Oliwnik (Elaeagnus)

[RAFAL323]

Witam.Osobiście uprawiam Elaeagnus commutata , Elaeagnus angustifolia. Bez bezproblemowe.
Elaeagnus umbellata, kwiaty nie pachną, trochę podmarza ale dobrze się regeneruje. Owoce dość smaczne.

[mirzan]

A jak z owocowaniem? U mnie kwitną obficie,ale owoców mało.

[RAFAL323]

Krzew ma 3 lata i zebrałem ok 1,5 l owoców.Trochę drobne ale sucho u mnie.

[mirzan]

U mnie od lat pojedyncze owoce,nawet obcy zapylacz nie pomógł.Gdzie można kupić taki dobrze
owocujący?

[RAFAL323]

Wysłałem linka z adresem na pw.

[mirzan]

Dzięki, mam od Czerwińskiego Assimina i Diospyros,ani myślą owocować.

[RAFAL323]

Miałem Cudrania tricuspidata. Marzła co zimię mimo osłoniętęgo stanowiska do poziomu śniegu. Potem przyrosty nawet do 1m w sezonie. W końcu wyrzuciłem. Co roku odrasta z korzenia.Oczywiście owoców było brak. Mialem także Assimina.Zmarzła pierwszej zimy.

[mirzan]

Kudranie nie zaowocuje,j est dwupienna. Wiele roślin w ofercie Cz. potrzebuje partnera do zapylania,
ale nie ma o tym wzmianki. U mnie kudrania raz zakwitła. Wywaliłem z powodu straszliwych kolców.

[Wacia67]

Mirzan mylisz się pisząc o Kudrani iż jest krzewem dwupiennym i wymaga zapylacza. U mnie w Hrubieszowie kwitnie i owocuje 1 krzew, z tym że mało kiedy owoce dojrzewają.
Asimina owocuje mi od 3 lat, przez pierwsze lata gdy gleba nie była mocno kwaśna, to roślina rosła jakby była na kamieniach, po zakwaszeniu przyrosty są ponad 30-40cm. Owoce zbieram w końcu września. Panie Mirosławie rozmawiałam z Panem wielokrotnie i powiem, że krytykowanie kogokolwiek jest niesmaczne. Obejrzałam Pańską stronę:http://liliehobby.republika.pl
i piszesz Pan tak:"Jestem emerytem górnikiem.W wolnym czasie zajmuję się ogrodnictwem,amatorsko".
Na następnej podstronie zaś stoi :"OgrodnictwoDoświadczalne".
Czy nie jest nadużyciem z Pana strony pisanie "OgrodnictwoDoświadczalne"?
pozdrawiam
Wacława z Hrubieszowa

[mirzan]

Czy nie jest nadużyciem z Pana strony pisanie "OgrodnictwoDoświadczalne"?
pozdrawiam
Wacława z Hrubieszowa

Nie sądzę,aby było nadużycie. Nie podszywam sie pod żaden instytut naukowy. Bawie się roślinami, wprowadzam nowości, obserwuję, jeśli coś się nadaje, idzie do ludzi. Krzyżuję co się da i to są moje doświadczenia.
Co nie znaczy, że wpycham to klientom. Chyba pamięta Pani, że nie da się u mnie wymusić rośliny, jeśli nie sprawdzona.
Nie da się też wymusić, jak się klient uprze, że i tak mu sprzedam. U mnie nie ma gospodarki socjalistycznej - klient nasz pan. Klient daje jaką taką gwarancję, że wie co z rośliną zrobić, to mu może sprzedam, mam wątpliwości i obawy, ze przez lata będą się ciagnęły wyjasnienia, to zielska nie ma.Taki jestem doświadczalny kopidół, były.

A co do kudranii, nie wątpię, że mogą być rośliny obojnaki, jak cytryniec. Mam też Myrica carolencis obojnaka, oraz dwupienne.

[Wacia67]

Panie Mirosławie,
Niestety myli się Pan. Określenie OGRODNICTWO DOŚWIADCZALNE jest w Pańskim wypadku, celowym wprowadzaniem klientów w błąd. Nie ma Pan wykształcenia ogrodniczego, nie jest Pan zapewne zarejestrowany jako Ogrodnictwo Doświadczalne, jest Pan najprawdopodobniej jedynie "działkowcem-hobbystą" który mnoży rośliny. Ma Pan oczywiście do tego prawo.
Sadzonki od Pana pamiętam jako bardzo bardzo małe i wypadów było dużo. Zadziwił mnie Pan, zmianą swojego kategorycznego stanowiska - nigdy nie zaowocują, na stanowisko już mniej złowieszczo brzmiące.
Pana Stanisława znam może nawet dłużej aniżeli Pana, też miewałam zastrzeżenia, lecz nie wierzę, iż go byłoby stać na krytykowanie kogokolwiek tak brutalnie. Pamiętam, iż on wysyłał na własny koszt dużą ilość roślin do kilku domów dziecka i do kilku wiejskich szkół.
pozdrawiam Pana tak jak i innych miłośników roślin
Wacława z Hrubieszowa.

[mirzan]

Dyskusja zaczyna robić się ciekawa.Nie zauważyłem,abym kiedykolwiek kogoś brutalnie atakował.Czasem reaguję,jak trafię na ciężkie bzdury,jak wybuchająca siarka,palący się krzew mojżesza.

Na moje potrzeby wystarczy mi wykształcenie mistrz ogrodnik -kwiaciarz i sądzę, że Pani mały ma interes w tym, aby mnie sprawdzać. Ale mogę zamieścić zdjęcie dyplomu, chyba rok 79.

Wobec tego prosze zaproponować nazwę dla mojego ogrodnictwa. Ogrodnictwo Zabawowe?
Chyba nie może być, bo jak wystawić rachunek na taką nazwę.

W swojej ofercie napisałem, że moje rośliny są małe, bo produkuję je wyłącznie do wysyłki w paczkach. Przecież pamietam, jak upierała się, abym zrobił dla Pani duże rośliny. Wiele razy tłumaczyłem, jak jakiemuś prezydentowi, że u mnie nigdy nie będzie dużych roślin, duże nadają się na ognisko nie do paczki. Nawet proponowałem aby zamawiała Pani u kogoś innego.
Parę osób z tego Forum kupowało rośliny u mnie, na razie nie było reklamacji, a gdyby była, to wysyłam nową roslinę i po sprawie. Zresztą Pani chyba też coś wysyłałem po raz drugi.

No i dopadła mnie Pani tutaj.Pozdrawiam

[mirzan]

http://pracownicy.uwm.edu.pl/kalinow/de ... idata.html



Link do strony opisującej Cudrania tricuspidata
KaRo