Dom czy mieszkanie?

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3733
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Właśnie! A dziś wieczorem tak głośno żaby kumkały ...
Deval
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Jeśli chodzi o domek gdzieś poza miastem to super sprawa, a to ze względu na ciszę;) Naukowcy już dawno udowodnili, że hałas ma stresogenny wpływ na ludzkie ciało. Mózg odbiera dobiegający do nas hałas jako czynnik zagrożenia... Dlatego tak cenne są chwile w ciszy chociażby ze względów zdrowotnych i regeneracyjnych...
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Marzyciel jakiś jesteś? Za miastem działka ma ok 4 arów.Każdy właściciel ma psa,
jak nie wielkiego dusiciela,to takiego jak świnka morska.Psy szczekają,właściciele
drą sie na te psy,ile im przyroda siły dała.W chwili spokoju wrzeszczą do komórek,
a najgłośniekj ten przecinek na k.Dodaj do tego wycie samochodów,bo jak ma dom
to i zajeżdżać trzeba z fasonem.
Poprosiłem sąsiadkę,aby poprosiła męża,aby mi butelek do ogrodu nie wrzucał, była
zaskoczona,to na pewno nie jej mąż,bo on takich małych nie pije...
Chcesz jeszcze parę uroków wiejskich?
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Wszystko ma plusy i minusy. Przerabiałam jedno i drugie. Tobie sąsiad wrzuca butelki do ogrodu mi pani myjąca klatkę w kamienicy zamiatała to wszystko co z góry zgarnęła pod wycieraczkę bo mieszkaliśmy w "połowie" wysokości. Działkę mieliśmy za miastem, jak chciałam sałatę to albo rowerem, te 8km albo samochodem, zazwyczaj w korkach bo wszyscy z miasta wyjeżdżali po skończonej pracy. Teraz moge po nią sobie w kapciach wyskoczyć i parę liści urwać. Tak samo świeży szczypiorek koperek itd. Jak sąsiad jeden, drugi czy trzeci i ilu ich tam jeszcze było remont robili to mi ściany drżały, ale przecież nic nie zrobię bo w "dozwolonych" godzinach. A że małe dziecko szaleje ze strachu jak ktoś np wiertarką z udarem szaleje to już nikogo nie interesuje. No i jak pomyślę że teraz miałabym wysłuchiwać szalejących z radości bądź wściekłości kibiców piłki nożnej to na samą myśl nóż w kieszeni się otwiera. Wiele osób porusza kwestię tego typu że ogrzewanie domu to spore koszty, owszem, ale z drugiej strony jak w maju zimno mi wieczorem było to tylko wystarczy do piwnicy zejść i za pół godziny już cieplutko. Nie interesuje mnie sezon grzewczy itp.
Ja zdecydowanie jestem za domem. Wychowywałam się w domu, potem studia i początek małżeństwa w bloku - 5 lat w bloku, a teraz już od kolejnych 5 lat swój dom. I choć zawsze wydawało mi się że w bloku tak fajnie bo odśnieżać nie trzeba, schody umyją itp, to teraz mogłabym sama zasuwać z łopatą i odśnieżać niż jeszcze raz do bloku trafić.
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3733
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

