrzewająca w połowie października. Owoce przechowują się do lutego i dłużej.....Owoce są duże, zielone z rudym lub czerwonym rumieńcem, kwaskowate, smaczne..... Mutant - Czerwony Boskoop ma owoce czerwone."
Tyle na ten temat znany mi osobiście, mój guru sadowniczy, prof. S. A. Pieniążek.
Tyle na ten temat znany mi osobiście, mój guru sadowniczy, prof. S. A. Pieniążek.
Mietek.