Towarzystwo dla cebulowych
Towarzystwo dla cebulowych
Czytam sobie (bo praktyki na razie mam niewiele, więc większość mojej wiedzy to teoria ) o pielęgnacji i utrzymaniu tulipanków, krokusów, hiacyntów i tych innych piękności wiosennych.
Że jak to pięknie jak kwitną, jak wesoło wiosną, gdy się nam kolorowo robi w ogródkach ... i jak to potem nieciekawie wygląda, jak już same liście zostają. A jeszcze o te liście też musimy trochę zadbać, żeby nam dobrze cebulkę odżywiły na kolejny sezon... A one (te liście) usychają i szpecą...
No i tak sobie wymyśliłam, że - jak tylko ruszą te piękne tulipanki i reszta - to może wokół posiać jakieś ładne jednoroczne kwiatuchy. Tak żeby one sobie kiełkowały powoli w tym czasie, kiedy cebulaki są jeszcze śliczne, a za to jak z cebulowych zostaną same liście - to te jednoroczne by sobie w międzyczasie urosły i wtedy one stałyby się piękne. A liście cebulowych w tle by sobie "dowegetowały" do końca sezonu.
Tylko się zastanawiam, czy nie będzie "kłótni" o pokarm. Znaczy czy dadzą radę tak i jedne, i drugie rosnąć w prawie tym samym miejscu...
Czy może je wtedy bardziej dokarmiać?
Co myślicie?
Że jak to pięknie jak kwitną, jak wesoło wiosną, gdy się nam kolorowo robi w ogródkach ... i jak to potem nieciekawie wygląda, jak już same liście zostają. A jeszcze o te liście też musimy trochę zadbać, żeby nam dobrze cebulkę odżywiły na kolejny sezon... A one (te liście) usychają i szpecą...
No i tak sobie wymyśliłam, że - jak tylko ruszą te piękne tulipanki i reszta - to może wokół posiać jakieś ładne jednoroczne kwiatuchy. Tak żeby one sobie kiełkowały powoli w tym czasie, kiedy cebulaki są jeszcze śliczne, a za to jak z cebulowych zostaną same liście - to te jednoroczne by sobie w międzyczasie urosły i wtedy one stałyby się piękne. A liście cebulowych w tle by sobie "dowegetowały" do końca sezonu.
Tylko się zastanawiam, czy nie będzie "kłótni" o pokarm. Znaczy czy dadzą radę tak i jedne, i drugie rosnąć w prawie tym samym miejscu...
Czy może je wtedy bardziej dokarmiać?
Co myślicie?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Chciałem zaprotestować przeciwko określaniu wszystkich wiosennych roślin cebulowych mianem brzydkich po przekwitnięciu: z wymienionego towarzystwa przynajmniej krokusy (Crocus vernus) mają bardzo dekoracyjne liście ? z charakterystycznym, białym pasem przez środek. Trochę przypominają liście zielistki (Chlorophytum comosum), popularnej rośliny doniczkowej. Liście pozostałych wymienionych roślin też nie są szpetne, choć oczywiście już nie aż tak dekoracyjne.
Zresztą szczerze w to wątpię, żebyś się doczekała kwiatów na roślinach jednorocznych na długo przed zaschnięciem części nadziemnej krokusów i tulipanów... Niewiele roślin jednorocznych kwitnie przed majem, a pod koniec maja część nadziemna tych dwóch roślin cebulkowych już zamiera... Narcyzy wegetują trochę dłużej ? u mnie, o ile pamięć mnie nie zawodzi, część nadziemna była zielona aż do drugiej połowy lipca. A hiacyntów jeszcze nie miałem...
Tyle ode mnie ? w sumie też początkującego ? może ktoś bardziej doświadczony doradzi Ci coś lepszego. Mnie się jednak nie wydaje, by Twój pomysł był dobry ? przynajmniej jeśli zamierzasz cebule wyjmować z gleby po zakończeniu okresu wegetacyjnego (bo ledwo się pierwsze kwiatki roślin jednorocznych pokażą, albo nawet i nie zdążą się pokazać ? a już będziesz musiała przekopywać glebę w poszukiwaniu cebulek). Jeśli zamierzasz zostawić je w gruncie ? to może i ma to jakiś sens? Sam nie wiem...
Pozdrawiam!
LOKI
Zresztą szczerze w to wątpię, żebyś się doczekała kwiatów na roślinach jednorocznych na długo przed zaschnięciem części nadziemnej krokusów i tulipanów... Niewiele roślin jednorocznych kwitnie przed majem, a pod koniec maja część nadziemna tych dwóch roślin cebulkowych już zamiera... Narcyzy wegetują trochę dłużej ? u mnie, o ile pamięć mnie nie zawodzi, część nadziemna była zielona aż do drugiej połowy lipca. A hiacyntów jeszcze nie miałem...