No właśnie. Wszyscy macie rację. Ponieważ w domku na wsi mieszkam dopiero od 2 tygodni - jak małe dziecko odkrywam uroki domu z ogrodem. Warzyw jeszcze nie mam, ale co wieczór rozkoszuję się zaparzoną ze swieżo zerwanych listków melisy lub mięty herbatą ... i mogę robić co mi się podoba bo sąsiadów za ścianą nie ma ... Jednak niestety są i munusy. Sąsiedzi. To bardzo mili ludzie, ale ... ponieważ wszyscy ogrzewają swoje domy drewnwm co jakiś czas mam koncert na piły motorowe ... i co mam zrobić..? Jest ich trzech (tych co drewnem palą i mają tanio to drewno) i jak jeden skończy piłować to drugi zacznie ... To wszyscy są ludzie mieszkający cały czas na wsi, z ekologią raczej nie mają nic wspólnego ... w piecach palą jakieś plastiki, styropian ... to wszystko co nas po trochu podtruwa ... dziś pieląc zażywałam właśnie takich inhalacji ... aż się boję pomyśleć o hodowli raka w naszych organizmach... Sama skrzętnie gromadzę śmieci w workach i co jakiś czas wywozimy to na wysypisko, płacąc za to uczciwie. Nie wiem czy ma sens grządka z warzywami, przecież te warzywa to będzie istna tablica Mendelejewa ... ! Też macie takie problemy czy tylko ja mam takiego pecha...? A tak zawsze marzyłam o ciszy (chyba zrozumiałe, bo prauję w szkole ...) ...
cx

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Witam.
To ja albo jestem nienormalny albo mam nieprawdopodobne szczęście(może częściej grać w Lotto?).Dom w kórym mieszkam to mój trzeci dom i trzeci zestaw sąsiadów a dodatkowo przez dwa lata pomieszkiwałem w bloku(takim classic na warszawskim Ursynowie).
I nigdzie nie napotkałem większych problemów z sąsiadami.
W bloku,to nie było moje stałe miejsce-to i z żadnym z sąsiadów się nie znałem-minusy były klasyczne.Hałas wielkiego miasta,tego mieszkający tam od dziecka mogą już nie zauważać,a jest on bardzo odczuwalny oraz odgłosy sąsiadów.Np sąsiadka z góry musiała być wielką elegantką bo po parkiecie chodziła w szpilkach(lub czymś w podobie).A w naszym mieszkanku raz na 4 miesiące były imprezy studenckie(bezpośrednich sąsiadów uprzedzaliśmy)-prawie classic,bo jednak łagodniejsze niż w akademikach-i nikt nigdy się nie skarżył.A gdy kiedyś nowa lokatorka przyszła w nocy i normalnym głosem ,bez awantur poinformowała ,że ma małe dziecko....nie było problemów ,wynieśliśmy się na dzikie pola(wtedy jeszcze takie były).A następnym razem uzgodnilismy warunki naszej imprezy.I nie było żadnych problemów.
A w domach prywatnych w mieście czy na wsi.
No cóż ludzie są różni jednak generalnie : tak jak przenosząc się do miasta nie występujemy do władz aby zamknęły ruch uliczny po 22 bo nam przeszkdza hałas...tak na wsi nie lecimy z pretensjami do sąsiada ,że np śmierdzi nam kiszonka dla krów(a smród straszny może być).
Mój sąsiad np ma chyba kłopoty ze snem bo często już o 4- 5 pracuje ciągnikiem...i co ,mam iść do niego z pretensjami???Po pierwsze wyszedłbym na głupka;po drugie zrobiłbym sobie wroga;po trzecie nic bym nie wskórał...A jak ja przyskam czasem po północy,to nikt mi też pretensji nie zgłasza.Co do śmieci,to to się powoli zmienia.Zmieniałoby się szybciej gdyby nie pazerność naszych pOsłów,którzy zwiększyli opłaty środowiskowe za składowanie i obecnie wywóz śmieci to już konkretne pieniądze i coraz więcej śmieci w rowach lub w "kominach' a robiło się już całkiem dobrze.

Zapewne są przypadki patologiczne i tu na Forum opisywane,ale ja zawsze mam w takich przypadkch wątpliwości.Bo czy to ja,a zwłaszcza moja żona już nie jednego chama potrafiliśmy obłaskawić.Łagodne,cierpliwe podejście,zagadanie ,uśmiech na jego burknięcia często robiły cuda.Cham cieszy się gdy nas wkurza,to dla niego "woda na młyn".
Zawsze najpierw próba rozmowy i to nie jedna a potem można kombinować inne kroki...

