Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
wanderka
200p
200p
Posty: 201
Od: 26 cze 2008, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

wierch - mi się wydaje ze zaraza to nie jest, bardziej uszkodzenia słoneczne, ale niech wypowie się ktoś mądrzejszy ode mnie bo tez chętnie sie dowiem, gdyż sama kilka takich liści w gruncie zauważyłam.

I czekam tez na odp na moje pytanie z fotografia.

Aha - czy jak teraz zapowiadają u mnie 2 tygodnie opadów, a owoce sie zawiązują to radzicie opryskać na zarazę? pryskałam w czerwcu bravo, ale jak sie domyślam to tamten oprysk już nie chroni, po takim czasie?
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Objechałam dzisiaj wszystkie ogrodnicze w mojej okolicy ne ma saletr wapniowej, jest ale amonowa. No i co ja biedna mam zrobić czy moje pomidorki nie trafi. Poradżce.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Ktoś już próbował wapna z apteki ( byle nie z witaminą C ) . Można podlać , można opryskać . Stężenie pewnie ze dwa razy mniejsze niż do picia , może komuś zechce się policzyć .
Weirch , w tunelu niczego groźnego nie masz , w gruncie jest alternarioza tez niezbyt rozwinięta . Po opadach deszczu i tak trzeba opryskać przeciwko zarazie , więc i alternarioza sie ograniczy .
Wanderko , masz paskudną suchą zgniliznę . Musisz szybko opryskać owoce saletrą wapniową jeśli jest pod ręką , a rośliny podlać roztworem kredy lub dolomitu . Poskręcane wierzchołki to nieprzyjemna rzecz , czyli wzrost wegetatywny . Zwiększ przerwy między kolejnymi podlewaniami , najpierw jednak załatw sprawę wapnia , żeby nie zwiększyć objawów suchej zgnilizny .

Pozdrowienia , kozula .
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3858
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

No i zaczęły się schody....
Na niektórych krzakach pomidorów zaczynają się wybarwiać liście na kolor jasno zielony....Pewnie to niedobór jakichś elementów , ale podczas czytania zgłupiałam całkiem....Objawy pasują i do braku azotu i żelaza...Czym mam je podlać lub opryskać ,żeby liście znów nabrały odpowiedniego koloru? (mam cichą nadzieję ,że to nic groźnego)
Obrazek

I druga sprawa.U sporej części pomidorów w ten sposób wyglądają liście.

Obrazek
Zdjęcie nieostre ,ale wiadomo o co chodzi.Wyglądają na zdrowe , ale są tak właśnie pozwijane.
Proszę pomóżcie - jeszcze zdążę do jakiegoś ogrodniczego .... ;:180
Pozdrawiam,Małgorzata
kontra
200p
200p
Posty: 410
Od: 12 kwie 2009, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

U mnie dziś pierwsze plamy zarazy ;:223
I nie mam jak pryskjać bo pomidory ciągle mokre - albo pada, albo mży z bardzo krótkimi przerwami ;:223
Czy poza obrywaniem porazonych liści mogę coś zrobić?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Basow@ , to upały narobiły zamieszania . Zwinięte liście oznaczają , że system korzeniowy nie wyrabiał z dostarczaniem wody . Jasne , pogrubione i ze skróconymi międzywęźlami wierzchołki porobiły się na wskutek czestego i obfitego podlewania czystą wodą . W ziemi spadło stężenie soli mineralnych i to pobudziło wzrost wegetatywny . Teraz temperatura wróciła do normy , więc trzeba jak najszybciej ,,obkurczyć '' liście zwiększając stężenie soli w ziemi . Czyli przekładając z polskiego na nasze , dokarmiamy pomidory czymś wieloskładnikowym ( może być pokrzywówka) , podlewamy rzadziej i dobrze wietrzymy . Jeśli ktoś nie planuje owocowania na jesień , wystarczy ograniczenie podlewania .
Kontra , przy lekkiej mżawce opryski w nieco większej dawce jeszcze działają , ale jak za godzinę zmyje ulewa , to nic z tego .
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Ja na razie utrzymuję swoje gruntowe ekologicznie, pryskane były tylko bioseptem i dwukrotnie mlekiem. Teraz będzie okazja się przekonać czy mleko działa :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 903
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

korzo_m pisze:Objechałam dzisiaj wszystkie ogrodnicze w mojej okolicy ne ma saletr wapniowej, jest ale amonowa. No i co ja biedna mam zrobić czy moje pomidorki nie trafi. Poradżce.
to może szybciej na allegro kupisz ?? allegro.pl/search.php?sg=0&string=saletra+wapniowa
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Nie poddałam się pojechałam dziś w miasto i dostałam saletrę, była w opakowaniach po 2 i 5 kg. Pomidorki już popryskane, zawsze słyszałam ,że jak jest wilgoć nie należy opryskiwać, nie wiem ile w tym prawdy, ale ja dziś dałam im odpowiednią dawkę . Za 3 dni powtórka. Oby to pomogło, gdyż na moich pomidorkach Kozulątkach zauważyłam już następny krzaczek z chorymi pomidorkami. Jak dziś zaczęłam się przyglądać dokładniej to mam kilka krzaczków beż pomidorków, kwitły, a owoce się nie zawiązały. Mam też dużo pomidorów niekształtnych, ale to mnie nie martwi, najważniejsze aby pomidory dojrzewały i zgnilizna poszła precz :;230
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
nero
50p
50p
Posty: 84
Od: 23 lip 2008, o 20:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

A ja drugi raz pryskałem i znowu po 3 godzinach zaczęło lekko padać może zdążyło się coś
" przykleić " ;:223
pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Po ostatnich ulewach zauwazylam powrot alternariozy ;:14 Oberwalam chore liscie, ale obawiam sie, ze choroba jednak zaszaleje, bo znowu maja byc opady, co w tym klimacie wiaze sie z wyjatkowo wysoka wilgotnoscia powietrza - idealne srodowisko dla rozwoju grzybow ;:223 Chcialabym opryskac pomidory Amistarem. W zwiazku z tym mam pytanie, czy sa jakies specjalne zalecenia, jeśli krzaki juz owocuja? Czy pryskac rowniez owoce? Czy moze zebrac najpierw te najdojrzalsze i potem przeczekac okres karencji?

Dziekuje za pomoc ;:167 i pozdrawiam serdecznie! :wit
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Jako, że jako zwykły uzytkownik nie moge przenosić postów, a to juz napisałem w innym, a dopiero zauważyłem ten, to kopiuje tutaj to samo i proszę Admina o usunięcie jednego, jeśli widzi taką potrzebę, jednocześnie przepraszając...

A więc zapytam o takie "coś" jak na foto... na dolnych partiach liści (oberwałem to na razie) - od spodu nic nie widze, jest takie samo, jak na zdjęciu... czy to coś jest? Zaraza chyba trochę inaczej wygląda nie... czy w tym momencie dać jakiś oprysk?

Obrazek
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5087
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Działeczka, AMISTAR jest może skuteczny,ale mocno hamuje rozwój pomidorów,w roślinie przenosi z dołu do góry,tak gdy opryska dolne liście to powoli będzie się przemieszczać ku górze ,gdy zastosuje za duże stężenie to można zniszczyć wierzchołki pomidorów. Wystarczy 0,1 % stężenie szczególnie na dolne liście,a środek przemieści po całym krzaku także na owoce.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”