Henryk - moje kaktusy i sukulenty
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
jak zobaczyłem akwariu to odrazu zaczeło mi się chcieć robić swoje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
banditoo i coś czuję że jak się tak napatrzysz mocno to wkrótce u Ciebie będziemy podziwiać. 

- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
też mam taką nadzieję , moje już stoi rok czasu na szawce i nie może się doczekać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Pora je zdjąć z szafki i odkurzyć.Zima się zbliża to miło będzie wieczorkiem posiedzieć przy takim akwarium.Ja czekam do świąt.Jak gwiazdor nawali
to sama sobie kupię
.Bo już od dawna obiecuję sobie że już w tym roku na pewno.I tak zawsze co roku schodzi......... Henryku mam małe pytanie i mało dyskretne.Czy koszt utrzymania takiego akwarium jest duży.Chodzi mi o zużycie prądu,różne środki do wody i karma.Pytam bo zastanawiam się nad wielkością.Oczywiście nie tak wielkim jak pańskie.Myślałam o takim 100 do 150l


- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
pamiętaj czym większe tym mnie roboty przy nim na codzień
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 3 paź 2010, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Witam serdecznie
Jestem zdumiona, oczarowana, zachwycona Twoim zbiorem roślinek - to więcej niż pasja.
Gościć w twoim wątku to prawdziwa uczta, raj dla wszystkich zmysłów jakie posiadam.
Ja dopiero rozpoczynam przygodę z kwiatami, a na tym forum zaraziłam się hojami, lecz podziwiając Twoje hojowe okazy można nabawić się kompleksów.
Trzyma mocno kciuki za wygraną w listopadowym konkursie.

Jestem zdumiona, oczarowana, zachwycona Twoim zbiorem roślinek - to więcej niż pasja.
Gościć w twoim wątku to prawdziwa uczta, raj dla wszystkich zmysłów jakie posiadam.
Ja dopiero rozpoczynam przygodę z kwiatami, a na tym forum zaraziłam się hojami, lecz podziwiając Twoje hojowe okazy można nabawić się kompleksów.
Trzyma mocno kciuki za wygraną w listopadowym konkursie.



Aby zrozumieć ludzi, trzeba starać się usłyszeć to czego nigdy nie mówią i być może nigdy nie powiedzą.
pozdrawiam Wiolla
pozdrawiam Wiolla
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20319
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Miło mi, że poza kaktusami i sukkulentami mam coś co się spodobało.
Niestety moja akwarium już nie takie jak było. Doczytałem, że te zdjęcie pochodzą jednak z zeszłego roku. Po tym miałem kilka kataklizmnów, choroby ryb i trzeba było dawać lekarstwa. Tego z kolei nie cierpią rośliny. No i większą część ich straciłem...
Generalnie wyglada to tak, że rośliny w akwa trzeba ciągle uzupełniać. Oczywiście jak już coś rośnie to wspaniale i bujnie, wycina się i przycina a roślina jak chwast. Do pewnego momentu. Któregoś razu nie odbija i choćbyś jej listki miodem smarował blednie, karleje i zanika. Może inaczej jest w akwa roślinnym gdzie nie ma ryb. U mnie są, duże, też podgryzające rośliny. Mają też dużą przemianę materii co nie robi dobrze roślinom. Osobna sprawa to nawozy do roślin i świetlówki specjalistyczne - tutaj jest horror. Ceny porażające.
Jak kolega słusznie zauważył im większe akwa tym mniej z nim kłopotu i pracy. Najmniejsze jakie polecam to 112 litrów, takie miałem jako swój kotnik. Bo kiedyś akwariów miałem kilka...
Jeszcze słówko dla Iwony o kosztach. Jest w sieci kalkulator kosztów, można go znaleźć np. na stronie o pielęgnicach z Malawi. Im masz większy zbiornik koszt wzrasta. Bo i większe filrty (więcej prądu), większe świetlówki (więcej prądu) jak chcesz rośliny to trzeba dokładać świetlówek (ja mam standartowe 2 + 4 dołożone). Pokarm kupujesz rzadko i w dużych opakowaniach, nie w przydomowym sklepie akwarystycznym bo tam drogo. Ja kiedyś liczyłem swoje to ok. 40 złotych na miesiąc wychodziło. Niedużo. Tzn. niby niedużo... Najdroższe założenie bo wszystko trzeba kupić - rośliny, ryby, sprzęt.
Wystarczy o tym bo czuję jak moderator palcem grozi...
Jakby coś - dopytujcie na priv.
Trzymam kciuki za wasze

Niestety moja akwarium już nie takie jak było. Doczytałem, że te zdjęcie pochodzą jednak z zeszłego roku. Po tym miałem kilka kataklizmnów, choroby ryb i trzeba było dawać lekarstwa. Tego z kolei nie cierpią rośliny. No i większą część ich straciłem...

