U liski w kuchni
U liski w kuchni
Nie chciałam zakładać kolejnego wątku kuchennego bo tyle jest fajnych na forum...
ale nie wiedziałam gdzie sie podziać z moją szynką z szynkowara
no to niech będzie.. u liski w kuchni ...
pewno zmobilizuje mnie to, żeby wrzucić czasem coś smacznego
Szynka z szynkowara
Zamiast łopatki kupiłam przerośniętą (niestety) szynkę 1,5 kg (to był błąd!, bo szynka jest sucha)
powycinałam wszystko białe (karmiąc tym raz psa raz kota) pokroiłam na różnej wielkości paski, delikatnie rozbiłam, posypałam gałką muszkatołową i pieprzem
wrzuciłam mięso do miski i zalałam zalewą
- 1/2 szkl wody
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 2 łyżeczki soli peklującej
chwilę wyrabiałam, miskę przykryłam i włożyłam do lodówki.
Po 24 godzinach całość przełożyłam do worka, upychając bardzo ciasno, worek zawiązałam, włożyłam do szynkowara, zamknęłam i włożyłam do lodówki na 2 dni
po 48 godzinach szynkowar wstawiłam do garnka z wodą, podgrzałam i przez 2 godziny "parzyłam" szynkę w temp. 80 st C
Po 2 godzinach szynkowar wstawilam natychmiast do zimnej wody i oziębiałam aż całkowicie wystygł. Wtedy przeniosłam go do lodówki na kilka godzin
Rano wyciągnęłam szynkę z szynkowara
ściągnełam woreczek, pokroiłam szynkę
i mimo, że trochę sucha zjadłam ze smakiem (w końcu moja, ekologiczna) dodając wielkanocny chrzan z jajkami
Będę dalej eksperymentować a efektami dzielić się na forum..
To był mój pierwszy wyrób z szynkowara..
ale nie wiedziałam gdzie sie podziać z moją szynką z szynkowara
no to niech będzie.. u liski w kuchni ...
pewno zmobilizuje mnie to, żeby wrzucić czasem coś smacznego
Szynka z szynkowara
Zamiast łopatki kupiłam przerośniętą (niestety) szynkę 1,5 kg (to był błąd!, bo szynka jest sucha)
powycinałam wszystko białe (karmiąc tym raz psa raz kota) pokroiłam na różnej wielkości paski, delikatnie rozbiłam, posypałam gałką muszkatołową i pieprzem
wrzuciłam mięso do miski i zalałam zalewą
- 1/2 szkl wody
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 2 łyżeczki soli peklującej
chwilę wyrabiałam, miskę przykryłam i włożyłam do lodówki.
Po 24 godzinach całość przełożyłam do worka, upychając bardzo ciasno, worek zawiązałam, włożyłam do szynkowara, zamknęłam i włożyłam do lodówki na 2 dni
po 48 godzinach szynkowar wstawiłam do garnka z wodą, podgrzałam i przez 2 godziny "parzyłam" szynkę w temp. 80 st C
Po 2 godzinach szynkowar wstawilam natychmiast do zimnej wody i oziębiałam aż całkowicie wystygł. Wtedy przeniosłam go do lodówki na kilka godzin
Rano wyciągnęłam szynkę z szynkowara
ściągnełam woreczek, pokroiłam szynkę
i mimo, że trochę sucha zjadłam ze smakiem (w końcu moja, ekologiczna) dodając wielkanocny chrzan z jajkami
Będę dalej eksperymentować a efektami dzielić się na forum..
To był mój pierwszy wyrób z szynkowara..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: U liski w kuchni
Brawo Iza!
Na pewno była smaczna, bo bez chemii i własnej produkcji
Czekam na dalsze relacje, bardzo jestem ciekawa co też dzieje się u Izy w kuchni ?
Na pewno była smaczna, bo bez chemii i własnej produkcji
Czekam na dalsze relacje, bardzo jestem ciekawa co też dzieje się u Izy w kuchni ?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: U liski w kuchni
O.....też mam takie urządzenie.Nie używane....dzięki za przypomnienie
Re: U liski w kuchni
Iza dawno temu też peklowałam i robiłam sama szynki.Teraz już mi się nie chce,chociaż właściwie teraz dopiero powinnam tak działać bo przecież tak jest zdrowiej a wiek ma swoje prawa.To dobry pomysł gdy teraz wszystko utaplane w chemii.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Re: U liski w kuchni
Dziewczyny podzielcie się przepisem jak macie fajny..
