Młode liście z żywokostu rozumiem??MariaTeresa pisze: Ja używam Pulmonarii- młode liście na napar jako herbatkę przy kaszlu i astmie nawet dla dzieci
Jeśli chodzi o stłuczenia i zranienia, pewnie większość wie, że rewelacyjny jest krwawnik, ostatnio mój M. się skaleczył i nie mógł zatamować krwi i akurat tak się zdarzyło, że miałam zaparzoną w czajniczku herbatkę z krwawnika, wygrzebałam trochę ziół, położyłam na watkę i przyłożyłam do rany. Wiedziałam, że krwawnik tamuje krew, ale byliśmy bardzo zaskoczeni jak po kilkunastu sekundach od przyłożenia krew całkowicie została zatamowana.
kwiatki to lubię u Ciebie oglądać ,ale ten wątek omijałam -a tu jaka niespodzianka -myślałam aby poszperać za przepisem na kwas buraczany,no a skoro Ty podajesz przepis to na pewno się uda.Ja robiłam z buraczków syrop na kaszel ,ale trochę inaczej ,otóż buraczki obierałam ze skórki kroiłam na cienkie kawałki ,układałam w słoiczku zasypywałam cukrem ,po czym zakręcałam słoik.Powstały syrop podawałam moim dzieciom gdy były przeziębione i miały kaszel (dosłownie po 1 łyżeczce 3 x dziennie ) to był jedyny syrop ,który im pomaga i innych nie stosowałam 
.
tłuste, 
masz olbrzymie wiadomości co do ziół i ich zastosowaniu.
)
