Zysk - co najlepiej uprawiać?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Bardziej szło mi o sieć = net = siedzenie przy komputerze i obsługiwanie klientów z całej Polski we własnym domu
A że jest zbyt, to zerknijcie choćby tu:
- http://www.folky.pl/152-kwiaty-jasminu-w-galaratce.html
Jeśłli jest podaż, to musi być popyt Mały słoiczek za 30,- złotych
A że jest zbyt, to zerknijcie choćby tu:
- http://www.folky.pl/152-kwiaty-jasminu-w-galaratce.html
Jeśłli jest podaż, to musi być popyt Mały słoiczek za 30,- złotych
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Zwracam uwagę na bardzo ważny aspekt sprawy sprzedaży wyrobów spożywczych własnej produkcji - przepisy prawne, HACCP i sanepid. Dopóki sprzedaż dotyczy roślin, owoców i warzyw, sprawa jest prostsza. w przypadku produkcji i sprzedaży żywności, wpadamy w obszar działania mnóstwa przepisów sprawiających, że produkcja taka jest nieopłacalna. Wystarczy przeczytać wymagania związane z systemem HACCP, a odechciewa się wszystkiego.
Nie wiem, czy nie lepszym rozwiązaniem jest obsadzenie pola np. Borówką amerykańską czy innymi roślinami, których uprawa wspierana jest dotacjami unijnymi.
Nie wiem, czy nie lepszym rozwiązaniem jest obsadzenie pola np. Borówką amerykańską czy innymi roślinami, których uprawa wspierana jest dotacjami unijnymi.
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
tego lata pewien leśnik powiedział mi, że jeśli ktoś dysponuje ziemią na Pomorzu to obsadzenie jej bukiem daje na następne chyba naście lat przyzwoite dochody za zalesienie. Wspomniał, że dotacje za buk na pn Polski są większe, bo to już powyżej północnej granicy naturalnego występowania tego gatunku. Ale szczegółów nie badałem.
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Sadzisz drzewa,dostajesz dotację nie ponosisz kosztów i nie wkładasz pracy?
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Ponosi koszty i pracuje, a wszystko to za pieniądze unijne. Program zalesiania prowadzony jest według dwóch schematów. Pierwszy dotyczy zalesiania gruntów rolnych, drugi - innych niż rolne.
Według pierwszego schematu otrzymuje się wsparcie na zalesienie (zakup sadzonek, przygotowanie gruntu), premię pielęgnacyjną (pielęgnacja uprawy, a więc wynagrodzenie za pracę) wypłacaną przez lata ale także otrzymuje się premię zalesieniową z tytułu wyłączenia gruntów z uprawy rolnej.
Drugi schemat wiąże się z dotacją na zalesienie oraz premię pielęgnacyjną.
Jak by jednak na to nie spojrzeć, jest to interesująca propozycja.
Dotacje nie dotyczą tylko zalesiania. Można je uzyskać na uprawę różnych roślin. Z jednymi jest więcej pracy z innymi mniej. Jedno jest pewne. Bez pracy nie ma kołaczy, chociaż w Polsce już sporo naciągaczy ma problemy z tytułu pobierania dotacji za uprawę chwastów, bo ich zaangażowanie w uprawę ograniczyło się do posadzenia roślin i pobierania dotacji. O pracach pielęgnacyjnych zapomnieli.
Według pierwszego schematu otrzymuje się wsparcie na zalesienie (zakup sadzonek, przygotowanie gruntu), premię pielęgnacyjną (pielęgnacja uprawy, a więc wynagrodzenie za pracę) wypłacaną przez lata ale także otrzymuje się premię zalesieniową z tytułu wyłączenia gruntów z uprawy rolnej.
Drugi schemat wiąże się z dotacją na zalesienie oraz premię pielęgnacyjną.
Jak by jednak na to nie spojrzeć, jest to interesująca propozycja.
