Ogórek - polecane odmiany cz.1

[Kaja]

Zdecydowanie nie polecam odmiany Krak.Pierwszy raz ją posiałam za namową ekspedientki,
która twierdziła że to wspaniała odmiana i Ona tylko taką u siebie sieje.
Wszystkie są gorzkie.I to na pewno nie z powodu błędów w uprawie,bo obok rosną Kronosy
i są dobre.Poczekam jeszcze parę dni i chyba je wyrzucę,bo zupełnie nie nadają się do jedzenia.
Jestem zła,bo więcej niestety mam Kraka.

[deserteagle]

Sąsiadka kupiła nasiona ogórków SANDER JULIAN OPTY . Czy ktoś zna te odmiany ponieważ chciałabym też je zakupić i posiać w tunelu ale nie wiem czy to dobre odmiany . odporne na choroby i plenne ?

JUlian ponoc są najbardziej polecane na małosolne i do kiszenia, nawet jakies wyróżnienia zdobybyły

[Kubuś]

Odkopię trochę temat.
Witam! Chcę uprawiac ogórki na sprzedasz ok. 10 arów.
Mam glebę ciężką, rozstaw rzędów co najmniej 165cm (glebogryzarka z ciągnikiem) i miejsce skupu to przetwórnia owoców i warzyw i oni zapewne woleli by odmiany konserwowe, bo właśnie to produkują i sałatki wszelkiej maści. Którą z tych (Sonate, Potomac, Octopus, Atlantis) odmian byście polecili? Będę uprawiał pod agrowłókniną z rozsady i z siewu bez agrowłókniny. Trochę tak i tak, bo nie mam aż tyle kasy by to wszystko z rozsady uprawiac;/

Pozdrawiam, jeszcze Świątecznie

[demeter]

uprawiałem potomaca i te odminę moge polecić
dość duża tolerancja na mączniaka i plony duże

[Kubuś]

Dzięki Demeter za info. , możesz coś więcej o tej odmianie powiedziec?
Nadaje się zarówno dobrze na korniszony i kwaszone? Kwękają na skupach, że coś im nie pasuje?
Gdzieś przeczytalem, że to odmiana do kwaszenia, może coś więcej o uprawie? Nawożenie?
Ładnie wiąże? Odporna w miarę na warunki stresowe? (podlewania nie będzie;/) Owoce wyrównane? Żeby bombek jak najmniej było... Ogólnie interesują mnie wszystkie Twoje spostrzeżenia na temat tej odmiany, ze względu na to, że będę pierwszy raz uprawiał do produkcji "towarowej"

Pozdrawiam

[Anpio7]

Czy ktoś z Was uprawiał już białe ogórki, bo kupiłam takie nasiona (i różne inne, do obejżenia u mnie)

OGÓREK BIAŁY WONDER 5g



oraz takie OGÓREK DŁUGI ZIELONY ORTOLANI 5g




Edit _________________________________________


Dziś dokupiłąm ogórek sałatkowy wężowy firmy Legutko (foto u mnie)

oszalałam ogórkowo

[x-p-o]

Trzeba sobie wytłumaczyc, że to nie mleko ma właściwości fitosanitarne lecz kwas mlekowy, który powstaje z mleka na powierzchni rosliny - to po pierwsze. Po drugie- mleko musi być mlekiem" od krowy" a nie wyrobem mleko podobnym, które za nic nie da się w domu skwasić. Takim , prawdziwym mlekiem, szkoda pryskać ponieważ zawarta w mleku kazeina, tłuszcz i laktoza nie mają znaczenia jako fungicyd. Wręcz przeciwnie. Laktoza i kazeina moga byc pożywka dla innych drobnoustrojów np. dla szarej pleśni. Mleko surowe należy skwasić, obważyc z niego ser a do oprysku użyc serwatkę. Korzyść podwójna.

Pozdrawiam

Zapomniałem jeszcze o jednej ważnej rzeczy. Otóż tłuszcz zawarty w mleku w formie emulsji, osiadając na powierzchni liści pozostaje na nich przez dłuższy czas nie będąc zmywany przez deszcz utrudniając asymilację dwutlenku węgla i ten fakt dodatkowo przemawia za tym, by do oprysku używać serwatki.

[x-suzana]

To jakaś rewolucja, bo dotychczas na forum mówiono tylko o mleku i jego ochronnych właściwościach.

[x-p-o]

To nie rewolucja.Wiele osób opryskuje mlekiem nie zastanawiając się jaki jest mechanizm jego działania fitosanitarnego. Mleko, jak wiesz, to nie jest jednorodna ciecz. Bakteriobójcze działanie ma dopiero kwas mlekowy, który poprzez skwaszenie wytwarza się z mleka. To jest to samo zjawisko, które obserwujemy przy kiszeniu ogórków i kapusty. Dlaczego kiszone warzywa przechowują sie dłużęj ?. Dlatego właśnie, że przy kiszeniu wytwarza się kwas mlekowy, który uniemożliwia rozwój innych bakterii i grzybów. Opryskując serwatką opryskujesz juz gotowym kwasem mlekowym.Tłuszcz mleka i kazeina są roślinie niepotrzebne. Możesz więc zjeść wcześnie je w postaci sera natomiast do oprysku użyć to co rzeczywiście działa na bakterie i grzyby.
Z takich samych względów kwas mlekowy lub bakterie kwasu mlekowego zawierają równiez kosmetyki intymne dla pań.

Prosze poczytac :
http://www.pharma-cosmetic.com.pl/?stro ... 1,ant.html

[x-suzana]

Chemikiem to ja nie jestem ale myślę, że kwas mlekowy i serwatka to są dwie różne rzeczy.
Kwas mlekowy wytwarza się w momencie skwaszania mleka a po jego ogrzaniu to już nie jest ten sam kwas mlekowy. Dlatego ma nazwę serwatka. a czy serwatka ma również pozytywny wpływ na infekcje, może i ma.

[x-p-o]

Zsiędniecie mleka spowodowane jest tym, że kwas mlekowy ścina białko mleka czyli kazeine. Po podgrzaniu mleka nie ulega rozkładowi i jako rozpuszczalny w wodzie pozostaje w serwatce właśnie.

Ja niestety jestem chemikiem i prosze uwierzyć, że to prawda

Pozdrawiam

[x-suzana]

Powinieneś być zadowolony, że jesteś chemikiem, to nie łatwy zawód a ma się fach w rękach.
Skoro chemik tak mówi o tej serwatce to inna sprawa i tak być musi.

[Slawgos]

A ja w życiu nie spróbuję pryskać czegokolwiek w szkalrni/foliaku mlekiem. Po prostu smród będzie taki, że nie ma szans wejścia do środka... A ja tak lubię siąść sobie z browarkiem na małym krzesełku i z pomidorkami prywatnie porozmawiać... I one, te pomidorki mi mówią, że im mało wody, mało wietrzenia, za dużo wody. Jeszcze brakuje, żeby mi o smrodzie powiedziały.
A pryskać w gruncie rosnące rośliny, to się mija z celem, więc nie ma szans pryskania mlekiem...
OK- a teraz na poważnie. Zauważcie i odpowiedźcie sobie na dwa pytania: co daje pryskanie mlekiem? Co ile należy pryskać mlekiem? Dalej chce Wam się?? Mnie się odechciało jakieś trzy sezony temu (w sensie, że u sąsiada w szklarni eksperymentowałem, bo foliaka swojego mam dopiero od poprzedniego sezonu).
Pozdrawiam.