Geniu dziękuję

ja bardzo lubię wiklinę, pod każdą postacią, uważam, że wspaniale komponuje się z naturalistycznym ogrodem i tarasem

Marzą mi się jeszcze takie duże wiklinowe kule , ale nie mogę nigdzie trafić.
Dorotko wrzososiki przez jakiś czas pomieszkają w koszyczkach, a jak już nacieszą mnie swoją bliskością ( oby jak najszybcier rozkwitły, bo jeszcze w pąkach) powędrują na wolność- do ogródka
Ula zapraszam , ja zawsze mam czas na miłe spotkanie
Irenko dziękuję

wrzosiki faktycznie mogą wędrować w dowolne miejsca

Muszę koniecznie dokupić sobie jeszcze kilka koszy, bo części wrzosów nie mam w co włożyć .
Gabi wrzosy jeszcze faktycznie w pąkach. Już nie mogę doczekać się kiedy rozkwitną, bo kupiłam sporo odmian, a w postaci pąków wiele z nich wyglada bardzo podobnie. Chcę je sadzić w jednorodnych grupach, więc muszę czekać na rozkwit, żeby wiedzieć jak je łączyć

A i w koszach będą fajnie prezentowały się jak rozkwitną
Smoczynko u mnie jakoś petunie i surfinie mają krótki żywot, bardzo szybko rzuca się na nie mączniak

. Dlatego , mimo, że bardzo mi się podobają ,całkowicie przerzuciłam się na pelargonie. Do donic myślę o tych niewysokich daliach, wśród nich też są pięknotki, może się uda
Eluś prawda, że nie jesiennie

tak bardziej późno-letnio

Mam nadzieję, że szybciutko rozkwitną, bo teraz one jeszcze takie zieloniutkie, a sama jestem ciekawa ich widoku, bo kupowałam w ciemno, a jest ich sporo odmian.
