Ogródek KaRo cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4841
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Znalazłam Twój nowy wątek i dobrze, bo sezon na obrywanie świeczek
a tu gotowy przepisik, chyba babcia taki robiła, pamiętam jeszcze smak .
Jeśli już jest mowa o dużych liściach, to jak się ma Twój styrakowiec po zimie?
Moja ubiegłoroczna sadzonka przezimowała pod agro, rośnie w pobliżu ściany,
pewnie za blisko, jak to u mnie, chyba jestem niereformowalna ,
ale ja tak chciałabym wszystkie wrażliwe na chłód osłonić od wiatru .
Sezon na owady ssące otwarty, mam już ślady po meszce.
a tu gotowy przepisik, chyba babcia taki robiła, pamiętam jeszcze smak .
Jeśli już jest mowa o dużych liściach, to jak się ma Twój styrakowiec po zimie?
Moja ubiegłoroczna sadzonka przezimowała pod agro, rośnie w pobliżu ściany,
pewnie za blisko, jak to u mnie, chyba jestem niereformowalna ,
ale ja tak chciałabym wszystkie wrażliwe na chłód osłonić od wiatru .
Sezon na owady ssące otwarty, mam już ślady po meszce.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek KaRo cz.6
Na mojej paulowni już też widać oznaki życia.
Trochę przemarzły czubki., więc trzeba będzie podciąć.
Ale ta moja chyba będzie rosła jako krzaczek, bo ma
2 krzywe gałązki.
Przepisik na syrop też sobie przepiszę - mam nadzieję,
że i ja kiedyś go wykorzystam (na razie nie mam iglaczków ).
A mnie pocięły meszki! Muszę chyba kupić sobie jakąś
czapkę lub kapelusz, bo uwzięły się na moją głowę.
Trochę przemarzły czubki., więc trzeba będzie podciąć.
Ale ta moja chyba będzie rosła jako krzaczek, bo ma
2 krzywe gałązki.
Przepisik na syrop też sobie przepiszę - mam nadzieję,
że i ja kiedyś go wykorzystam (na razie nie mam iglaczków ).
A mnie pocięły meszki! Muszę chyba kupić sobie jakąś
czapkę lub kapelusz, bo uwzięły się na moją głowę.
Pozdrawiam serdecznie
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, ale mi się zgubiłaś
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, paulownię podczas deszczu jeszcze nie obserwowałam ale muszę gdzieś się na nią naczaić i zobaczyć jak to wygląda z bliska
Może też odkryję ten błogi zachwyt
Może też odkryję ten błogi zachwyt
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Aniu miło mi,że mnie odnalazłaś
Jestem strasznie zapracowana,nadganiam stracony w marcu i kwietniu czas.
Zima zbyt długo u mnie gościła i teraz "staję na rzęsach" by nadrobić wszystko ale już jestem prawie ,prawie u celu.
Będę mieć wreszcie czas na to co lubię czyli wyłącznie doglądanie.
Oby tylko nie lało i było ciepło.
Wiesiu niekoniecznie musi i Ciebie fascynować paulownia w deszczu
Ja lubię deszcz i lubię paulownię i to razem wpędza mnie w taki dziwaczny chyba nastrój.
Tym nie mniej ciekawa jestem Twojego wrażenia - skapujące w dużej ilości krople deszczu z dużego liścia paulowni podczas padającej np.mżawki ...
Wisienko może być prowadzona jako krzaczek .
Śledzę watek,gdzie Tomek relacjonuje na bieżąco poczynania jego paulowni ,
z kilkunastu pędów zamierza zostawić docelowo kilka
Z przyjemnością popatrzę na jego efekty.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p1520362
Jestem strasznie zapracowana,nadganiam stracony w marcu i kwietniu czas.
Zima zbyt długo u mnie gościła i teraz "staję na rzęsach" by nadrobić wszystko ale już jestem prawie ,prawie u celu.
Będę mieć wreszcie czas na to co lubię czyli wyłącznie doglądanie.
Oby tylko nie lało i było ciepło.
Wiesiu niekoniecznie musi i Ciebie fascynować paulownia w deszczu
Ja lubię deszcz i lubię paulownię i to razem wpędza mnie w taki dziwaczny chyba nastrój.
Tym nie mniej ciekawa jestem Twojego wrażenia - skapujące w dużej ilości krople deszczu z dużego liścia paulowni podczas padającej np.mżawki ...
Wisienko może być prowadzona jako krzaczek .
Śledzę watek,gdzie Tomek relacjonuje na bieżąco poczynania jego paulowni ,
z kilkunastu pędów zamierza zostawić docelowo kilka
Z przyjemnością popatrzę na jego efekty.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p1520362
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Elu
Styrakowiec jest żywotny u mnie.
