Działka z widokiem i co dalej?

[markonix]

Ja tak przeglądam ten Twój wątek (i również rispetto) i jest mi troszkę nieswojo , jak strzelacie nazwami iglaków ,
nie udzielam się , ale troszkę mnie to wciąga , może jednak wskoczę do Krzywaczki ....... jesienią oczywiście.

[pamelka]

Paweł, mówisz i masz




Marku, dobrze się zastanów bo jak wsiąkniesz to już na dobre
A szkółki z iglakami uzależniają

[artam]

A szkółki z iglakami uzależniają

A inne to niby nie? Ach, gdyby tak szkółki z hostami były...u nas...
Widziałam ostatnio wielkiego Crispę, jak mi zapadł w pamięć, to zauważyłam go w szkółce, w której do tej pory go nie zauważałam Piękny jest! I w dodatku się nie przypala
I przyziemnie i podniebnie ładnie!

[dkny]

A czemu mój Crispa ma bardziej skręcone listki? Schorowany jakiś czy co?

[drozd]

Mareczk ma rację. Też jestem zażenowany tymi nazwami iglaków choć już ze mnie 'stary wyjadacz'. A swoją droga jestem sceptycznie nastawiony do tych iglakowych nowości szczepionych na pniu. Dobrze by było założyć nowy wątek poświęcony tym szczepieńcom, by wypowiedzieli się Ci co mają takie egzemplarze już długo. Z tego co mi wiadomo wymagają szczególnej troski a i niektóre odmiany iglaków źle zrastają się z podkładką i po latach korona usycha.

[pamelka]

Marta niech będzie uzależniają wszystkie, bo z reguły asortyment szeroki Crispa chyba wyląduje od południowej strony, żebym miała na niego oko z sypialni Mam plan zrobić taką a'la aleję zacieniającą okna, zobzcymy co z tego wyjdzie
Anetka, właśnie się zdziwiłam, że moja nie ma może moja chora, wszak to odmiana kędzierzawa
Janusz no nie złość się Ty sypiesz, jak z rękawa nazwami cann i bardzo podziwiam taką wiedzę, ja jakoś nie mogę spamiętać może za mało się staram
Iglaki szczepione widziałam kilkuletnie w bardzo dobrej kondycji widziałam też nie szczepione, które nie przetrwały zimy Tak więc co ma być to będzie. A swoją drogą w trakcie rozmów ze szkółkarzami nigdy nie słyszałam aż tak pesymistycznych opinii.

Dzisiaj zakwitła trójsklepka


i kolejna datura, cyknęłam fotkę wieczorem, bo jak w nocy będzie burza, to jutro po kwiatku


Kolejne iglaste kupione z importu jako ładne z prośbą o pomoc w identyfikacji, czy ja juz kiedyś o nie pytałam? Chyba nie
wiosną

i dzisiaj


i taki niebieski świerczek, czy to może być picea pungens glauca globosa?


i jeszcze ten maluch

[Margo2]

Jola, no i kupiłam iglaczka sczepionego. Zaraziłaś mnie. To jakaś kosodrzewina. Całę szczęście, że nie mam tak jak wy, że muszę mieć konkrety. Mnie na razie wystarczy jakiś

[X_r-o]

Dziękuję za zdjęcie listków
Jaki pokrój ma ta wejmutka? Bo tak jak na nią patrzę to najbardziej przypomina mi moją Radiatę

[Kasia_Tomek]

Jolu piękne te Twoje niezidentyfikowane iglaki, już nawet całkiem spore.
Dobrze im u Ciebie.

[artam]

Jola, a zerknij na to: http://www.helmers.de/pflanzen/nadelgeh ... minima.php
Jak dla mnie wypisz wymaluj Minima.

[pamelka]

Małgoś, jak pooglądasz strony z iglaczkami, zaczniesz się zastanawiać, że ten ciekawy kolor i przyrosty, a tamten z kolei pokrój, a inny wolno rośnie, to więcej ich upchniesz Spróbuj
Ale początek jest dobry Tak trzymaj
Paweł, wejmutka jest dokładnie taka, jak w linku załączonym przez Martę, tylko na pniu szczepiona. Zerknij, to jest zdecydowanie Pinus Strobus Minima
Radiata ma inne przyrosty. Znalazłam strone z jej wygladem wiosna, latem, jesienia i zimą to jednak nie ona.
Kasiu dziękuję, te iglaki sa akurat moimi pierwszymi nabytkami, przetrwały zimę w zaspach śniegu, więc myslę, że już się zadomowiły
Marta strzał w 10 moim zdaniem, dzięki A ta druga pienna i ostatni maluch, masz jakąś koncepcję?
Andrzeju patrz do woli a ja z kolei na Twoje hibiskusy i milina będę spogladać Zaraz zerknę, czy są zapowiedane grzybki.

[drozd]

Jolu nie mam powodów do złości. W naszym klimacie wiele ryzykujemy w uprawie roślin i nie tylko tych ciepłolubnych ale i naszych rodzimych. A to że szkółkarze nie ujawniają negatywnych cech swoich roślin, to normalne, kto podcina gałąź na której siedzi. Sam z braku wiedzy nie raz kupiłem coś, bo mnie zapewniano,że nie wymarza nie choruje. Teraz jestem ostrożniejszy i jak mówi przysłowie 'nie wszystko złoto co się świeci'. Miałem wejmutkę i czarną sosnę. Walczyłem przez cały czas z rdzą wejmutkowo- porzeczkową i przegrałem. W pobliżu było dużo czarnej porzeczki nie chronionej i moja sosna w końcu wyglądała jak strach na wróble. To samo z czarna sosną po za tym, że za dobra u mnie ziemia na sosny to atakowała ją rdza pęcherzykowata która też ma dużo żywicieli do rozwoju.
Natomiast wysokogórska sosna 'Limba' z samej nazwy wydawałoby się,że nie pasuje na płaskie czarnoziemy radzi sobie bardzo dobrze i tę sosnę polecam.

[pamelka]

Janusz moja wejmutka dobrze przetrwała mroźną zimę. Za to oścista padła, ale tylko jedna, druga obok rośnie. Cóż począć nasze wschodnie zimy dokonują naturalnej eliminacji roślin, które sobie nie radzą. Zobaczymy, co będzie po kolejnej zimie. Mam nadzieje, ze iglaki sobie poradzą.

Dzisiaj był u nas kolejny upalny dzień. Za to w nocy przetoczyły się dwia nawałnice i chyba nieźle popadało, nic nie słyszałm , bo ok 10-tej jeszcze stała woda na trawniku
Nic się robić nie dało, bo na rabatach również błocko. Zebrałam kolejne ogóraski i pomidorki tylko i ... trochę przewałam chwaściory na cannowej rabacie, bo co tu robić było?

O dziwo róże pięknie kwitną, pomimo nadmiaru wilgoci. Za to canny wciąż nie mogą pokazać swego piękna, bo kwiaty gniją.

Wieczorkiem razem z Rufkiem podziwialiśmy kwitnacą rabatkę i zachód słońca







Obiecałam zdjęcia mojego Alnus incaria Lacinata, Zaraz będzie tylko zrzucę fotki

[drozd]

To chyba dziwaczki przy chodniku. Kiedyś miałem ale nie sprawdzałem czy kwiaty w nocy świecą a podobno.

[artam]

Ja też miałam i nie świeciły, to tylko te z all świecą