Ogródek KaRo cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Bozena61
100p
100p
Posty: 116
Od: 29 kwie 2010, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Droga KaRo pokrótce przeleciałam twoje wątki i muszę stwierdzić że masz przepiękny ogród , a róże cudo i widzę że dużo wiesz o ogrodnictwie ,gdyż sporo można dowiedzieć się z twoich wątków
POZDRAWIAM,BOŻENA
W mojm ogródeczku
BOŻElinki
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Witajcie dziewczyny :wit

Wisienko :D
Paulownię przycięłam ją na wysokość ok.170 cm.
Nie chcę wysokiego drzewa w moim ogródku bo
nie mam miejsca na ogromne drzewo jakim ona może być.
Posadziłam ją z powodu dużych i pięknych liści i tak rośnie.
Nigdy u mnie nie przemarzła,natomiast przemarzają pąki kwiatowe dlatego jako
osoba niecierpliwa nie czekam do maja z nadzieją,że może...może... tylko po prostu ścinam je :wink:
Nadaję paulowni kształt małego drzewka.

Lisko :D
Świeczki zrywam ze wszystkich sosen jakie mam w ogródku.
Polega to na uszczykiwaniu paznokciem nowych przyrostów na odpowiedniej wysokości.
Nigdy nie wyrywam całych przyrostów lecz skracam je na różnej wysokości by utrzymać pokrój krzewu
jaki mi odpowiada.

Bożenko :D miło mi,ze mnie odwiedziłaś




Wczoraj była u mnie przepiękna pogoda...
Święto Pracy :tan uczciłam intensywną pracą na rzecz ogrodu.
Poflancowałam moje własne siewki aksamitek i cleome.
To przyjemne zajęcie a teraz będę podglądać ich wzrost.
Obawiam się jedynie ślimaków...jest ich zbyt dużo... :evil: nazbierałam litrowy słój
a one kochają aksamitki .
Czy moje flance przetrwają?
Zaraz lecę sprawdzić czy jeszcze żyją :wink:
Wczoraj pożarły mnie komary :roll:
tak dotkliwie,że musiałam dziś zastosować środek p.obrzękom i świądowi.
Nigdy w życiu wcześniej mi się to nie zdarzyło :? Stałam się alergikiem czy to komary mają w sobie inny jad?
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Ze zdziwieniem odkryłem, że paulownia jest pusta w środku. Czy po cięciu zabezpieczasz czymś te rurki, żeby woda się nie wlewała i nie gniło od środka? Bo mam obawy, a muszę pilnie przyciąć swoją :oops:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Nie,nie zabezpieczam w żaden sposób. :D
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Karo, podoba mi się Twój sposób prowadzenia paulowni, jako małe drzewko po ostrych cieciach ma pewnie jeszcze
jeszcze wieksze liście. One moga dochodzić do 60 cm długości. A ja lubie je dotykac, takie sa mięsiste i welurowate ;:224
Więc im niżej rosną tym łatwiej :;230
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Karo prosze Cię ..jeszcze raz..
teraz wersja dla blondynki..
obrywam te świeczki .. tak? ale nie całe? mogę oberwac np. pół?
ok.. ale co się wtedy stanie .. jak oberwę pół a co jak cały?
Bo nie rozumiem tego kształtowania..podług siebie
i jak poznać które są nowe? bo obrywac tylko nowe tak?
no dobra..już przestań się śmiać.. :)
ja poważnie pytam.. w mojej szkole tego nie uczyli ..
to skąd mam wiedzieć :oops:

co ja jeszcze chciałam.. bo dziś od rana myślałam żeby zapytać..
tam przy pergoli myślałam..
hmm

a wiem:)
no właśnie.. przecież tam mam sosnę tę od mamy co mam nadzieję, ze się przyjmie i ona ma sporo świeczek..
a Ty gdzies napisałaś, że nie robisz na sprytusie tylko jakoś inaczej..
Ja bym też wolała bez spirytusu..
Mogłabyś podzielić się przepisem?

dzięki z góry .. za wszystko :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Lisko Uszczykiwanie pobudza wyrastanie pędów bocznych i pozwala formować roślinę wg naszych wyobrażeń .

W przypadku sosen jeśli wyłamiesz całą świeczkę czy pół efekt będzie praktycznie jednakowy- sosna wytworzy nowe przyrosty ale czasem wyłamane całkowicie - mogą powodować zamieranie pędów a nie ich dodatkowy przyrost do czego zmierzamy naszym działaniem.