A nim kupimy działkę czy dom.... zróbmy wywiad z sąsiadami( w sklepie , z sołtysem);odwiedźmy to miejsce wielokrotnie:o różnych porach dnia;w różnych dniach tygodnia;o różnych porach roku....może to nam zaoszczędzić wielu stresów w przyszłości...

Pozdrawiam.
X_r-o
---
Posty: 2227
Od: 25 lis 2005, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Krzysiu - gratuluję podejścia ;:136
Szczególnie istotne jest to, co napisałeś w ostatnim akapicie. Na moim osiedlu ludzie pokupowali działki w dołku i co roku na wiosnę lamentują, że mają zalane posesje, bo woda z roztopów nie ma gdzie odpływać :wink:
Inna sprawa, że jak ludzię wynosza się na "wieś", którą najczęście jest miejscowość/wieś oddalona o kilka/kilkanaście kilometrów od miasta to naiwnie myślą, że ta cisza, spokój i sielska atmosfera będą wieczne. Jeżeli nawet trafi się nam bardzo dobry zestaw sąsiadów (jaki jest np moim udziałem) to prędzej, czy później okoliczne pola pięknie kwitnące rzepakiem zarosną domami, poprzecinają je szerokie drogi, powstanie centrum handlowe itp :wink:
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3733
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Krzyś ja też gratuluję podejcia. Nie jestem człowiekiem konfliktowym podobnie jak mój M więc w ciszy wdychamy wyziewy styropianowe wychodzące z komina sąsiada a ja w słuchawkach, takich kupionych w sklepie BHP chadzam czasem po ogrodzie. Masz już trzeci dom i tym samym większe doświadczenie. My kupiliśmy dom z działką po raz pierwszy i kompletnie nie mieliśmy pojęcia na co zwracać uwagę. Ja już przebąkuję o sprzedaży tego domu i kupnie innego w spokojniejszej okolicy, ale wiem już, że nic z tego w najbliższym czasie nie wyjdzie. Wiem też jednak już teraz że kupując kolejny dom czy działkę, bogatsza o nowe doświadczenia będę zwracać szczególną uwagę na niektóre elementy otoczenia. Będę naprawdę bardzo rozważna.
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Ja tam na sąsiadów obecnych zbyt wiele złego powiedzieć nie mogę, a to dlatego, że mieszkając w domu, nie jesteśmy tak bardzo anonimowi jak w bloku i mamy możliwość ich lepiej poznać. Każdy jest tylko człowiekiem i każdemu trzeba dać szansę. Lorrie przeszkadzają piły, a moim sąsiadom być może smród - bo inaczej tego nie nazwę - z gnojówki z pokrzyw którą namiętnie podlewam warzywa. Ale nikt nigdy się nie skarżył. Przecież takie sytuacje nie trwają wiecznie. Za to uważam że w małej miejscowości jest bezpieczniej. Pamiętam taką sytuację, jak kiedyś jakiś człowiek w przypuszczalnych zamiarach kradzieży przechadzał się po okolicy w granicach 4-5 rano. Wchodził w jedną ulicę, rozglądając się wokoło i wracał do głównej po czym wchodził w następną. Wystarczyło kilka dni i sąsiedzi po kolei jeden drugiego pytali kto to itp robiąc prywatne dochodzenie. Paru samych z siebie się poświęciło i nie spało przez kilka następnych nocy ale problem dziwnego człowieka znikł a kradzieży w okolicy nie było. W bloku nie było by na to szans ze względu na dużą anonimowość, częste wynajmowanie mieszkań itp. Kiedy wracam do domu to czasami któryś z sąsiadów mówi mi że ktoś do nas przyjechał kiedy nas nie było - chodzi o osoby których nie znają, widzą pierwszy raz itp. Ktoś może nazwałby takiego sąsiada ciekawskim ale mi daje to poczucie bezpieczeństwa. Mąż pochodzi z drugiego końca Polski, często wyjeżdżamy w tamte strony i nie zastanawiam się nad tym że zostawiam dom pusty na wiele dni. Nawet samochodu nie trzeba zamykać na noc bo nic się nie dzieje. I nie dlatego że to totalna wieś, bo mieszkam na obrzeżach prawie 60-cio tysięcznego miasta.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Wszystko super, ale samochód bym jednak zamykała...
Nie ze strachu, że sąsiad wrzuci petardę, czy odjedzie w siną dal. Jeśli w takiej okolicy złodzieje się zdarzają, to raczej na występach gościnnych, przyjeżdża taki delikwent z koleżkami w obce sobie strony, przelatuje ulice po kolei i szuka okazji. I nie zamykając samochodu sami mu tę okazję wpychamy do rąk. Albo nie zamykając drzwi do domu na klucz, kiedy jesteśmy w ogrodzie i zajęci czymś, nie zwracamy uwagi na to, co się dzieje dookoła. A złodziejowi wystarczy dosłownie chwila, żeby zwinąć samotną torebkę z przedpokoju, komórkę ze schodów, czy laptopa z biurka...