Tyle ode mnie ? w sumie też początkującego ? może ktoś bardziej doświadczony doradzi Ci coś lepszego. Mnie się jednak nie wydaje, by Twój pomysł był dobry ? przynajmniej jeśli zamierzasz cebule wyjmować z gleby po zakończeniu okresu wegetacyjnego (bo ledwo się pierwsze kwiatki roślin jednorocznych pokażą, albo nawet i nie zdążą się pokazać ? a już będziesz musiała przekopywać glebę w poszukiwaniu cebulek). Jeśli zamierzasz zostawić je w gruncie ? to może i ma to jakiś sens? Sam nie wiem...
Pozdrawiam!
LOKI
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Ja bym radziła sadzić tulipany na obrzeżach, lub w jakimś miejscu,żeby można było wykopać,nie niszcząc jednorocznych. Hiacynty lepiej zostawić, nie wykopywać, one nie lubią być ruszane, więc między nimi wsiewam nasturcje, lub jakieś inne kwiatki i ładnie je przesłaniają.
Waleria
Re: Towarzystwo dla cebulaków
No właśnie chciałam nie wykopywać. To oczywiście głównie lenistwo , ale przede wszystkim niestety choroba XXI wieku zwana "NieustającyBrakCzasu" .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5844
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Ja między "cebulowcami" (jestem ich fanką) mam posadzone byliny. Różne.Piwonie,irysy,maki, różne trawki...taki swoisty miszmasz.
Długo mi kwitnie pustelnik,czosnek ozdobny olbrzymi.... potem pikuje astry,cynie,i jakoś nie jest nudno i jest w miarę kolorowo.
W pewnym momencie roku jest bardziej zielono niż kolorowo,,,,no ale cóż ,,,,coś za coś.
"Cebulowce" są warte wszystkiego....krokusy,tulipany,żonkile, hiacynty, niem ma nic piękniejszego ....
Pozdrawiam
Joanna
Długo mi kwitnie pustelnik,czosnek ozdobny olbrzymi.... potem pikuje astry,cynie,i jakoś nie jest nudno i jest w miarę kolorowo.
W pewnym momencie roku jest bardziej zielono niż kolorowo,,,,no ale cóż ,,,,coś za coś.
"Cebulowce" są warte wszystkiego....krokusy,tulipany,żonkile, hiacynty, niem ma nic piękniejszego ....
Pozdrawiam
Joanna
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Ze stwierdzeniem, że w maju są już przekwitnięte nie mogę się zgodzić. Tulipany w maju kwitną, pyza tym są odmiany, jest ich cala gama od wczesnych, kwitnących na początku maja, do późnych kończących kwitnienie nawet pod koniec czerwca, tak węc można mixować odmianami. Tulipany pokarm do wytwarzania kwiatów pobierają z cebuli, po przekwitnięciu koniecznie należy wyłamać kwiat, lub to co po nim zostało aby reszta materiału zapasowego nie poszła na wytworzenie nasion. W okresie między przekwitnieniem a uschnięciem liści należy dostarczy trochę fosforu i potasu oraz wodę by cebulki urosły i na drugi rok dały piękne kwiaty.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Towarzystwo dla cebulaków
No cóż ? najwyraźniej wszystko zależy po pierwsze od odmian, po drugie od klimatu. Ja opierałem się na własnych doświadczeniach, a tulipany, które miałem zaczęły kwitnąć w ostatnich dniach marca, a zakończyły kwitnienie definitywnie w drugiej połowie kwietnia.
Przepraszam za zamieszanie i pozdrawiam,
LOKI
Przepraszam za zamieszanie i pozdrawiam,
LOKI
Re: Towarzystwo dla cebulaków
LOKI - nie ma za co przepraszać.
A przyznam, że "natykając" się na Twoje wpisy w różnych wątkach w ogóle nie zwróciłam uwagi, że jesteś z lekko (co najmniej lekko) egzotycznego miejsca. Dopiero teraz - przy Twojej uwadze o klimacie - spojrzałam.
A i tak przecież mamy globalne ocieplenie / oziębienie (niepotrzebne skreślić), więc wszelkie przewidywania co i kiedy będzie kwitło są mocno obciążone niepewnością.
A przyznam, że "natykając" się na Twoje wpisy w różnych wątkach w ogóle nie zwróciłam uwagi, że jesteś z lekko (co najmniej lekko) egzotycznego miejsca. Dopiero teraz - przy Twojej uwadze o klimacie - spojrzałam.
