Co jest ekonomiczniejsze: przepływowy ogrzewacz czy bojler ?

[Tadzio z Poznania]

Ostatnio zastanawiam się co zużywa mniej prądu, bojler elektryczny pojemnościowy, czy ogrzewacz przepływowy- oba urządzenia na prąd.
Przeglądałem fora dyskusyjne, i inne strony, w większości zdania były podzielone.

Ja mam powieszony bojler o pojemności 50 litrów, używam go sporadycznie aby zaoszczędzić na prądzie, rozmyślałem nad rozszerzeniem instalacji wodnej przez dodanie nad umywalką i zlewem małych podgrzewaczy przepływowych, bojler pozostał by do kąpieli. Napisałem wniosek o nocną taryfę prądu ale okazał się dla mnie nie wypałem, ponieważ dzienna taryfa była by troszkę droższa, chyba że rozpoczął bym nocne życie, od 22 do 7 rano.

Szanowni czytelnicy, miał ktoś z was założone ogrzewacze przepływowe a następnie po zrezygnowaniu z nich przeszliście na bojler, lub na odwrót- z bojlera pojemnościowego na ogrzewacze przepływowe? jak na tym wyszliście? jakie jest wasze zdanie?
Proszę, podzielcie się swoją opinią.

[cx]

Witam.

Nie odpowiem dokładnie na pytanie,bo nie jestem w opisanej sytuacji,ale...W kilku domach,czy kwaterach miałem możliwość korzystania z przepływowych podgrzewaczy i jak dla mnie komfort ich używania jest tragicznie niski.Podejrzewam,że są modele gdzie można uzyskać podobny efekt jak w klasycznym ogrzewaczu ale muszą być drogie-inaczej nie montowali by ludzie tych beznadziejnych;oraz -aby uzyskać odpowiednio duży strumień ciepłej wody-muszą być bardzo dużej mocy.
Ja bym sobie tego nie zainstalował nawet darmo.
Co do nocnej taryfy to dla pełnej rodziny,stołującej się w domu,piorącej w domu-zdecydowanie nocna taryfa się opłaci.Terma i wszystkie urządzenia energożerne=pralka,zmywarka-są załączane tylko na nocną taryfę,wtedy to przynosi korzyści finansowe.Bez przestrzegania tego reżimu,lub gdy wspomnianych urządzeń używamy sporadycznie-nocna taryfa może nie być opłacalna.

[Tadzio z Poznania]

Krzysiu, a czy ty w wspomnianych domach czy kwaterach używałeś podgrzewaczy przepływowych do kąpieli? czy tylko do mycia rąk?
Jak napisałem wyżej, mam bojler który pozostał by do kąpieli a przepływowe ogrzewacze były by tylko do mycia rąk.

[cx]

Witam.
I tak i tak.Kąpiel z wodą z takiego cuda to....duże wyzwanie i raczej dla ludzi nienerwowych.Lub megaoszczędnych-to tak,na pewno.
Jednak nawet mycie rąk,czy taki ogrzewacz w kuchni jest uciążliwy.Nie pamiętam jak to było dokładnie bo już dawno tych łazienkowych nie używałem,ale tej zimy byliśmy na kwaterze z przepływowym w kuchni przy zlewie.To był model z opcją przepływu tylko przez urządzenie tzn jedna wylewka,jeden zawór.Gdy chcieliśmy zimną wodę należało albo zawór przekręcić na maks na "niebieskie" -ale urządznie pracowało-czyli bez sensu albo wyłączać włącznik prądu i wtedy lać wodę.Czas nalewania czajnika wody był "dość "długi,natomiast podczas nalewania dużego gara na ziemniaki(5-7l) ....można było spokojnie zdążyć je obrać.Tylko jak je trzeba było płukać,to po jednej sztuce,bo czas nalewnia gara wody.....itp.
Powtórzę ,być może są modele dużo lepsze,jednak jeśli ktokolwiek miałby coś takiego kupić powinien najpierw zobaczyć gdzieś jak dokładnie ten model działa.