Dotacje nie dotyczą tylko zalesiania. Można je uzyskać na uprawę różnych roślin. Z jednymi jest więcej pracy z innymi mniej. Jedno jest pewne. Bez pracy nie ma kołaczy, chociaż w Polsce już sporo naciągaczy ma problemy z tytułu pobierania dotacji za uprawę chwastów, bo ich zaangażowanie w uprawę ograniczyło się do posadzenia roślin i pobierania dotacji. O pracach pielęgnacyjnych zapomnieli.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Z czystym sumieniem polecam truskawki. Jeden warunek. Musisz ominąć pośredników.Mając ziemię bez problemu uda ci się sezonowo wynająć miejsce do handlu . Nie wiem skąd jesteś , ale w miastach wielkości Łodzi czy Poznania , w dobrym miejscu,bez problemu sprzedasz 700-1000 kg dziennie.Sprawdzone , potwierdzone. Sam w tym brałem udział. Synowi dowoziłem z giełdy na stoisko w ubiegłe wakacje.Wiem że uprawa i zbiór upierdliwe , ale w sezonie nie pośpisz i zarobisz. Sam niestety nie dasz rady. Trzeba jeszcze pare osób z rodziny. Jeśli natomiast stawiasz na sprzedaż do sklepów i odpuszczasz sobie kontakt z klientem, to na pewno nie jeden rodzaj warzyw. Paliwo cię zeżre jak będziesz ganiał z koperkiem od sklepu do sklepu.Dorzuć jakąś włoszczyznę , warzywa w pęczkach. Na giełdzie hurtowej masz cenę dnia . Raz opchniesz bez problemu całość za ludzkie pieniądze , a innym razem stracisz noc i na placowe zarobisz. Moja ciotka ma śliwki . W tym roku jeden dzień -śliwki po 1,80 hurt. Poszło wszystko w dwie godziny. Wujostwo ludzi najęlo , śliwek natargali calutki samochód z przyczepą, jadą na giełdę , śliwki po 0,80. Okolica się zwiedziała jaka cena i cały plac śliwkami zawalili. Każdy chciał sprzedać. Jeden przez drugiego redukował cenę co 15 minut. Wujek z ciotką śliwki opchnęli w mieście na ryneczku. Ale paliwo,opłaty targowe ? .Pooooooszły. Zorientuj się może , czy w pobliżu nie ma jakiegoś zakładu przetwarzającego owoce lub warzywa. Hortex skupuje , Łowicz skupuje. Coś tam pewnie w swojej okolicy wynajdziesz. Sami ci powiedzą co chcą. Zysk jednostkowy może niewielki , ale masą nadrobisz. Nie jest to lekki kawałek chleba, ale tak jak ktoś tu napisał , zacznij od zbadania co jest potrzebne. Jacy klienci dominują. Jeden będzie potrzebował piękne , dorodne i zapłaci lepiej , a stu odwróci się bo wolą barachło byle 10 gr taniej. I nie licz na superurodzaj co roku. A wydawanie kasy planuj , jak już ją będziesz miał w kieszeni. Zakładam że dysponujesz traktorem i podstawowymi narzędziami. Pole to nie działka , szpadlem nie obrobisz a pomoc sąsiedzka w cenie , oj w cenie .Pozdrawiam i życzę powodzenia , Piotr
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- ---
- Posty: 1821
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Witam:)
Co myślicie o uprawie borówki wysokiej w celach zarobkowych?
Mam obecnie ponad 20 i na tym się nie skończy.......
Co myślicie o uprawie borówki wysokiej w celach zarobkowych?
Mam obecnie ponad 20 i na tym się nie skończy.......
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
A owoce do sprzedania na Warmii i Mazurach, bo z borówkami tu kiepsko, ziemia chyba nie taka i klimat, więc i ceny detaliczne skandalicznie wysokie... Konkurencji chyba nie ma, jeśli ktoś hoduje, to tylko na własne potrzeby, a w większych ilościach nie ma W środku sezonu borówkowego można kupić tylko w małych pudełeczkach, od jednego dostawcy, w tym roku o ile pamiętam po 8-9 zł. za pudełeczko. Nie pudełko, tylko pudełeczko... Ale jaka to waga, nie wiem, chyba ze ćwierć kilo...