Tak więc "ukręcamy" co najmniej 1/4 'świeczki' , aby nie ryzykować obumarcia pędu.
To powoduje zagęszczenie drzewa chcąc uzyskać efekt 'wyrównanej powierzchni ' uszczykuje się najpierw dłuższe 'świeczki', a pozostałe dopasowuje się w ciągu następnych 2-3 tygodni w miarę ich dorastania do oczekiwanego przez nas poziomu.
Nowe pędy to te świeczki sterczące na moim zdjęciu w kolorze brązowawo-pomarańczowym.
Takie ma przyrosty kosodrzewina.
Wejmutka i sosna zwyczajna mają młode pędy w kolorze zielonym.
Są to 'świeczki' czyli proste przyrosty, jeszcze bez igieł ,czasem już z lekko odchylonymi igłami - w zależności jak drzewo przyrasta, młode i miękkie pędy-które łatwo się skraca
palcami.
Mam nadzieję,że wytłumaczyłam przystępnie ale jeśli jeszcze wymaga to doprecyzowania- nie krępuj się lisko.
Człowiek uczy się całe życie i ja również chętnie korzystam w wypowiedzi na forum zawsze ilekroć potrzebuję podpowiedzi szukam i pytam i cieszę się,że jest gdzie zapytać...
Kiedyś było to niemożliwe.... :D :wink:

Lisko - proszę przepis na winko a właściwie syrop leczniczy.
Pychota niesamowita. :D

Zerwane pączki sosny płuczę szybciutko pod silnym strumieniem wody - chodzi o strącenie wszelkich mrówek,pajączków etc.
Chwilkę osączam na ręczniku.
Pakuje do największych słojów i przesypuje cukrem.Ubijam delikatnie - upycham bo mam ich sporo...
W słoju jest biało ale nie mam odmierzonej ilości cukru - na oko - tak jak przy zasypywaniu wiśni.
Zakręcam nakrętkami lub obklejam folią śniadaniową - taką przezroczystą z rolki lub zakrywam pergaminem obwiązując go.
Ustawiam na parapecie południowego okna - poddając silnemu działaniu słońca.
Wydzielanie się soku jest łatwo widoczne,więc po pewnym czasie - ok. 3 tygodniach - zlewam sok przecedzając przez kilkakrotnie złożoną gazę .
Zlewam do słoików z nakrętkami.Zawijam w folię aluminiową - by chronić przed światłem i
przechowuję.

Zawsze jeden ze słoików jest 'pod ręką'
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Bylam na grilu ..w deszczu .. z piwem :)
wrocilam..
rozumiem.. chyba.. mam nadzieję..

Jutro pościnam te przyrosty..
a za syrop wielkie dzięki! ;:196
o to mi chodziło..
bo ja alkoholu.. jakoś nie bardzo ..
mimo, że dziś.. na grilu ... piwo .. wyjątkowo..

a jak tam Twoja kalikarpa? już widać że żyje?
ja wciąż nie kupiłam.. ale wciąż myślę o niej ..

moja druga wejmutka traci życie :( reszta ok..

dobranoc :wit
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4276
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Karo co do komarów to musiałabyś się przekopać przez mój wątek Zadbajmy o zdrowie :wink: Ja całe wieczory łażę po ogrodzie i nic mnie nie tyka, a kiedyś to była tragedia. :twisted: Niczym się nie zabezpieczam, to lata oczyszczania organizmu zrobiły swoje. Moja krew przestała smakować komarom. :lol:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6148
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

OOO - to chyba i ja przekopię się przez ten wątek :)

Karo - dziękuję serdecznie za przepis na "obsługę sosny " i syrop leczniczy :) Zapisałam sobie :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21737
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Wiesiu właśnie te liście paulowni są moim zdaniem jej największą ozdobą :D
Często je również dotykam,lubię poczuć ich 'aksamit' pod palcami.
Jednak największe wrażenie robi na mnie zawsze,od początku odkąd ja mam - jej widok w czasie padającego deszczu. :wink:
Nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć ale wprawia mnie to w błogi zachwyt,gapię się stojąc pod dachem i nie umiem przestać. To jakaś fobia? Ale niegroźna... :lol:

Aniu :D czytałam kiedyś namiętnie Twój watek,muszę wrócić do niego.
Moja krew musi być wyjątkowo smaczna dla tych krwiopijców... :evil:
Stosuję z konieczności miejscowo antybiotyk na te ukąszenia ,nie da się inaczej,odczyny powiększały się w zastraszającym tempie...

Miiriam polecam syrop :lol: ,rób i pij przez cała jesień a nawet do wiosny tak jak u mnie się to robi.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4276
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Krysiu ja jestem sama zdziwiona, bo do tej pory jeden mnie lekko uciapał, a krążyły nade mną :shock: Nawet je obserwowałam jak siadały mi na ręce i odlatywały. No musiałam mieć silne nerwy, żeby wytrzymać taką próbę sił i nie pacnąć. :;230
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek KaRo cz.6

Post »

Aniu trzeba było, bo teraz na innych siadają :;230

Potwierdzam, że nalewka jest bardzo dobra. Szczególnie na przeziębienia.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”