Pozdrawiam.

[mila1003]

Witaj, ja mam w domu dwa przepływowe, jeden duży w łazience - wanna i umywalka 12kW i mały w kuchni 4,5kW. Nie mogę powiedzieć złego słowa na temat używania ich w sensie komfortu itp. Na dole w łazience ma piecyk gazowy typu junkers dobrej firmy, nowoczesny itp a prysznic jest wręcz niemożliwy bo za nic nie można ustawić stałej temperatury. Dlatego w drugiej łazience zamontowałam przepływowy, ale z "płynną" regulacją podgrzewania. Ile to bierze prądu to łatwo policzyć. Weź pod uwagę ceny prądu w przypadku twojego dostawcy, czas "chodzenia" danego urządzenia w trakcie doby no i moc urządzenia. Na stronie vattenfal był kiedyś taki w miarę fajny "kalkulator" dla osób chcących porównać zużycie prądu w taryfie noc dzień i całodobowej. Podajesz posiadane urządzenia, ich moc, ilość żarówek itp. Ja sprawdzałam i doszłam do wniosku że w przypadku mojej rodziny jest to nieopłacalne i wolę całodobową. Wiele lat temu mieliśmy bojler, ale nie mogę porównać zużycia prądu z przepływowym bo przeszliśmy na gaz, a teraz znów na prąd. Przede wszystkim wodę ciepłą mam wtedy kiedy chcę i nie muszę się martwić że jestem ostatnia w kolejce do kąpania więc może woda będzie średnio ciepła itp

[Piotrek T]

Wszystko zależy od sposobu użytkowania , w przypadku korzystania z ciepłej wody często , przez kilka osób zdecydowanie bojler. Ma mniejszą moc , po nagrzaniu wody utrzymuje jej ciepło.Jeśli są np 2 osoby , obie pracują , tylko po południu są w domu - podgrzewacz. Moc zdecydowanie większa , ale pracuje tylko w czasie , kiedy potrzebujemy ciepłej wody.Sprawa jakości podgrzewaczy. Niestety podgrzewacz , który nie spowoduje u nas chęci wyrwania go ze ściany , naładowania go trotylem i odesłania do producenta kosztuje od 500 wzwyż.Ja w poprzednim mieszkaniu miałem i to i to. Bojler na całą instalację + podgrzewacz w kuchni. Konieczność taka . Dwie nastoletnie córki powodowały ,że zmywanie można było rozpocząć o 23 .W czasie wakacji trochę żałowałem ,że podgrzewacz nie jest na całą instalacje , bo bojler niestety nagrzewa się , nagrzewa , nagrzewa mijają kolejne godziny ,on się dalej nagrzewa,a prysznic trwa 10 minut i zostaje mi pół bojlera ciepłej wody . Dobrze jest poradzić się fachowca ,ew. w Castoramie czy innym leroju popytać. Trzeba być wytrwałym i jasno definiować swoje potrzeby.
Natomiast narzekanie ,że podgrzewacz ledwo ciurka , daje zimną wodę itd. itp , przypomina narzekania faceta , który kupił 25 letniego malucha ,z rozwalonym zawieszeniem, ledwo zipiącym silnikiem, wybrał się nim do Francji i stwierdził ,że samochody nie nadają się do jazdy i sto razy bardziej woli pociągiem , nawet z szesnastoma przesiadkami. Każde z wymienionych urządzeń ma swoje wady i zalety i ma nadzieje ,że będziesz zadowolony z wyboru którego dokonasz . Pozdrawiam , Piotr.