To samo z czarną porzeczką, co ja się naszukałam czarnej porzeczki, która teoretycznie powinna rosnąć wszędzie... W końcu kupiłam za relatywnie duże pieniądze od gospodyni z sąsiedniej wsi z jej ogródka... Dziwne, że kilkanaście kilo porzeczki to już taki problem
To samo z czarną porzeczką, co ja się naszukałam czarnej porzeczki, która teoretycznie powinna rosnąć wszędzie... W końcu kupiłam za relatywnie duże pieniądze od gospodyni z sąsiedniej wsi z jej ogródka... Dziwne, że kilkanaście kilo porzeczki to już taki problem
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3681
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Nalewko a jaki ja miałem problem z dostaniem czerwonej porzeczki
koniec końców......musiałem odwiedzić piwnicę mojej nieżyjącej babci....
ona zaprawiła kilka lat temu w słoiczki
bo u siebie nie dostałem nigdzie
więc albo za tania..i nie opłacało się nawet zebrać.....albo nie uprawiają ludziska
koniec końców......musiałem odwiedzić piwnicę mojej nieżyjącej babci....
ona zaprawiła kilka lat temu w słoiczki
bo u siebie nie dostałem nigdzie
więc albo za tania..i nie opłacało się nawet zebrać.....albo nie uprawiają ludziska
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Grzesiu - przez kilka lat w Wielkopolsce masowo likwidowano uprawy porzeczek - czerwonej i czarnej. Nasi sąsiedzi (Niemcy) przestali ją kupować - więc nie opłacało się jej trzymać. Za to na dużą skalę uprawia się szparagi - przynajmniej w Wielkopolsce.
Potrzebna porada - od czego zacząć?
witam wszystkich . jestem tu nowy. czytam to forum od kilku miesięcy i postanowiłem się zarejestrować. potrzebuje porady.
jestem młodym mężczyzną. urodziłem się i wychowałem na wsi. ukonczyłem technikum agrobiznesu.posiadam tytuł technika. moją przyszłośc wiąże z gospodarstwem. w najbliższym czasie rodzice przepiszą na mnie 10 ha gospodarstwo(niestety większość ugoru). chciałbym je zmodernizować. mam odłożone pieniążki. Myslałem o postawieniu na początek kilku tuneli z pomidorkami,ogórkami lub papryką.
i tu pojawiają się schody dlatego zwracam się do Was z prośbą i pytaniami. od czego zacząć,jak się za to wziąć i ogólnie.
w dalszej części wątku podam w czym konkretnie mam "problem"
na początek słynne pytanie "pomożecie" ?? z góry dzięki
jestem młodym mężczyzną. urodziłem się i wychowałem na wsi. ukonczyłem technikum agrobiznesu.posiadam tytuł technika. moją przyszłośc wiąże z gospodarstwem. w najbliższym czasie rodzice przepiszą na mnie 10 ha gospodarstwo(niestety większość ugoru). chciałbym je zmodernizować. mam odłożone pieniążki. Myslałem o postawieniu na początek kilku tuneli z pomidorkami,ogórkami lub papryką.
i tu pojawiają się schody dlatego zwracam się do Was z prośbą i pytaniami. od czego zacząć,jak się za to wziąć i ogólnie.
w dalszej części wątku podam w czym konkretnie mam "problem"
na początek słynne pytanie "pomożecie" ?? z góry dzięki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Potrzebna porada - od czego zacząć?
Najpierw zerknij tu:
- Co najlpiej uprawiac dla zysku?
A potem tu:
- od czego zacząć i jakie koszty uprawy pod tunelem
- Tunel foliowy -początki
A potem pytaj o konkrety
- Co najlpiej uprawiac dla zysku?
A potem tu:
- od czego zacząć i jakie koszty uprawy pod tunelem
- Tunel foliowy -początki
A potem pytaj o konkrety
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."