Generalnie wyglada to tak, że rośliny w akwa trzeba ciągle uzupełniać. Oczywiście jak już coś rośnie to wspaniale i bujnie, wycina się i przycina a roślina jak chwast. Do pewnego momentu. Któregoś razu nie odbija i choćbyś jej listki miodem smarował blednie, karleje i zanika. Może inaczej jest w akwa roślinnym gdzie nie ma ryb. U mnie są, duże, też podgryzające rośliny. Mają też dużą przemianę materii co nie robi dobrze roślinom. Osobna sprawa to nawozy do roślin i świetlówki specjalistyczne - tutaj jest horror. Ceny porażające.
Jak kolega słusznie zauważył im większe akwa tym mniej z nim kłopotu i pracy. Najmniejsze jakie polecam to 112 litrów, takie miałem jako swój kotnik. Bo kiedyś akwariów miałem kilka...
Jeszcze słówko dla Iwony o kosztach. Jest w sieci kalkulator kosztów, można go znaleźć np. na stronie o pielęgnicach z Malawi. Im masz większy zbiornik koszt wzrasta. Bo i większe filrty (więcej prądu), większe świetlówki (więcej prądu) jak chcesz rośliny to trzeba dokładać świetlówek (ja mam standartowe 2 + 4 dołożone). Pokarm kupujesz rzadko i w dużych opakowaniach, nie w przydomowym sklepie akwarystycznym bo tam drogo. Ja kiedyś liczyłem swoje to ok. 40 złotych na miesiąc wychodziło. Niedużo. Tzn. niby niedużo... Najdroższe założenie bo wszystko trzeba kupić - rośliny, ryby, sprzęt.
Wystarczy o tym bo czuję jak moderator palcem grozi...


Jakby coś - dopytujcie na priv.
Trzymam kciuki za wasze


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Henryku dziękuję za informacje.Jak coś to popytam na priv..Też tak słyszałam że im większe tym mniej pracy.Mialam kiedyś małe to wiem że z małym więcej pracy niż radości......Tak gdzieś doczytałam że wlaśnie jak piszezsz, na takie koszty miesięczne trzeba liczyć.Chcę się upewnić żeby wiedzieć na co się nastawić. Jeszcze raz dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20319
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Wiollu - dziękuję za miłe, BARDZO miłe słowa.Jestem zdumiona, oczarowana, zachwycona Twoim zbiorem roślinek - to więcej niż pasja.
Gościć w twoim wątku to prawdziwa uczta, raj dla wszystkich zmysłów jakie posiadam.
Gościć Cię u siebie to prawdziwa przyjemność. Zachodź kiedy chesz, ZAWSZE będziesz tutaj dobrze widziana.

Nie przesadzaj jednak proszę z pochwałami. Rośliny chyba ładniejsze na fotkach jak na żywo, kolekcyjka mała, balkonowa. KAŻDY może mieć takie rośliny i taką kolekcję. Oczywiście nie od razu, trzeba na to kilku lat ale można. Też kiedyś myślałem, że to trudne. Wystarczy nieco wiedzy i pasji. Widzę, że chęci Ci nie brakuje. Reszta do zrobienia. POMOŻEMY


Zero kompleksówJa dopiero rozpoczynam przygodę z kwiatami, a na tym forum zaraziłam się hojami, lecz podziwiając Twoje hojowe okazy można nabawić się kompleksów.


Moje hoje mają już kilka lat. Niestety powinno być ich więcej. Cóż, akurat w okresie mojej fascynacji nimi miałem trudny czas, choroby, operacje etc. Nie dopilnowałem, nie dopatrzyłem. Odeszły. Teraz postanowiłem troszkę odświerzyć ten temat i będę sprowadzał kilka nowych. Bo podobały mi się zawsze i podobają nadal.
Na Forum jest dużo wątków z hojami w tle, na parapetowych. Popatrz na nie bo warto.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20319
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Henryku, Twoje Echinocereusy faktycznie działają rozgrzewająco, rozweselająco i rozjaśniająco
Wiesz jak nas uszczęśliwić w takie ponure dni
Cudeńka 



Pozdrawiam serdecznie, Iza
Moja mini-kolekcja kaktusów
Moja mini-kolekcja kaktusów
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Piękne od razu chce się lata 

- sari
- 1000p
- Posty: 2267
- Od: 18 maja 2010, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Henryku Twoja kolekcja jest przepiękna
Nie jestem miłośniczką kaktusów, mam kilka ale to tak przez przypadek, dopiero ostatnio zauroczyły mnie epiphyllum i kilka kupiłam
Częśc juz ukorzeniona kilka jeszcze sie ukorzenia, zobaczymy z jakim skutkiem
Ale to że nie jestem ich fanką nie znaczy że nie potrafię docenić ich urody, szczególnie urzekają mnie te kwitnące
Mój wieli szacunek dla Ciebie że potrafisz doprowadzic je do kwitnienia
Kolekcję żony równiez z chęcią bym pooglądała

Nie jestem miłośniczką kaktusów, mam kilka ale to tak przez przypadek, dopiero ostatnio zauroczyły mnie epiphyllum i kilka kupiłam
Częśc juz ukorzeniona kilka jeszcze sie ukorzenia, zobaczymy z jakim skutkiem

Ale to że nie jestem ich fanką nie znaczy że nie potrafię docenić ich urody, szczególnie urzekają mnie te kwitnące
Mój wieli szacunek dla Ciebie że potrafisz doprowadzic je do kwitnienia

Kolekcję żony równiez z chęcią bym pooglądała

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Henryku
za rozweselenie i umilenie tego ponurego wieczoru
Cudownie Ci kwitną te kaktusiki




Cudownie Ci kwitną te kaktusiki



- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Mało nas! Nie do pieczenia chleba a do hodowli kaktusów
Piękne kwiaty Panie Henryku. Chyba zaopatrzę się również w kilka Echinocereus - ów. Brawo Mistrzu, Mistrzu przez wielkie ,,M"!!!




Pozdrawiam, Darek.