Ogród w kuchni

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Awatar użytkownika
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród w kuchni

Post »

Jestem łasuchem starych potraw a szczególnie warzywnych :lol:
Dobrze trafiłam, przynajmniej popatrzę, bo w tym roku na warzywnik :oops: czasu zabrakło...
Pewnie znasz komosę, jak ją przyrządzasz?
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród w kuchni

Post »

Renatko, winorośle mam tak maleńkie, że użyłam zdobycznej. Więc wiesz, spacer i może się uda :wink:

Wiktorio witam. Znam komosę, ale jeszcze nie miałam okazji próbować. Naprawdę bawię się w to od niedawna, więc jeśli znasz jakieś przepisy to chętnie skorzystam.


Dzisiaj usiłuję walczyć nad zupą którą robię tylko po to, aby sprawdzić smak pospolitego chwastu żółtlicy. Jakie będą efekty, nie wiem, bo samo gotowanie musi trwać kilka godzin. Na razie próbuję przy mieszaniu i powiem, że smaku nie da się porównać do niczego co znam, do żadnej przyprawy. Więcej szczegółów niebawem.
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród w kuchni

Post »

Za oknem deszcz od rana, zimno. Kuchnia mnie przygarnęła zamiast ogrodu :)
Dzisiaj przedstawiam impresję na temat żółtlicy.

Żółtlica drobnokwiatowa, z łaciny Galinsoga parviflora, któż jej nie zna. Spotkać ją można w ogrodach, na polach uprawnych, na rumowiskach, przy drogach. Roślina jednoroczna, zawleczona z Ameryki Południowej w XVIII wieku, uciekła z kolekcji botanicznych i stała się uciążliwym chwastem.
A jednak i ona ma inną historię do opowiedzenia. W jej ojczystych stronach zwana jest pod nazwą guasca. Ceniona w stanie świeżym i suszonym, jako przyprawa do zup.
Obrazek
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród w kuchni

Post »

Sztandarową zupą z guascas jest kolumbijska ajiaco. Jednak musiałam się zadowolić skromną impresją na temat, bowiem nie mam dostępu do wszystkich wymaganych składników (specyficzne odmiany ziemniaków).
Na moja zupę zużyłam : dwie piersi z kurczaka, ze skórą, pół kilo ziemniaków (trzy odmiany- bardzo ważne żeby było kilka różnych rodzajów, w tym przynajmniej jedne rozpadające się podczas gotowania), garść świeżej żółtlicy, dwie małe cebule, sól do smaku.
Mięso i pół porcji żółtlicy zalałam litrem wody i ugotowałam do miękkości. Po jego wyjęciu, do wywaru powędrowały ziemniaki pokrojone w kostkę. Dodałam nieco soli. Ziemniaki gotowały się ok. 4 godzin, aż większość się rozpadła. Konieczne było dolanie wody, bo konsystencja stała się zbyt gęsta. Wrzuciłam pokrojone mięso i gotowałam jeszcze kilkanaście minut, pod koniec dodając resztę żółtlicy.
Zupę podałam z gęstą śmietaną i kukurydzą (powinny być kolby, no ale to nie sezon).
W oryginalnej recepturze dodaje się jeszcze do gotowego dania nać kolendry, plastry awokado, kapary i ryż. Wówczas trudno mówić o zupie, raczej mamy potrawę jednogarnkową.
Obrazek

Zupa sycąca. Smaku nie da się opisać, bo żółtlica nie ma odpowiednika i nie da się jej zastąpić.
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród w kuchni

Post »

Aniu, nie lubię specjalnie gotować, choć jeść - owszem, :D bardzo . Wspaniale prezentujesz swoje potrawy. Wyglądaja tak smakowicie.. mmyy... Świetny pomysł z tym wątkiem. A za jakiś czas wydasz swoją książkę z ogrodowymi przepisami. :D
Esmeralda
500p
500p
Posty: 523
Od: 12 maja 2008, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogród w kuchni

Post »

A ja przypomnę o Twoim syropie z kwiatów bzu czarnego i melduję, że dzięki Tobie, Aniu, zrobiłam go w tym roku pierwszy raz w życiu ;:138 - wyszło 10 litrów syropu (kilkadziesiąt słoiczków!) - i wyszło wspaniale, co za zapach!

