Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Miałam odczekać jeszcze trochę i poczekać na lepsze efekty, ale zastanawiam się co zrobić za jakiś czas.
Tydzień temu przesadziłam miniaturkę Phal w kamyki, ponieważ zupełnie nie miała korzeni. Tzn, po ponad miesięcznym pobycie w grubej korze i częstszym podlewaniu coś zaczęło się wykluwać, mimo to,zachęcona jak mi się wydaje szybszymi efektami reanimacji w kamykach postanowiłam ją przesadzić. No ale do rzeczy. Najpierw zdjęcia:
Ten malutki korzonek wykluwał się już w momencie wsadzania w kamyki, bałam się z jednej strony ze zatrzyma swój wzrost ze względu na zmianę warunków
na dole trzonu znalazłam wtedy taką białą wypustkę, zastanawiałam się co to i dlaczego białe, myślałam, że korzonek...
Wsadziłam w kamyki
Dziś po tygodniu wygląda tak, na szczęście nic nie zatrzymało wzrostu przyrostów
Wydaje mi sie ze ten ostatni przyrost to pęd... a nie bardzo tego chciałam i zastanawiam się co z nim teraz zrobić (tzn jak podrośnie jeszcze...) Innych przyrostów w postaci korzonków na razie nie widzę. No i martwi mnie trochę to, że jeden liść przez ten tydzień zżółkł , obcięłam żeby to zatrzymać ale żółknie nadal. Czekam na rady i opinie bardziej doświadczonych.
Tydzień temu przesadziłam miniaturkę Phal w kamyki, ponieważ zupełnie nie miała korzeni. Tzn, po ponad miesięcznym pobycie w grubej korze i częstszym podlewaniu coś zaczęło się wykluwać, mimo to,zachęcona jak mi się wydaje szybszymi efektami reanimacji w kamykach postanowiłam ją przesadzić. No ale do rzeczy. Najpierw zdjęcia:
Ten malutki korzonek wykluwał się już w momencie wsadzania w kamyki, bałam się z jednej strony ze zatrzyma swój wzrost ze względu na zmianę warunków
na dole trzonu znalazłam wtedy taką białą wypustkę, zastanawiałam się co to i dlaczego białe, myślałam, że korzonek...
Wsadziłam w kamyki
Dziś po tygodniu wygląda tak, na szczęście nic nie zatrzymało wzrostu przyrostów
Wydaje mi sie ze ten ostatni przyrost to pęd... a nie bardzo tego chciałam i zastanawiam się co z nim teraz zrobić (tzn jak podrośnie jeszcze...) Innych przyrostów w postaci korzonków na razie nie widzę. No i martwi mnie trochę to, że jeden liść przez ten tydzień zżółkł , obcięłam żeby to zatrzymać ale żółknie nadal. Czekam na rady i opinie bardziej doświadczonych.
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Jeżeli liść jest chory to odpadnie , obserwuj czy sercowy rośnie dobrze.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
No martwi mnie to... liść żółknie coraz bardziej...a następny jest sercowy...
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
trzynastko i ja dołączam swe podziękowania za informacje na temat reanimowania storczyków; bardzo dokładnie wszystko opisałaś, bo nawet dla kogoś kto nigdy nie reanimował storczyków (czytaj. dla mnie ) wszystko jest jasne, jak
Właśnie skończyłam z moimi dwoma 'maluchami' i teraz pozostaje mi czekać z nadzieją, że i u mnie się uda, bo były (są) to jedne z moich ulubieńców Jednocześnie mam nadzieję, że nie każą mi długo czekać na efekty
Właśnie skończyłam z moimi dwoma 'maluchami' i teraz pozostaje mi czekać z nadzieją, że i u mnie się uda, bo były (są) to jedne z moich ulubieńców Jednocześnie mam nadzieję, że nie każą mi długo czekać na efekty
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Celinko, czy te kamienie się poprzyklejały do korzonków ? Czy to normalne zjawisko..?
Chciałabym się pochwalić takimi skutkami reanimacji... U mnie nie jest tak wesoło. Miniaturka którą pokazywałam wyżej wypuściła co prawda keiki i ma jeden korzeń ale na dzień dzisiejszy, mimo moich starań ma już suchy liść sercowy. Nie wiem w zasadzie co zrobić żeby to keiki zaczęło puszczać własne korzonki... Poradzisz coś?
Chciałabym się pochwalić takimi skutkami reanimacji... U mnie nie jest tak wesoło. Miniaturka którą pokazywałam wyżej wypuściła co prawda keiki i ma jeden korzeń ale na dzień dzisiejszy, mimo moich starań ma już suchy liść sercowy. Nie wiem w zasadzie co zrobić żeby to keiki zaczęło puszczać własne korzonki... Poradzisz coś?