Spędził kolejną zimę bez okrywania i już jest obsypany liśćmi .
Jedynie sprawia mi problem z nadmiernym wyginaniem się ku słońcu,czym psuje mi efekt wizualny
Musze pomyśleć nad opalikowaniem go i rozciągnięciem gałęzi w północną stronę .
Nie ukrywam Elu,że bardzo liczę na jego kwitnienie
Mój ogródek jest raczej zaciszny ale styrakowiec rośnie akurat w niezbyt fortunnym miejscu - na lini przeciągu miedzy budynkami.
Trudno, nie mogę pieścić wszystkich moich "paraegzotycznych" roślin.
Ale jak wynika z moich doświadczeń,nie jest on szczególnie wrażliwy.
Radzi sobie i to jest OK.
Lisko kalikarpa jest jednym z wielu krzewów,które u mnie w tym sezonie budzą się do życia zbyt wolno
Za to wszystko winie zimę i zalegający u mnie do kwietnia śnieg.
Jest już jednak widoczne,że i ona rozpoczęła sezon.
Postaram się o lepsze foto,ale z wczorajszego dnia dysponuje takim, mam nadzieję,że dostrzeżesz jej nowe listeczki
Styrakowiec jest żywotny u mnie.
Spędził kolejną zimę bez okrywania i już jest obsypany liśćmi .
Jedynie sprawia mi problem z nadmiernym wyginaniem się ku słońcu,czym psuje mi efekt wizualny
Musze pomyśleć nad opalikowaniem go i rozciągnięciem gałęzi w północną stronę .
Nie ukrywam Elu,że bardzo liczę na jego kwitnienie
Mój ogródek jest raczej zaciszny ale styrakowiec rośnie akurat w niezbyt fortunnym miejscu - na lini przeciągu miedzy budynkami.
Trudno, nie mogę pieścić wszystkich moich "paraegzotycznych" roślin.
Ale jak wynika z moich doświadczeń,nie jest on szczególnie wrażliwy.
Radzi sobie i to jest OK.
Lisko kalikarpa jest jednym z wielu krzewów,które u mnie w tym sezonie budzą się do życia zbyt wolno
Za to wszystko winie zimę i zalegający u mnie do kwietnia śnieg.
Jest już jednak widoczne,że i ona rozpoczęła sezon.
Postaram się o lepsze foto,ale z wczorajszego dnia dysponuje takim, mam nadzieję,że dostrzeżesz jej nowe listeczki
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, pomarudzę o kamelii bo mam u siebie.
Zimą tylko chłodna weranda, żadne domowe i ocieplane mocno pokoje bo padnie. Nie znosi naszych suchych, ogrzewanych pomieszczeń. Nie lubi kiedy zmienia się jej ustawienie względem słońca na parapecie. Jak ją przestawiasz to pamiętaj którą stroną wcześniej skierowana była do szyby. Jedną z kamelii uśmierciłam zabierając ją z werandy do widnej łazienki, rzeczywiście nie znosi zmian temperatury - nagłych. O podlewaniu już pisała Wiesia - woda deszczowa lub odstała, nigdy prosto z naszych kranów. Pąki zawiązuje jesienią i trzeba bardzo na nie uważać bo potrafią się obłamać lub z byle powodu podeschnąć- regularnie podlewaj. Mam kamelie 3 rok i jakoś mi się udają.
Zimą tylko chłodna weranda, żadne domowe i ocieplane mocno pokoje bo padnie. Nie znosi naszych suchych, ogrzewanych pomieszczeń. Nie lubi kiedy zmienia się jej ustawienie względem słońca na parapecie. Jak ją przestawiasz to pamiętaj którą stroną wcześniej skierowana była do szyby. Jedną z kamelii uśmierciłam zabierając ją z werandy do widnej łazienki, rzeczywiście nie znosi zmian temperatury - nagłych. O podlewaniu już pisała Wiesia - woda deszczowa lub odstała, nigdy prosto z naszych kranów. Pąki zawiązuje jesienią i trzeba bardzo na nie uważać bo potrafią się obłamać lub z byle powodu podeschnąć- regularnie podlewaj. Mam kamelie 3 rok i jakoś mi się udają.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Ewo bardzo dziękuję za kolejne ważne dla mnie rady
To nie marudzenie,to przyjacielski gest,wszak masz już doświadczenie a ja raczkuję.
Wszystko jest dla mnie ważne,bo krzew jest ładnych rozmiarów,zdrowy,ma już przyrosty i nie chciałabym za nic w świecie go zmarnować a wiem z teorii jak bywają kapryśnie kamelie .