Czego oczywiście nikomu nie życzę ;:108
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Anna29
500p
500p
Posty: 588
Od: 4 maja 2008, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Mnie zawsze marzyło się mieć swoje miejsce w jakimś dużym mieście.
Marzy mi się, by blisko mnie były muzea, kina, duże księgarnie, knajpki otwarte do późna.
Wydaje mi się, że nawet dla dzieci oferta choćby wakacyjna jest dużo lepsza i ciekawsza.

Sama mieszkam w dzielnicy średniego miasteczka, w tzw. bloku. Wieje nudą....
Żadnych atrakcji, jeden lichy plac zabaw, w którym dzieci jak na lekarstwo. Gdzie one są, przecież wakacje mamy?!

Ja lubię mieszkać w bloku, nie martwic się o ogrzewanie zimą, odśnieżanie. Wynika to z mojej sympatii do wygody ;)
Tylko gdyby ten blok przenieść gdzieś bliżej jakiegoś centrum.
Awatar użytkownika
Joyce
100p
100p
Posty: 145
Od: 8 cze 2010, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rąbień k/Łodzi

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

Krzysztof usun. pisze:Witam.To ja albo jestem nienormalny albo mam nieprawdopodobne szczeście
to ja chyba też :D od grudnia mieszkamy w wymarzonym domu z działką na której mogę realizować swoje pasje ogrodnicze ... czytając niektóre posty myślę, że trafiłam na zupełnie normalnych sąsiadów, żadnych smrodów z komina, żadnych śmieci na ulicy że już o wrzucaniu czegokolwiek do ogrodu innych nie wspomnę, specjalnie nie ma ujadania psów.... generalnie sielanka :wink: wcześniej całe życie w blokach - masakra - wiertarka udarowa grzmi że rozmawiać z osobą siedzącą obok sie nie udaje, a remonty trwały nieraz po pół roku :x smród i śmieci na klatce schodowej, zimą koszmar lodowo-śniegowy przed blokiem (co z tego że straż miejska wlepiała mandaty), pijani nastolatkowie zaczepiający co chwila.... ech...
Zdecydowanie absolutnie jestem zachwycona domem i w życiu nie zamienilabym się na powrót do bloków, za żadne pieniądze :wink:
Co do opłat - nie ma co porównywać - wychodzi na to samo bo to co szło na czynsz teraz idzie na ogrzewanie.... a wygrana jest przestrzeń.
Nic nie zastąpi śpiewu ptaków o poranku, widoku stada saren za oknem, bażantów drepczących po ogrodzeniu.... ech cudnie jest i to raptem 1km od granic wielkiego miasta....
pozdrawiam Agnieszka
ogród - pasja i miłość
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dom czy mieszkanie?

Post »

1 km od miasta to bajka, praktycznie wszystko macie dostępne, w zasięgu ręki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”