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Celinko, zastanawiasz się nad tym, czemu te listki są mniejsze od poprzednich, myślę, że to "wybór" rośliny, buduje liście, bo potrzebuje ich do podstawowych czynności życiowych, jednak przez nie traci dużo wody, stąd są mniejsze niż reszta. Z czasem, gdy roślina zupełnie odbuduje system korzeniowy, zacznie tworzyć większe liście. Tak miały moje zdechlaczki, jeden w pewnym momencie wyglądał jak młode keiki, teraz wyrósł pięknie
Gratuluję udanej reanimacji- chyba poznaję tego gagatka
Gratuluję udanej reanimacji- chyba poznaję tego gagatka
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
zawsze kamyki przyrosną do korzonków czasami jak lekko potrząsnę odpadają, sadzę z nimi do podłoża, to nic nie szkodzi.nieinna pisze:Celinko, czy te kamienie się poprzyklejały do korzonków ? Czy to normalne zjawisko..?
szczerze, nie miałam jeszcze keiki w takiej sytuacji, ja bym spróbowała zwiększyć wilgotność dookoła rośliny, lub samej keiki stawiając naczynie szerokie z parująca wodąnieinna pisze:Nie wiem w zasadzie co zrobić żeby to keiki zaczęło puszczać własne korzonki... Poradzisz coś?
Dzięki nie dziwię się że go poznajesz poczta nie dała nam rady wytłumaczenie słuszne, ale mnie się po przytrafiło po raz pierwszyBaryczka pisze:Gratuluję udanej reanimacji- chyba poznaję tego gagatka
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witaj trzynastko.
Cieszę się, że można liczyć na rady i doświadczenie w "reanimacji" tych pięknych kwiatów- nie wszystko stracone, kiedy wydaje się , że jest stracone . Chociaż właściwie u mnie stracone , a szczególnie w tym przpadku.
Kupiony w markecie, z dnia na dzień zaczęły żółknąć liście, pędy z kwiatami zasychać, stożek wzrostu również obumarł. Wczoraj zastosowałam kamyczki, ma trochę zielonych korzonków, tylko niestety 1 listek został .
Chyba marne jego widoki??
(mowa o phalaenopsis)
Cieszę się, że można liczyć na rady i doświadczenie w "reanimacji" tych pięknych kwiatów- nie wszystko stracone, kiedy wydaje się , że jest stracone . Chociaż właściwie u mnie stracone , a szczególnie w tym przpadku.
Kupiony w markecie, z dnia na dzień zaczęły żółknąć liście, pędy z kwiatami zasychać, stożek wzrostu również obumarł. Wczoraj zastosowałam kamyczki, ma trochę zielonych korzonków, tylko niestety 1 listek został .
Chyba marne jego widoki??
(mowa o phalaenopsis)
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Dziękuję Justynko
Anetko, jeżeli to sercowy liść to może jeszcze się uda wrzuć fotki pokaż jego stan
Anetko, jeżeli to sercowy liść to może jeszcze się uda wrzuć fotki pokaż jego stan
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Po przeczytaniu kilku wątków, chyba sie domyślam, gdzie była przyczyna- był za głęboko posadzony ( cały "ginął "pod korą, wystawały tylko większe liście), a ja przedobrzyłam z wodą . Spisałam go na straty, za późno TU zajrzałam .
on tego nie przeskoczy
on tego nie przeskoczy
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Pocieszę Cię, że ja miałam pacjenta w podobnym stanie, dwa miesiące temu wypuścił b.keiki.Kupiła mi go siostra za kilka zł. z jednym małym,najstarszym listkiem i króciutkim korzonkiem.Na Twoim miejscu usunęłabym jak najwięcej brązowych resztek z trzonu i zasypałabym cynamonem.Więcej wiary w chorego
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Jak radzi Lucynka, oberwij wszystkie suche zaschnięte pozostałości liści ale tak żeby nie uszkodzić korzeni, resztki suchych korzeni obetnij nożyczkami wszystko zasyp cynamonem lub węglem drzewnym i czekać, jedynie poradzę ci bo widzę że masz kamyki w zwykłej doniczce, ja mam w szklanym naczyniu, to warunek dobrej reanimacji bo minimalna część wody pozostaje na dnie naczynka i paruje co wzmaga wilgotność roślince, i może Ci się uda
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Celinko nie ma to jak rady specjalistki ,wszystko krótko ,zrozumiale i na temat.