Tak więc każda uwaga jest dla mnie bardzo cenna.Dziękuję
To nie marudzenie,to przyjacielski gest,wszak masz już doświadczenie a ja raczkuję.
Wszystko jest dla mnie ważne,bo krzew jest ładnych rozmiarów,zdrowy,ma już przyrosty i nie chciałabym za nic w świecie go zmarnować a wiem z teorii jak bywają kapryśnie kamelie .
Tak więc każda uwaga jest dla mnie bardzo cenna.Dziękuję
Re: Ogródek KaRo cz.6
Karo listeczki widać.. czyli żyje...
a to znaczy, ze w moim ogrodniczym powinna już też pokazać życie..
To ja chyba zaraz pojadę do tego ogrodniczego ...
Kamelia i gardenia ...już w ogródku..
Nie wiem jak się kamelia czuje bo bez liści jest a gardenia wyraźnie ożyła..
Chyba potrzebowała świeżego powietrza ..
ale wiesz z czym przyszłam???
z dereniem... białym.. tym co w kulkę go chcę jak u Ciebie...
On jest cały obsypany kwiatami .. sory pąkami..
ja myślałam że jak go obetnę to kwiatów nie będzie.. a on chyba oszalał..
zrobię zdjęcie jak wrócę i wieczorem jak słońce zajdzie i będę zmuszona opuścić ogród.. wrzucę na forum..
a to znaczy, ze w moim ogrodniczym powinna już też pokazać życie..
To ja chyba zaraz pojadę do tego ogrodniczego ...
Kamelia i gardenia ...już w ogródku..
Nie wiem jak się kamelia czuje bo bez liści jest a gardenia wyraźnie ożyła..
Chyba potrzebowała świeżego powietrza ..
ale wiesz z czym przyszłam???
z dereniem... białym.. tym co w kulkę go chcę jak u Ciebie...
On jest cały obsypany kwiatami .. sory pąkami..
ja myślałam że jak go obetnę to kwiatów nie będzie.. a on chyba oszalał..
zrobię zdjęcie jak wrócę i wieczorem jak słońce zajdzie i będę zmuszona opuścić ogród.. wrzucę na forum..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
KaRo pisze:Aniu miło mi,że mnie odnalazłaś
Jestem strasznie zapracowana,nadganiam stracony w marcu i kwietniu czas.
Zima zbyt długo u mnie gościła i teraz "staję na rzęsach" by nadrobić wszystko ale już jestem prawie ,prawie u celu.
Będę mieć wreszcie czas na to co lubię czyli wyłącznie doglądanie.
Oby tylko nie lało i było ciepło.
Mam nadzieję, że jak wszystko zrobisz to zasypiesz nas zdjęciami
Pogody życzę i Tobie i sobie jak najlepszej, bo deszcz wstrzymuje u nas etap prac budowlanych
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Lisko - świetna sprawa z tym strzyżonym dereniem
Aniu czyż będzie kiedyś koniec tych prac? Czy to w ogóle możliwe?
Nie sądzę... a pogoda wcale im nie sprzyja ,już drugi dzień nic nie robię,jest mokro i zimno
a płatki kwiatów wiśni przywodzą mi na myśl zimę,która tak niedawno opuściła dopiero mój ogród.
Może jutro będzie cieplej? I bez deszczu?
Choć widać tę wiosnę to nie jest najprzyjemniej w ogrodzie...
Aniu czyż będzie kiedyś koniec tych prac? Czy to w ogóle możliwe?
Nie sądzę... a pogoda wcale im nie sprzyja ,już drugi dzień nic nie robię,jest mokro i zimno
a płatki kwiatów wiśni przywodzą mi na myśl zimę,która tak niedawno opuściła dopiero mój ogród.
Może jutro będzie cieplej? I bez deszczu?
Choć widać tę wiosnę to nie jest najprzyjemniej w ogrodzie...
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, nie narzekaj na pogodę, bo mimo deszczu u Ciebie jak zwykle jest pięknie i barwnie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Wreszcie przestało lać,wreszcie od rana jest inaczej...
Najpierw,wczesnym rankiem pojawiła się mgła a potem słońce
Wreszcie,wreszcie,nareszcie ...zapowiada się piękny majowy dzień.
Z pewnością po takim słonecznym dniu zauważę radykalne zmiany w ogrodzie...
Na razie mam pąki... i chęc do pracy
Najpierw,wczesnym rankiem pojawiła się mgła a potem słońce
Wreszcie,wreszcie,nareszcie ...zapowiada się piękny majowy dzień.
Z pewnością po takim słonecznym dniu zauważę radykalne zmiany w ogrodzie...
Na razie mam pąki... i chęc do pracy