Dziękujemy za te przepisy ;:180 Wkrótce mam zamiar zrobić gołąbki z liści winorośli - Aniu, jesteś ;:167
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród w kuchni

Post »

Dzięki Izo ;:196 Choć nie wiem czy wcześniej nie zejdę, wiesz, o jedną potrawę za daleko :;230 Pomylić się z roślinami można.

Esmeraldo, super! Ten syropek to zrobiłaś w niezłej ilości, ja muszę dorobić. Niestety ten weekend odpadł, bo padało i nie można było się wybrać po bez. Liczę na pogodę w najbliższych dniach, zanim przekwitnie całkiem.
Awatar użytkownika
marzanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3910
Od: 21 lut 2010, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Ogród w kuchni

Post »

A ja to wyplewiłam :shock: .Aniu to nie masz kogoś co jest odporny i będzie próbował .Król miał swojego smakosza to ty królowa kuchni też musisz sobie takiego załatwić ;:224
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród w kuchni

Post »

Marzanko, jak robię coś w tygodniu to zanoszę do pracy i sprawdzam na młodej gwardii :;230 A akurat dzisiaj byłam zdana na siebie, bo rodzina wybyła. A że wyplewiłaś to słusznie, bo jednak chwast chwastem pozostanie. Ale ciekawy smak ma- nie dawałam nic poza solą, a dość pikantna zupa wyszła.
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogród w kuchni

Post »

Mogę się zgłosić na smakosza... Tyle, że ja łakoma jestem i moje oceny zawsze in plus, zwłaszcza jak jestem głodna :;230
A leniwa taka... wolę zrobić kanapczynę i poczytać o pysznościach :wink:
Tak więc zameldował się wierny kibic. Aniu - będziesz wieszać kartki w wątkach? Jestem w ogrodzie. Jestem w kuchni.
Awatar użytkownika
marzanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3910
Od: 21 lut 2010, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Ogród w kuchni

Post »

Ale chyba rodzina nie zwiała ze strachu ? Ja chyba tez bym się nadawała na próbowacza...czego to ja nie jadłam jak dziecięciem byłam -akacjowe kwiaty na surowo,chlebki z takiego chwasta(u)?,takie białe małe kwiatuszki kaszka maszka mówiłyśmy na to i żyję a co jeszcze to już nie wspomnę :D
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród w kuchni

Post »

Głód jest najlepszym kucharzem :)
Izuś, myślisz że muszę zostawiać notki? Albo rozdwojenia jaźni dostanę :;230 Myślę że jednak w ogródku będę częściej. Jak będzie padało to inna sprawa. Wtedy będę robić przepisy na zapas :)

Marzanko, rodzina rozpierzchła się, a to do pracy a to do przyszłej teściowej na imprezę. A ja bez względu na wszystko plan wykonałam :D Na szczęście zawsze przy pierwszej próbie robię małą porcję, bo jakbym wyskoczyła na początek z 6 litrowym garnkiem takiej zupy, to pułk wojska by przez tydzień jadł.
Awatar użytkownika
ankha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 5 kwie 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. białegostoku

Re: Ogród w kuchni

Post »

Marzanko, byłam tak samo ciekawym dziecięciem, chlebki świętojańskie u nas nazywaliśmy. Małe, mocno powcinane listki - i cała roślina w kształcie rozetki, z rozłogami chyba...
Aniu, kojarzysz, co to mogło być?
Tyle jeszcze do przyswojenia... a i tak głupia umrę
spis wątków -Ankha
Mikroogródek - aktualny
Zablokowany

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”