Tadeuszu, u mnie pada z małymi przerwami praktycznie cały sierpień, więc ziemia jest dostatecznie mokra...Ale, przyznaję, łatwiej jest teraz robić wszelkie "rewolucje ogrodowe", bo i kopać lżej, i upał tak nie męczy. Rabaty bylinowe starzeją się dość szybko, więc raz na 3,4 lata trzeba je odmłodzić i uporządkować :P
Geniu, a wyobraź sobie, że u mnie powtórnie kwitną teraz liliowce Stella d' oro (te małe, żółte) i jakoś tak weselej zrobiło się na rabacie hostowo-liliowcowej, zwłaszcza, ze niektóre hosty też zaczęły teraz kwitnąć!
A spotkania z życzliwymi ludźmi zawsze są lekarstwem na każdą chandrę
Jacku, no, właśnie, wczoraj po całym dniu siedzenia w domu byłam w nie najlepszym nastroju; dzisiaj pogoda trochę się poprawiła, więc może po południu uda mi się coś pogrzebać w ogrodzie, choć czasu trochę mniej - wszak rok szkolny się rozpoczął
Adrianno, to nie kwestia skromności, tylko realnej oceny sytuacji. A prawda jest brutalna - chciałoby się mieć piękny, doskonale zaprojektowany i zrealizowany ogród, a umiejętności i możliwości ciągle nie te

Ale nie marudzę już, tylko biorę się do roboty i tłumaczę sobie, że robię wszystko jak potrafię najlepiej...
Ewelinko, takie malutkie smaczki, może niekoniecznie dzieła sztuki, sprawiają, że nasz ogród nabiera specyficznego klimatu i jest po prostu NASZ :P
Iwonko, dzisiaj jest już troszkę lepiej, nawet co jakiś czas słoneczko usiłuje się przebić. I na to liczę - że przed nami jeszcze babie lato, a później piękna polska złota jesień
Agnieszko, listopad? a co to jest listopad

Na razie nie ma takiego słowa w moim słowniku

Czekam na poprawę pogody i długie godziny spędzane w pięknym, wczesnojesiennym ogrodzie, skąpanym w ciepłych barwach...
Aszko, masz rację! wspaniałym lekarstwem na nasze humorki są zakupy roślinkowe

Sama planuję w najbliższym czasie zakup cebul i żurawek...no, i może jeszcze kilka odmian flosksików i jesiennych astrów...
Witam w to w wrześniowe, dość chłodne i wietrzne przedpołudnie

I tak jest lepiej jak wczoraj, bo już nie pada, ale babie lato to nie jest...Owoce i warzywa nie chcą dojrzewać, bo zdecydowanie za zimno dla nich:
...ale róże zakwitły powtórnie - na tej fotce rabaty z boku domu, dość rzadko odwiedzane i pokazywane; na razie na rabacie bylinowo-krzaczastej zrobił się zielony gąszcz, floksy przekwitły, dzielżany schowały się, astry i rozchodniki jeszcze nie kwitną, a lilak Meyera, złotlin i krzewuszki, mimo cięcia po kwitnieniu, znowu rozrosły się w wielkie krzaczyska:
