I kwiatka od mojego M też lubię dostać - nie tylko z okazji rocznic czy urodzin
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, i ja dołączam do rocznicowych życzeń
I kwiatka od mojego M też lubię dostać - nie tylko z okazji rocznic czy urodzin
I kwiatka od mojego M też lubię dostać - nie tylko z okazji rocznic czy urodzin
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
Ta aptenia to piękna roślinka
Pierwszy raz zobaczyłam ją właśnie u Ciebie, w tamtym roku.
Potem natknęłam się na nią w wątkach "doniczkowców", gdzie jest traktowana jako roślinka pokojowa.
Są nawet odmiany o variegata o biało-zielonych listkach.
Ta aptenia to piękna roślinka
Pierwszy raz zobaczyłam ją właśnie u Ciebie, w tamtym roku.
Potem natknęłam się na nią w wątkach "doniczkowców", gdzie jest traktowana jako roślinka pokojowa.
Są nawet odmiany o variegata o biało-zielonych listkach.
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu - już sama nie wiem co mi się u ciebie podoba bardziej - czy róże, czy hostowa rabata wokół drzewa czy ten przepiękny clematis ?
Nie zapominam o hortensjowej dróżce ale ją sobie już skopiowałam
Nie zapominam o hortensjowej dróżce ale ją sobie już skopiowałam
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wszystkiego naj, naj z okazji okrągłej rocznicy!
I kolorków dużo życzę Wam i nam, abyśmy mieli co podziwiać. Fiolety cudowne...
I kolorków dużo życzę Wam i nam, abyśmy mieli co podziwiać. Fiolety cudowne...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, dołaczam się do roczniczowych życzeń
i zachwytów nad fioletami w Twoim ogrodzie 
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
100krotko, no, właśnie - to miały być jeszcze niebieskości
Ale trudno o czysty kolor niebieski,a do tego aparat często przekłamuje...
Za życzenia serdecznie dziękuję
Sama się dziwię, że to już minęło tyle lat, a nam jest ciągle dobrze ze sobą
Może nawet lepiej niż kiedyś, bo już jesteśmy mądrzejsi, mamy większy dystans do siebie i życia...
Mariolko, teraz jak spaceruję po szarym, smutnym ogrodzie, to nie mogę uwierzyć, że za kilka miesięcy będzie on kipiał zielenią i kwiatami
Mam nadzieję tylko, że nie będzie po zimie większych strat i Twoje i moje ulubione zakątki i roślinki ładnie się odrodzą...
Basiu, aptenii Variegata dotąd nie spotkałam, a musi też być bardzo ładna. Zorientowałam sie również jakiś czas temu, że w Polsce ta roślinka jest hodowana jako doniczkowa, a ja od zawsze wysadzałam ją od maja do gruntu i jedna mała doniczkowa sadzoneczka rozrastała mi się na ok. metr kwadratowy...A zimą trzymam ją gdzieś upchniętą na parapecie - a szkoda, bo też można ją pięknie wyeksponować
Aguś, to prawda, że nasi panowie mogliby pamietać o nas nie tylko od święta; a kwiatki są dla nas zawsze dobrym prezentem! Zwłaszcza te doniczkowe lub ogrodowe
Siberio drobnokwiatolubna ogrodniczko, faktycznie te wszystkie drobne, malutkie kwiatuszki są zazwyczaj śliczne i pełne uroku; zwłaszcza te pierwsze, wiosenne, któe czasami ledwo widać, a jak cieszą
Dzisiaj został mi już prawie na koniec mój drugi po białym ulubiony kolor kwiatów - fioletowy i jego odcienie, czyli również liliowy i lawendowy. Czasami różnica między liliowym, a niebieskim czy granatowym, liliowym, a różowym - jest bardzo subtelna...



Za życzenia serdecznie dziękuję
Mariolko, teraz jak spaceruję po szarym, smutnym ogrodzie, to nie mogę uwierzyć, że za kilka miesięcy będzie on kipiał zielenią i kwiatami
Basiu, aptenii Variegata dotąd nie spotkałam, a musi też być bardzo ładna. Zorientowałam sie również jakiś czas temu, że w Polsce ta roślinka jest hodowana jako doniczkowa, a ja od zawsze wysadzałam ją od maja do gruntu i jedna mała doniczkowa sadzoneczka rozrastała mi się na ok. metr kwadratowy...A zimą trzymam ją gdzieś upchniętą na parapecie - a szkoda, bo też można ją pięknie wyeksponować
Aguś, to prawda, że nasi panowie mogliby pamietać o nas nie tylko od święta; a kwiatki są dla nas zawsze dobrym prezentem! Zwłaszcza te doniczkowe lub ogrodowe
Siberio drobnokwiatolubna ogrodniczko, faktycznie te wszystkie drobne, malutkie kwiatuszki są zazwyczaj śliczne i pełne uroku; zwłaszcza te pierwsze, wiosenne, któe czasami ledwo widać, a jak cieszą
Dzisiaj został mi już prawie na koniec mój drugi po białym ulubiony kolor kwiatów - fioletowy i jego odcienie, czyli również liliowy i lawendowy. Czasami różnica między liliowym, a niebieskim czy granatowym, liliowym, a różowym - jest bardzo subtelna...



- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Po pierwsze życzonka
Długich lat w szczęściu i miłości
Po drugie ponasładzałam się kolejnymi barwnymi sesjami oraz gustownym zestawianiem roślin w swoiste jednokolorowe bukiety.
W ostatnim zestawie widzę cudną zwieszającą się glicynię, która stwarza okienko dla dalszego ogrodowego planu. Ciekawe, jaką teraz wymyślisz Dalu kolorystykę. Może ci podpowiem. Nie było jeszcze brązowej...
Po drugie ponasładzałam się kolejnymi barwnymi sesjami oraz gustownym zestawianiem roślin w swoiste jednokolorowe bukiety.
W ostatnim zestawie widzę cudną zwieszającą się glicynię, która stwarza okienko dla dalszego ogrodowego planu. Ciekawe, jaką teraz wymyślisz Dalu kolorystykę. Może ci podpowiem. Nie było jeszcze brązowej...
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Witaj Dalu! Mam na chwilę internet i od razu przyszedłem do Ciebie, by poczytać trochę ciepłych postów i zobaczyć piękne zdjęcia
Te fiolety bardzo nastrojowe.
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Ale masz tu pięknie. Miło mi się robi jak odwiedzam wasze ogrody, macie tu tak cudownie, a Ty to już na prawdę pokazujesz piękności.Dziękuje za odpowiedz o tamtą roślinkę.A gdzie ją zdobyłaś?
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wiesiu, dziękuję
Paulo, litodorę dostałam na jednym z naszych spotkań od zaprzyjaźnionej forumki
Też nie miałam pojęcia kto zacz, bo miałam z nią pierwszy raz do czynienia. Ale posadziłam na skalniaczku i tak pięknie zakwitła...A pozostałe roślinki? Cóż, ja nie mam specjalnie rarytasików, ani jakiś szczególnie rzadkich czy cennych roślin...ale lubię, by te, które rosną u mnie dobrze się czuły, nie chorowały (nie używam w ogóle chemii) i bujnie kwitły
Jacku, witaj w Nowym Roku :P Miło Cię znowu gościć
Wandziu, za życzenia dziękuję
A brązowe kwiatki
Ciężko będzie
Ciąg dalszy lawendy, lila i fioletu



Paulo, litodorę dostałam na jednym z naszych spotkań od zaprzyjaźnionej forumki
Jacku, witaj w Nowym Roku :P Miło Cię znowu gościć
Wandziu, za życzenia dziękuję
Ciąg dalszy lawendy, lila i fioletu



- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś prześliczne prezentacje, zauroczył mnie bajeczny clematis. Czy pamiętasz jego nazwę, widzę, że odmiana przepięknie kwitnie. Ja teraz wiosną planuję kupić kilka tych śliczności i zastanawiam się nad odmianami, a Twój to cudo i kolorek jakiego nie mam 
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Powojnik i lilak cudnie i obficie kwitną 
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Ja też raczej nie mam nic oryginalnego w ogródku.Teraz może uda mi się nabyć moją cudowną paprotkę
To wtedy już będę miała.No i kilka rzeczy może jeszcze bardziej oryginalnych- bo tak w ogóle to jestem stuknięta na punkcie czarnego.Już widziałam czarne irysy.Wniosek jeden- muszę je mieć
No a tak ogólnie to zobaczymy co jeszcze czarnego będzie do kupienia
Wcale nie stosujesz żadnej chemii?
Wcale nie stosujesz żadnej chemii?
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, raj już macie
więc życzę Wam tylko zdrowia i dalszych lat w szczęściu i miłości
Uwielbiam niebieskości i fiolety w ogrodzie. Masz piękne powojniki. Ja w zeszłym roku posadziłam jednego i to pierwszy raz. Posadziłam go po kwitnieniu i teraz umieram z ciekawości czy przetrwał zimę, czy będzie mu u mnie dobrze i czy zakwitnie?
Uwielbiam niebieskości i fiolety w ogrodzie. Masz piękne powojniki. Ja w zeszłym roku posadziłam jednego i to pierwszy raz. Posadziłam go po kwitnieniu i teraz umieram z ciekawości czy przetrwał zimę, czy będzie mu u mnie dobrze i czy zakwitnie?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
dALU, PO ILU LATACH PIERWSZY RAZ ZAKWITŁA ci glicynia?Swoją mam 2 lata,więc pewnie będę musiała trochę poczekać na kwiaty. W ubiegłym roku przymarzła mi nie po zimie, a po majowych przymrozkach, ale potem odbiła.


