Zysk - co najlepiej uprawiać?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 12 lis 2010, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Bardziej mi chodzi o jakies warzywo. I na poczatek najlepiej takie zeby nie bylo potrzebne budowanie szklarni, tylko od razu w gruncie sadzic.
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Tia... i najlepiej spać, a samo żeby rosło
Obawiam się, że raczej kapitału nie zbijesz.
Obawiam się, że raczej kapitału nie zbijesz.
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Należy posadzić forsycję.Nie co roku owocuje,ale owoce to forsa.Nic nie robisz tylko skubiesz,
układasz w sztapelki,banderola i do banku. To dla tych,co lubią pracować kołami do góry.
układasz w sztapelki,banderola i do banku. To dla tych,co lubią pracować kołami do góry.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
No nie bądźcie tak okrutni! Człowiek chce coś robić, pracy nie boi się, a z czego wyście wzięli, że zależy mu tylko na forsie?
Trudność polega chyba na tym,że ciężko coś doradzić, tak jak w każdym biznesie, uda się lub nie, a przy uprawach trzeba brać tyle czynników pod uwagę, że nikt z pełną odpowiedzialnością nie powie Tobie - sadź to i będą pieniądze.
Ja zaczęłabym od końca - na co jest popyt w okolicy i co osiąga przyzwoite ceny.
Trudność polega chyba na tym,że ciężko coś doradzić, tak jak w każdym biznesie, uda się lub nie, a przy uprawach trzeba brać tyle czynników pod uwagę, że nikt z pełną odpowiedzialnością nie powie Tobie - sadź to i będą pieniądze.
Ja zaczęłabym od końca - na co jest popyt w okolicy i co osiąga przyzwoite ceny.
Waleria
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
No i właśnie... Twój koniec to jest właśnie początek!
Od tego należy zacząć.
I nikt na forum nie doradzi sensownie konkretnej uprawy.
Gdyby to takie proste było.... ech.....
Od tego należy zacząć.
I nikt na forum nie doradzi sensownie konkretnej uprawy.
Gdyby to takie proste było.... ech.....
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
A może robić przetwory domowe? Jakieś słoiczki z konfiturami, owocami czy grzybami w occie itp.?
Na to zawsze jest zbyt, w dodatku surowiec niewiele kosztuje, słoiki mogą czekać na kupca choćby i pół roku, marża jest coś koło 100%, jak widać - same zalety
Na to zawsze jest zbyt, w dodatku surowiec niewiele kosztuje, słoiki mogą czekać na kupca choćby i pół roku, marża jest coś koło 100%, jak widać - same zalety
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Stoją kobiety ze swoimi słoiczkami na targu,trzęsą się z zimna a kupujących nie widać.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Nie chodzi mi o detal na targu, a raczej o sprzedaż w sieci, co daje możliwość znalezienia klienta w całej Polsce. Niby różnica niewielka, a jednak skala o stopień wyższa.
No cóż, to tylko pomysł i jak przy każdym niewielkim biznesie może się udać, a równie dobrze może się nie udać. Tyle, że ryzyko niewielkie A dziś wejść na rynek od razu z tzw. wielkim biznesem, jest raczej trudno, szczególnie bez większych inwestycji...
No cóż, to tylko pomysł i jak przy każdym niewielkim biznesie może się udać, a równie dobrze może się nie udać. Tyle, że ryzyko niewielkie A dziś wejść na rynek od razu z tzw. wielkim biznesem, jest raczej trudno, szczególnie bez większych inwestycji...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 782
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Jeśli mówimy o "uprawie dla zysku " to tak naprawde temat schodzi na obszar inwestowania , a sama uprawa jest niejako drugoplanowa , przynajmniej w rozważaniach teoretycznych . A o inwestowaniu podobno coś tam już powiedziano i pare ksiąg też popełniono , dasz wiare ... W zasadzie są dwie szkoły : pierwsza zakłada podążanie za trendem : jeśli w tym roku był w locie rozdrapywany koper po zbójecko wysokiej cenie , to pól kraju już ma ( na razie w myślach ..) obsiane duże powierzchnie , w nadziei że koniunktura sie powtórzy . To samo z czosnkiem , cena jest od 2-3 lat bajeczna ( moda + efekty "ptasiej grypy "..) , więc masa ludzi sadzi ... Ale ślepe podążanie za trendem niesie ryzyko wejścia w czas nadprodukcji , co fatalnie odbije sie na "zysku" ... Niekiedy produkcja rośnie lawinowo , ale popyt odpowiada jeszcze większym zapotrzebowaniem , tak właśnie było ostatnio z wymienionym koprem ( każdy potrzebuje do mlodych pyrek , taka nowa świecka tradycja ), czosnek jedzą - no bo w szkiełku mowili,że to zdrowo ..itd. . No a druga szkola inwestowania zakłada szukania nowych obszarów , tzw. niż rynkowych , coś czego jeszcze nikt nie ma , rzeczy małodotąd znane .. Czyli wizjonerstwo ... Robienie czegoś co dotąd nikt lub prawie nikt nie robił , w nadziei na znalezienie swojej zlotej żyły ... Ktorą drogą pojdziesz - to raczej kwestia charakteru , osobowości . Nie możesz działać wbrew sobie , pal licho że niewiele zarobisz , ale jak sie bawić -to sie bawić . Mimo wszystko , z obserwacji otoczenia , widze że wygranych w drugiej grupie jest niezwykle mało . Więc wychodzi na powiedzenie : " - Rób to co wszyscy ! ...Tylko , że lepiej ! "
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Jasne, że damfrant pisze:(...) dasz wiare ... (...)
(jeśli to do mnie... ale sądzę, że wątpię... )
A tak poza tym zgadzam się z każdym słowem... dodam jeszcze, że jeśli mamy dogadany zbyt w sklepie / restauracji / innym stałym miejscu, to wizjonerami muszą być już dwie strony biznesu, a jeszcze trzeba namówić trzecią stronę, czyli klienta, który jeszcze nie wie, że tego czegoś nowego potrzebuje...
I tu powstało kolejne parę milionów tomów o marketingu, czyli o tym jak przekonać klienta, żeby dał nam zarobić i jeszcze żeby był z tego zadowolony
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
Parę lat temu poszedłem do kierownictwa firmy Real,z pytaniem,czy nie chcieli by brać ode mnieNalewka pisze:Nie chodzi mi o detal na targu, a raczej o sprzedaż w sieci, co daje możliwość znalezienia klienta w całej Polsce. Niby różnica niewielka, a jednak skala o stopień wyższa.
sadzonek roślin.Nie ma sprawy,wezmą.Trzeba jechać do dyrekcji do Warszawy,podpisać umowę
i zaopatrzyć wszystkie 19 sklepów w swój towar,własnym transportem.Teraz sklepów na pewno
wiecej,więc chętni mają większe możliwości.
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
mirzan pisze:Stoją kobiety ze swoimi słoiczkami na targu,trzęsą się z zimna a kupujących nie widać.
czasami tym kobietom od sprzedaży słoiczków nie jest zimno
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Co najlpiej uprawiac dla zysku?
fajnie to Frant opisałeś. Jak zauważyłeś, wśród wizjonerów jest dość niska przeżywalność, pamiętacie pewnie bohatera filmu Herzoga "Fitzcarraldo".
Przypominam sobie powiedzenie o zdobywaniu Ameryki:
Pioneers got the arrow
Settlers got the land
Przypominam sobie powiedzenie o zdobywaniu Ameryki:
Pioneers got the arrow
Settlers got the land