[cx]

Witam.
Mam nadzieję,że ostatni akapit wypowiedzi Piotrka T nie dotyczy mnie,gdyż uważne przeczytanie mych postów wyklucza takie wnioski.
Spodziewając się opinii pozytywnych celowo opisałem me negatywne doświadczenia aby pytający zastanowił się,poszukał dokładnie tego czego oczekuje.Błędny zakup popełnić jest łatwo.
Ja np gdybym przeczytał odpowiednie(trafiające do mnie) krytyczne uwagi na temat- kosiarki z napędem- to bym sobie takiej nie kupił,a tak..."człek się musi męczyć w tym luksusie"...

[Piotrek T]

No niestety Krzysztofie , muszę cię rozczarować.Moja dygresja dotyczy właśnie twoich wypowiedzi.W jednym z postów piszesz.

Nie odpowiem dokładnie na pytanie,bo nie jestem w opisanej sytuacji,ale...

w tym samym poście

Ja bym sobie tego nie zainstalował nawet darmo.

w kolejnym

Nie pamiętam jak to było dokładnie bo już dawno tych łazienkowych nie używałem,ale tej zimy byliśmy na kwaterze z przepływowym w kuchni przy zlewie.

Być może miałeś pecha być w pensjonatach , gdzie komfort gościa jest pojęciem abstrakcyjnym . Mam nadzieję ,że miało to odzwierciedlenie w cenie .Obecnie wybór podgrzewaczy eletrycznych jest tak duży ,że każdy dopasuje coś dla siebie.Znam dwa domy i jedną firmę (w tej pracowałem),gdzie funkcjonuje tylko ten sposób grzania wody.I o ile z właścicielami domów na temat ciepłej wody nie dyskutowałem , to właściciel firmy zmienił bojlery na podgrzewacze ze względu na oszczędności.Uważam ,że przesadziłeś opisując same negatywy. Tym bardziej ,że opisałeś niewiedzę , złą wolę , lub źle pojętą oszczędność właścicieli urządzeń. Jeśli źle odczytałem twoje intencje i czujesz sie urażony , przepraszam.Jednak nadal twierdzić będę ,że każdy problem należy przedstawić wielopłaszczyznowo.Dlatego też dla równowagi napiszę ,że jeśli pojawi się konieczność podgrzewania wody w inny sposób niż czynię to teraz, zainstaluję sobie odpowiednio dobrany podgrzewacz. Za pieniądze.Pozdrawiam , Piotr

[cx]

Witam.

Podejrzewam,że są modele gdzie można uzyskać podobny efekt jak w klasycznym ogrzewaczu ale muszą być drogie-inaczej nie montowali by ludzie tych beznadziejnych;oraz -aby uzyskać odpowiednio duży strumień ciepłej wody-muszą być bardzo dużej mocy.

i

Powtórzę ,być może są modele dużo lepsze,jednak jeśli ktokolwiek miałby coś takiego kupić powinien najpierw zobaczyć gdzieś jak dokładnie ten model działa.

Wydaje mi się ,że to jednak jest inny punkt widzenia,prawda???A nie będę teoretyzował nad zaletami tego czego nie znam z praktyki własnej.

Jest jeszcze jedna kwestia,przyzwyczajenia i chęć do przyzwyczajania się do nowego,innego.
Na przykładzie:zawsze mieliśmy kuchnię gazową i gdy przyszedł czas na wymianę mogliśmy wymienić na płytę ceramiczną(indukcji wtedy nie było albo była poza zasięgiem finansowym ,nie pamiętam).I żona zdecydowanie odmówiła zakup płyty ze względu na swe przyzwyczajenia-szybkość reakcji urządzenia,ostrożność w używaniu-a ponieważ prowadzimy dom tradycyjny,gdzie dużo sie gotuje to nie widzę powodu aby zmuszać ją do tego luksusu.Jednocześnie znam domy ,gdzie "nie wypadało" zainstalować gazowej ,bądź taka była moda i początkowo te gospodynie musiały się długo "przestawiać" na ceramikę...tylko po co?Dziś mają oczywiście indukcje i problem zniknął.Ale moja uwaga jest taka,że nie każda oszczędność warta jest swej ceny,i jeżeli produkt dający niewielkie oszczędności powoduje nam jakieś uciążliwości to należy ważyć co się nam opłaca.

