Ogródek Kogry cz. 10
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Konsekwentnie... suszę głowę M... To też jakaś forma realizacji 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Izulku, ja nie mam tyle czasu, bo u mnie takie suszenie liczy się w latach, nie miesiącach 
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Ale się uśmiałam-tak te nasze marzernia.Kocham Grażynko Twoją filozofię życia.
Widzę,że uporałaś się z 26 donicami i już spokojnie stoją w piwnicy.
Twoje dary wczoraj wkopałam jak też wszystko co było w donicvach(róże i klematis).
Gagawi dzisiaj odbiera swoją dolę bo wczoraj bardzo ciężko pracowała z M przy tym magicznym kręgu-dzielna ,filigranowa kobietka ale właśnie rozmyślnie spełniająca marzenia.I tak trzymać.
Mój Dexter asystuje przy wszystkich pracach ogrodowych i to jest dla mnie rozczulające.No i kocha się przytulać(1-2x dziennie
,żeby czasem nie za dużo)
Ale się rozpisałam.
Jeszcze raz
i pozdrówka dla M.
Widzę,że uporałaś się z 26 donicami i już spokojnie stoją w piwnicy.
Twoje dary wczoraj wkopałam jak też wszystko co było w donicvach(róże i klematis).
Gagawi dzisiaj odbiera swoją dolę bo wczoraj bardzo ciężko pracowała z M przy tym magicznym kręgu-dzielna ,filigranowa kobietka ale właśnie rozmyślnie spełniająca marzenia.I tak trzymać.
Mój Dexter asystuje przy wszystkich pracach ogrodowych i to jest dla mnie rozczulające.No i kocha się przytulać(1-2x dziennie
Ale się rozpisałam.
Jeszcze raz
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Izuś - otóż to.....
i tak jest nie tylko u Ciebie.
Aneczko - może to nie filozofia jeszcze, ale mój styl życia.
A ono zbyt szybko ucieka, żeby marnować go na oczekiwania.
Biedna Grażka, w taką pogodę będzie musiała sadzić.
A co to za magiczny krąg?
Kotom przytulania nigdy za dużo.
Moja teraz leży mi na kolanach i najzwyczajniej w świecie chrapie.
Chyba ta deszczowa dziś pogoda tak ją zmogła.
M dziękuje.
Aneczko - może to nie filozofia jeszcze, ale mój styl życia.
A ono zbyt szybko ucieka, żeby marnować go na oczekiwania.
Biedna Grażka, w taką pogodę będzie musiała sadzić.
A co to za magiczny krąg?
Kotom przytulania nigdy za dużo.
Moja teraz leży mi na kolanach i najzwyczajniej w świecie chrapie.
Chyba ta deszczowa dziś pogoda tak ją zmogła.
M dziękuje.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 10
No to chyba dziś wszędzie pada ,bo u mnie również, chociaz jest ciepło . Miłej niedzieli Grazynko
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko a u mnie dziś piękna pogoda cały dzień spędziłam w ogrodzie bo jutro ma też padać .
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Jadziu - dziękuję.
Siedzę w domu i zwiedzam forumkowe ogrody.
Cały dzień leje a teraz szczególnie mocno.
Geniu - to masz szczęście. U mnie deszczowo czyli normalka.
Siedzę w domu i zwiedzam forumkowe ogrody.
Cały dzień leje a teraz szczególnie mocno.
Geniu - to masz szczęście. U mnie deszczowo czyli normalka.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Ale zdążyłaś uporać się z pracami w ogrodzie? 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, zazdroszczę postępu prac w ogrodzie. 26 wiaderek lili już w piwnicy? Niewierzę. Moje lilie jeszcze zielone i w pełnej formie, szczególnie
azjatki, więc nie mogę jeszcze ich ruszyć. A mam zamienić pomarańczowe na białe w cienistym kątku. Za to speciosum rubrum już straciło liście.
Czy to u niego normalne? czy złapała jakąś grzybice w ten mokry czas?
Złotko, Twoje koty są niesamowite
zrób Misi zdjęcie na huśtawce, ciekawa jestem
Buziaczki
azjatki, więc nie mogę jeszcze ich ruszyć. A mam zamienić pomarańczowe na białe w cienistym kątku. Za to speciosum rubrum już straciło liście.
Czy to u niego normalne? czy złapała jakąś grzybice w ten mokry czas?
Złotko, Twoje koty są niesamowite
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko u mnie dziś ponuro ,po ponad tygodniowej pięknej pogodzie trudno z się z tym pogodzić , dobrze ze w domku ciepło .