A i tak przecież mamy globalne ocieplenie / oziębienie (niepotrzebne skreślić), więc wszelkie przewidywania co i kiedy będzie kwitło są mocno obciążone niepewnością.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Nie da się zaprzeczyć, że jak tu gdzie mieszkam spadnie śnieg i utrzyma się dłużej niż kilka godzin, zaś słupek na temometrze pokaże -5°C (co zdarza się raz na parę lat), to gazety piszą o syberyjskich mrozach, zaś ruch kołowy jak i kolejowy jest kompletnie sparaliżowany. Zaś sami Francuzi w swoich jesiennych ubrankach, trampeczkach i lekkich kurtkach (bo zimowej odzieży nawet nie mają, bo i po co?) szczękają radośnie zębami.
W związku z powyższym mój ogląd rzeczywistości kwiaciarskiej może być miejscami zafałszowany...
Pozdrawiam!
LOKI
W związku z powyższym mój ogląd rzeczywistości kwiaciarskiej może być miejscami zafałszowany...
Pozdrawiam!
LOKI
- czarownica00
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 lis 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie,Bytków
Re: Towarzystwo dla cebulaków
o ja też spojrzałam że to zaodrzański kraj dalleeeko na zachód stąd pewnie te piękne kwiaty u Lokiego a ja cebulaki powsadzałam w ziemię na działce i potem doradzono mi żeby jakieś jednoroczne spokojnie tam wsadzić, bo też jakoś tak wydaje mi się że tam pustawo potem będzie -i się uparłam na trawy jakieś ozdobne ale wiosną jeszcze pomyślę...to mój debiut działkowicza pierwszorocznego-to się napaliłam i oprócz tulipanów mam jeszcze narcyze,szafirki chyba i krokusiki
chyba cebulakom nic nie zaszkodzi...
widziałam fajną fotkę tulipanów pod drzewem wśród bujnej wąskolistnej wysokiej dosyć jakiejś odmiany traw:)
chyba cebulakom nic nie zaszkodzi...
widziałam fajną fotkę tulipanów pod drzewem wśród bujnej wąskolistnej wysokiej dosyć jakiejś odmiany traw:)
Re: Towarzystwo dla cebulaków
O, i cieszę się że ktoś jeszcze chce cebulaczkom towarzystwo "dosadzić".
Przyznam, że o trawach nie pomyślałam. A przecież piękne są.
Ostatnio w którymś wątku "trawiastym" był piękny przegląd zdjęciowy (przepraszam, ale nie pamiętam czyja to była kolekcja), ale znów trawy mnie zachwyciły. Chyba dobrze, że mamy listopad, bo pewnie już bym szalała po necie i szukała sadzonek wysyłkowych albo co ...
Przyznam, że o trawach nie pomyślałam. A przecież piękne są.
Ostatnio w którymś wątku "trawiastym" był piękny przegląd zdjęciowy (przepraszam, ale nie pamiętam czyja to była kolekcja), ale znów trawy mnie zachwyciły. Chyba dobrze, że mamy listopad, bo pewnie już bym szalała po necie i szukała sadzonek wysyłkowych albo co ...
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Witam
Ja na swoich rabatkach cebulowych juz jesienią , przy sadzeniu cebul dosadzam bratki szwajcarskie i niezapominajki (siewki wykiełkowane w lipcu i sierpniu). Mam trzy kolory niezapominajek niebieskie (wsród żonkili) białe i różowe wsród tulipanów. Kolor bratków mozna dobrać dowolnie. Okres kwitnienia niezapominajek przypada już trakcie cebulowych ale one długo kwitną to samo tyczy sie bratków, które dotrwają przawie do końca czerwca (troche sie wyciagają). No i po kwitnieniu cebulaków ich ogławiam oraz podsypuję nawozem.
Jedyny problem to w pierwszym roku takiego mirsz-marszu trzeba pamietać, żeby około czerwca-lipca posiać nasiona niezapominajek i bratków (potem same sie wysiewają).
Ja na swoich rabatkach cebulowych juz jesienią , przy sadzeniu cebul dosadzam bratki szwajcarskie i niezapominajki (siewki wykiełkowane w lipcu i sierpniu). Mam trzy kolory niezapominajek niebieskie (wsród żonkili) białe i różowe wsród tulipanów. Kolor bratków mozna dobrać dowolnie. Okres kwitnienia niezapominajek przypada już trakcie cebulowych ale one długo kwitną to samo tyczy sie bratków, które dotrwają przawie do końca czerwca (troche sie wyciagają). No i po kwitnieniu cebulaków ich ogławiam oraz podsypuję nawozem.
Jedyny problem to w pierwszym roku takiego mirsz-marszu trzeba pamietać, żeby około czerwca-lipca posiać nasiona niezapominajek i bratków (potem same sie wysiewają).
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Towarzystwo dla cebulaków
Ja widziałam gdzieś w tych naszych forumowych ogródkach tulipany między beregeniami posadzone.Gdy liście cebulowych usychały bergenia zaczynała rozpychać się liśćmi.Myślę, że to nie głupi pomysł.