A wracając do podgrzewaczy.12 kW,to trzeba na etapie projektu instalacji elektrycznej przewidzieć i pociągnąć do łazienki trzy fazy.Jeśli dorzucimy 4kW z inego punktu plus np pralka czy zmywarka to też musi być przemyślany rozkład faz na poszczególne pomieszczenia lub ciągnąć wszędzie duże przekroje.Używanie el.podgrzewaczy przepływowych-w przeciwieństwie do pojemnościowych- powinno być uwzglęnione na etapie projektu instalacji elektrycznej.

Jest jeszcze jeden aspekt gdy ktoś ma dom prywatny z kotłem grzewczym opalanym mniej luksusowym medium:miał,groszek,drewno,pellety to instalacja ogrzewacza pojemnościowego-z płaszczem wodnym -będzie zawsze bardziej ekonomiczna niż najnowocześniejsze przepływowe.

[Piotrek T]

Ja również ogrzewam teraz drewnem pod każda postacią , ale temat dotyczy ogrzewaczy i boilerów elektrycznych.Wydaje mi się ,że w związku z tym możemy skończyć spór , którego kierunek niebezpiecznie oddala się od meritum. Ja uważam ,że dołożenie podgrzewacza do boilera to dobry pomysł. Ty wręcz przeciwnie .Mam nadzieje ,że Tadzio z Poznania wykorzysta również nasze opinie i dokona wyboru , z którego będzie zadowolony. Pozdrawiam , Piotr

[pamelka]

Załóżmy taką sytuację:
Wyjeżdżasz na dwutygodniowy urlop. Oczywiście bojler wyłączony
I wracasz zmęczony podróżą do domu. Jak długo musi się podgrzewać woda w bojlerze, abys mógł obmyć zmęczona twarz i ręce, albo opłykać jabłuszko, bo właśnie masz na niego ochotę?
Ja mam takie rozwiązanie w domku letniskowym. Jak wpadam na grilla, na kilka godzin, to bojlera wcale nie włączam, bo po co? A w kuchni mam ciepłą wodę i mogę przepłukać naczynia, umyć ręce i zaczerpnąć wody do posprzątania i umycia podłóg.
Myślę, że bojler jest niezbędny do celów higieniczno-kąpielowych, ale tak na szybko wystarczy pogrzewacz...
Ale każdy może mieć swoją opinię

[old_I-s]

W kuchni miałam najpierw ogrzewacz przepływowy a potem po remoncie mąż wpadł na genialny pomysł aby zamienić na pojemnościowy ,chyba 20l. Ja co do tego pojemnościowego to nie jestem przekonana że niby mniej prądu pobiera tak jak nam to powiedzieli
panowie w sklepie . Przepływowy pobiera prąd tylko wtedy kiedy odkręcamy kurek z ciepłą wodą a pojemnościowy pobiera prąd aby utrzymywać stałą temperaturę gorącej wody ,nawet wtedy kiedy nie jest nam potrzebna .Co prawda jest tam wyłącznik i można wyłączyć na noc ,jak wychodzimy z domu ,jak nie będziemy w ciągu dnia korzystać z wody przez kilka godzin . I druga sprawa to podgrzewa 20l a mi jest potrzebna np litra wody.Albo jest mi potrzebne 30 l to muszę czekać aż te 10l dogrzeje .

[mila1003]

Taki bojler z płaszczem w którym ogrzewamy wodę wtedy gdy ogrzewamy mieszkanie jest super rozwiązaniem, zimą jesienią i wiosną, ale jak przychodzi lipiec i 30 stopni to rozpalanie w piecu jest ostatnią rzeczą na jaką miałabym ochotę.