Storczyki Katarzynki

[katarzynka575]

Uni to tak się czuj, ale jako matka chrzestna musisz pamiętać co roku o urodzinach Skarlet niestety straciła wszystkie kwiatuszki no cóż zmiana klimatu .Teraz będziemy czekać na jakiekolwiek oznaki że się zaaklimatyzowała.Malinka trzyma się na razie dzielnie. A teraz opowiem wam historię mojego reanimowanego storczysia , od dzisiaj będzie miał imię .Kupiłam go w maju miał białe kwiatki ale po jakimś czasie zauważyłam że coś się z nim dzieje niedobrego , kwiatki zaczeły zmieniać kolor na zielonkawo- różowy .Trochę mnie to zaniepokoiło,postanowiłam go przesadzić i doznałam szoku, to co zobaczyłam a właściwie nie zobaczyłam .Korzonki zgniłe, o nie, normalnie gnój .Poobcinałam to wszystko, Wiola poradziła mi żebym zasypała cynamonem tak też zrobiłam ,zmieniłam podłoże i odstawiłam .Jedyna pociecha to to że ma kilka nadziemnych korzonków.Stał sobie nawet się kwiatki dość długo trzymały .Przyszedł jednak czas że spadły, niestety listki zaczęły się marszczyć ,jeden całkiem zżółk .Strasznie mnie to zmartwiło już myślałam że to już koniec.Wstawiłam go razem z doniczką do takiego naczynia wypełnionego żelem żeby miał większą wilgotność i po jakimś czasie zauważyłam że pączek na końcu łodyżki jakby zaczął nabierać koloru(zrobił się zielony) .Pomyślałam że może to omamy bo bardzo chciałam żeby dał oznaki życia, cokolwiek (codziennie mu o tym mówiłam i prosiłam żeby zrobił mi radochę) .Ostatnio przeczytałam u którejś z was o uprawie w pojemniku że to lepsza wilgotność taki mikro klimat więc i ja spróbowałam ,trochę zmodyfikowałam.15 lipca wsadziłam go do namiotu a dzisiaj rano aż podskoczyłam z radości zaglądam do niego czy wszystko w porządku czy niema za mokro i co widzę listeczek HURA będzie żył .Więc myślę że już maił zamia pokazać mi tego listka ale się wahał a namiot przyśpieszył jego decyzję tak wyglądał jeszcze z kwiatkiem zmodyfikowana metoda uprawy pojemnikowej moja upragniona oznaka życia czyż nie jest śliczny a to lekko zielony pączek ,czy może mi się wydaje I to cała historia reanimacji mojego storczysia od dzisiaj będzie miał imię Aniołek

[justus27]

Piękna historia...zakończona happyendem
Kwiatuszek jest śliczny i warto było o niego walczyć ;) Mnie też się wydaje, że namiot przyspieszył urosnięcie listk Gratuluję uratowania Aniołka

[katarzynka575]

Justynko dziękuję , ale to właściwie dzięki tobie ten namiocik bo to ty wstawiłaś ostatnio swoją uprawę pojemnikową a ja właśnie u ciebie ją widziałam

[kasiunieczka_32]

Kasiu wspaniale Ci się udało uratować Aniołka i wielkie gratulacje Tak myślę, że właśnie najbardziej cieszą listki i korzonki u kwiatuszków, które jak nam się czasem wydaje chcą nas opuścić, ale my nie odpuszczamy i walka często wygrana
Wspaniale, teraz tylko czekać aż się rozbryka

[katarzynka575]

Kasiu tak właśnie jest jak mówisz .Jak kupowałam Aniołka to myślałam że będzie chorował ale nie myślałam że będę musiała walczyć o niego (więc tym większa satysfakcja że się udało) Już pisałam ale napiszę jeszcze raz wyczytałam gdzieś że storczyki mają dużą wolę życia i widać że faktycznie mają A dzisiaj rano zauważyłam jeszcze jak z korzonka naziemnego wysuwa się korzonek zielony, czyli młody no teraz to myślę że będzie już z górki TAK SIĘ CIESZĘ

[justus27]

Hihi...Katarzynko, a ja ją podpatrzyłam bodajże u Beatrice. A że była promocja na pojemniki, to i umnie znalazły zastosownie
Cieszę się, że falek ma się coraz lepiej

[katarzynka575]

powiem po cichutku że ja też się cieszę

[arlet3]

Kasiu gratuluję sreberka

[katarzynka575]

o kurcze DZIĘKUJĘ Arletko złotko tak się u ciebie zasiedziałam że nawet nie zauważyłam że już mam sreberko

[arlet3]

No chyba u mnie się osrebrzyłaś

[katarzynka575]

No chyba tak wychodzi Arletko ze u ciebie

[Zabka_Monis]

Kasiu gratuluję udanej reanimacji storczyka Wiem jak cieszy taki listek i korzeń

[katarzynka575]

Monisiu- oj mnie każdy listek u każdego storczysia(i każdego innego kwiatka ) bardzo cieszy ale Aniołek sprawił mi tyle radości. Dzisiaj pochmurno więc u mnie będzie różowo na lepszy humorek to mój lutowy tak wyglądał od lutego w tamtym tygodniu spadł mu kwiatek ten jeden jedyny kurcze jakby miał wszystkie które powinien mieć to jeszcze pewnie ze trzy miesiące bym się nim cieszyła .Teraz czekam na leniwe łodyżki które zachowują się jakby dendrobium bordowy wreszcie udało mi się uchwycić jego kolor dwa kwiatki na pierwszym planie ,taki jest w naturze dendrobium różowy już rozwinął wszystkie kwiatki od różowego buziak na dobry tydzień