Jaka odmiana gruszy?

[Nalewka]

Aż mi wstyd, bo damy tak nie mówią, ale są jeszcze dwie nazwy tej dzikiej gruszki: srałki i pierdziałki
Na Warmii rośnie to to razem a głogami na miedzach, a właściwie jako żywopłot przeciwwiatrowy dzielący większe połacie pastwisk na zaciszne i przytulne łączki. Z tych oto twardych jak kamień, brzydkich, ordzawionych ale słodkich gruszeczek, wychodzi świetna nalewka. Można je też pakować w całości do octu albo syropu, bądź też suszyć na kompoty zimowe.
Mniam, osobiście sprawdziłam , to naprawdę dobre

[Fafka]

Co do wyboru gruszy to podjęłam decyzję,że zaryzykuj jednak z faworytką. Może będzie mnie i mój sad lubić i będzie ładnie rosnąć u mróz jej nie zaszkodzi

Ja też uwielbiam owoce Faworytki i takową gruszę posiadam u siebie na Opolszczyźnie, ale wiesz gdzie najwięcej się takich gruszek najadłam? Własnie w Olsztynie, u mojej Mamy. Gruszeczki rosną sobie na Wójtowej Roli, Olsztyniacy wiedzą, gdzie to jest (mówię o działkach, a nie naszej gruszce ). Pielęgnuj ją sobie troskliwie, opatul w pierwszą zimę, co to ma być sroga i... za czas jakiś: smacznego!

[krzysztofkhn]

Naleweczko !

Właśnie o nalewce myślałem, pytając się tu na forum o pierdziołki. Podpowiedziano mi, że nalew na pigwie - pigwowcu należy połączyć z nalewem na pierdzoiłce. Ponoć boskie.
Jak będę wiedział więcej to napiszę.
PS. Prawdziwym damom wolno ! Ergo, Tobie wolno !

[izabellka]

W takim zestawieniu najbardziej pasowała Faworytka, bo to właśnie Faworytka zapyla Konferencję, a Konferencja Faworytkę.

Konferencja jest samopylna przecież

[Suppa]

Niestety nie

[izabellka]

o masz ci los .... niedługo zabraknie mi miejsca na te dodatkowe zapylacze
gdzieś wyczytałam, że jest samopylna, widocznie jakaś nieścisłość się wkradła wrrrr

[x_r-t]

Jest jeszcze inna możliwość - współpraca transgraniczna. Można dogadać się z sąsiadami i tak zaplanować nasadzenia różnych drzewek owocowych w Waszych ogródkach (na działkach), by wilk był syty i drzewka zapylone.

[pomolog]

Jest jeszcze inna możliwość - współpraca transgraniczna...

Ładnie nazwane Oczywiście - i jak już nie raz wspominałem - kwestia zapylaczy to zdecydowanie mniejszy problem w przypadku "zblokowanych" upraw (jakimi są ogrody działkowe), a poważniejszy jeżeli mówimy o ogrodach przydomowych i osobnych plantacjach.
Pozdrawiam serdecznie

[izabellka]

Jest jeszcze inna możliwość - współpraca transgraniczna. (...)

nie ma na to szans, tu nikt nie sadzi drzew owocowych, tylko tuje, tuje, tuje

[x_r-t]

... tylko tuje, tuje, tuje

Niektórzy to mają dobrze. U mnie niestety nie tylko tuje. Sąsiedzi mają jałowce, a to kiepskie towarzystwo dla gruszy.

[perdii]

Droga Fafka oczywiście, że znam Wójtową Rolę Opatulę swoją już posadzoną gruszę jak tylko przymrozki przyjdą bo na razie to ciepło jest jak na listopad. Przepowiednie co do bardzo wczesnej i bardzo mroźnej zimy jak do tej pory się nie sprawdzają co mnie i zapewne wielu innych bardzo cieszy.

[Suppa]

niedługo zabraknie mi miejsca na te dodatkowe zapylacze

jest jeszcze opcja szczepienia, jeśli dasz sobie radę i masz skąd pozyskać zrazy

[izabellka]

z pewnością nie dam sobie rady wolę już zasadzić drzewa ale dzięki za radę