Aniu Zielona, najważniejsze żeby nie zamarzyły Ci się przepiórki albo inne "drobie" w płatkach róż

.
Do Leonarda zachęcam gorąco. Zresztą wiesz, że to mój "number one".
Gosiu, dobrze, że się rozumiemy

.
Lidko, piszesz, że zeszycik już pełen? Gratuluję

. Będzie kolejny wątek do wnikliwej lektury

.
Adrianno ,

bardzo dziękuję za pochwałę i cieszę się, że moje wypociny do czegoś się mogą przydać.
II etap będę śledzić z zapartym tchem.
Ewuniu (Gloriadei), no jak wszyscy, to wszyscy. Ja też czerpię z Waszych podsumowań sporo wiedzy
Stasiu, mnie po wycieczkach do innych forumowych ogródków też wychodzą ale nauczyłam się już z tym żyć
a Twoja reakcja sprawia, że serce się raduje. Dziękuję

.
Aniu Różana, prawie wszystkie moje pupilki są w różowym kolorze i często w natłoku zdjęć, nie widać dokładnie co to za odmiana.
To dlatego nie widać na pierwszy rzut oka, że ich aż tyle. Kordesek faktycznie sporo ale i tak moje ulubione róże to te od Harkness'a.
Ja nie wiem co zrobię jak wreszcie pojawią się w handlu.