Ja już lilii nie będę wykopywała i wstawiała do piwnicy zostaną na rabacie tylko je okryję liśćmi i gałęziami z iglaków , mam nadzieję że nie zgniją .
Azjatyckie radzą sobie bez okrycia .
Genia
Ja już lilii nie będę wykopywała i wstawiała do piwnicy zostaną na rabacie tylko je okryję liśćmi i gałęziami z iglaków , mam nadzieję że nie zgniją .
Azjatyckie radzą sobie bez okrycia .
Genia
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Lucy - powiem, ze na 80 % tak.
Zostało mi jeszcze tylko sprzątnąć datury, fuksje i kilka innych donic.
A po przymrozkach okopcować kilka róż.
No i to wszystko na ten rok jeśli chodzi o prace ogrodowe.
Wiesiu - no tyle się uzbierało wiaderek i donic z liliami.
Jeśli przezimują dobrze, to przyszły rok zapowiada się niezwykle urodzajnie i pachnąco w lilie.
Może i złapała, ale teraz już nic na to nie poradzisz.
Możesz tylko ją wykopać i profilaktycznie całą obtoczyć w popiele drzewnym.
Nie mam fotki Miśki na huśtawce - dziwne, bo tyle mam fotek z psinką a jej nie znalazłam, może jeszcze uda się w tym roku jej zrobić.
Geniu - ja nie mogę mieć ich w ziemi - moja zimą mokra i ciężka.
Nawet okrycie nie pomaga.
A wiosną znów ślimaki nie dają im spokoju.
W wiaderkach mają najbezpieczniej.
Zostało mi jeszcze tylko sprzątnąć datury, fuksje i kilka innych donic.
A po przymrozkach okopcować kilka róż.
No i to wszystko na ten rok jeśli chodzi o prace ogrodowe.
Wiesiu - no tyle się uzbierało wiaderek i donic z liliami.
Jeśli przezimują dobrze, to przyszły rok zapowiada się niezwykle urodzajnie i pachnąco w lilie.
Może i złapała, ale teraz już nic na to nie poradzisz.
Możesz tylko ją wykopać i profilaktycznie całą obtoczyć w popiele drzewnym.
Nie mam fotki Miśki na huśtawce - dziwne, bo tyle mam fotek z psinką a jej nie znalazłam, może jeszcze uda się w tym roku jej zrobić.
Geniu - ja nie mogę mieć ich w ziemi - moja zimą mokra i ciężka.
Nawet okrycie nie pomaga.
A wiosną znów ślimaki nie dają im spokoju.
W wiaderkach mają najbezpieczniej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, ja też zaczęłam przesadzać lilie z doniczek. Na razie te które zaschły.
Znalazłam przy nich dużo maleńkich cebulek. Co z tym zrobić? Posadzić do doniczek czy w jakimś zakątku? Nie mam zadnego doswiadczenia w uprawie lilii
Znalazłam przy nich dużo maleńkich cebulek. Co z tym zrobić? Posadzić do doniczek czy w jakimś zakątku? Nie mam zadnego doswiadczenia w uprawie lilii
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Jeśli chcesz się zabawić w hodowcę to wysadż w donice z dobrą ziemią i obornikiem.
W przyszłym roku rozsadż znowu do donic i tak przezimuj.
Dopiero w trzecim roku zakwitną, chociaż zdarzyło mi się, że już w drugim niektóre zakwitły pojedynczym kwiatem.
Możesz też sprezentować komuś z forum jak ja to zrobiłam z moimi.
Albo po prostu wyrzucić.
Te całkiem maleńkie będą kwitły dopiero za trzy lata, więc się zastanów czy chcesz się w to bawić.
Chyba, że masz jakąś szczególnie wartościową odmianę, wtedy warto podhodować i sprzedać.
W przyszłym roku rozsadż znowu do donic i tak przezimuj.
Dopiero w trzecim roku zakwitną, chociaż zdarzyło mi się, że już w drugim niektóre zakwitły pojedynczym kwiatem.
Możesz też sprezentować komuś z forum jak ja to zrobiłam z moimi.
Albo po prostu wyrzucić.
Te całkiem maleńkie będą kwitły dopiero za trzy lata, więc się zastanów czy chcesz się w to bawić.
Chyba, że masz jakąś szczególnie wartościową odmianę, wtedy warto podhodować i sprzedać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Oj chyba mi się nie chce 