Ja nie mogę jeść tej sklepowej szynki..
baaardzo mi nie smakuje...
muszę sobie sama coś wykombinować do jedzenia...
Ja nie mogę jeść tej sklepowej szynki..
baaardzo mi nie smakuje...
muszę sobie sama coś wykombinować do jedzenia...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U liski w kuchni
A ja w ogóle nie wiedziałam , że są szynkowary
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: U liski w kuchni
Kurcze - no stara baba jestem, a o szynkowarze nie słyszałam.
Szynki sklepowe też mi nie smakują.
Ale - sorki - ta wygląda jak mięso duszone. A jest różnica w smaku?
Zajrzę sobie potem jeszcze do linka, który Ave wkleiła.
Szynki sklepowe też mi nie smakują.
Ale - sorki - ta wygląda jak mięso duszone. A jest różnica w smaku?
Zajrzę sobie potem jeszcze do linka, który Ave wkleiła.
Pozdrawiam serdecznie
Re: U liski w kuchni
Jest różnica w smaku... bo nie jest plastikowa (ja tak sklepowe nazywam)
ale musze popracować nad doborem przypraw...
to była moja pierwsza szynka.. będa następne
Ave znam stronkę .. to właśnie ona mnie zainspirowała do zakupu szynkowara ...
To może znów coś zaproponuję do chleba...
albo zamiast chleba...
żółty ser faszerowany
Robię z pół kg ...
używam goudy
gotuję go w woreczku aż będzie miękki i elastyczny
potem rozwłkowuję na stolnicy, nakładam co mam
zwijam w roladę i do lodówki na noc..
a czym można nadziać...
Ja robię 2 masy
pierwsza to serki topione z odrobiną masła i czymś ostrym
-papryka, pieczarki, ogórki marynowane
smaruję od brzegu... dokąd mi wystrczy masy i zaczynam zwijanie od tego brzegu, żeby ta ostra masa była w środku
druga masa to przeglad lodówki
ser topiony plus masło plus
do wyboru
-jajka, szynka, kabanos, salami
- świeży ogórek, papryka, rzodkiewka, koperek
czyli co mamy w lodówce i na co mamy ochotę
Polecam ... ja jem bez chleba z chrzanem
ale musze popracować nad doborem przypraw...
to była moja pierwsza szynka.. będa następne
Ave znam stronkę .. to właśnie ona mnie zainspirowała do zakupu szynkowara ...
To może znów coś zaproponuję do chleba...
albo zamiast chleba...
żółty ser faszerowany
Robię z pół kg ...
używam goudy
gotuję go w woreczku aż będzie miękki i elastyczny
potem rozwłkowuję na stolnicy, nakładam co mam
zwijam w roladę i do lodówki na noc..
a czym można nadziać...
Ja robię 2 masy
pierwsza to serki topione z odrobiną masła i czymś ostrym
-papryka, pieczarki, ogórki marynowane
smaruję od brzegu... dokąd mi wystrczy masy i zaczynam zwijanie od tego brzegu, żeby ta ostra masa była w środku
druga masa to przeglad lodówki
ser topiony plus masło plus
do wyboru
-jajka, szynka, kabanos, salami
- świeży ogórek, papryka, rzodkiewka, koperek
czyli co mamy w lodówce i na co mamy ochotę
Polecam ... ja jem bez chleba z chrzanem
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- aconitum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1279
- Od: 30 lip 2008, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U liski w kuchni
właśnie coś takiego chodzi mojemu M. po głowie od dawna...
zrobię na pewno i z góry mówię, że mu smakuje!
zrobię na pewno i z góry mówię, że mu smakuje!
Anka
Re: U liski w kuchni
Zrobiłam kolejną szynkę.
Tym razem kupiłam łopatkę.
Długo mieszałam mieso z zalewą (dodałam owoce jalowca, majeranek, tymianek ziarenka pieprzu) i od razu włożyłam do szynkowara, przycisnęłam mocno i zostawiłam na 2 dni w lodówce..
jeszcze kilka razy i dojdę do perfekcji
a dziś zaproponuję coś na obiad:
3. Kluski na parze
To fajne danie podobne do czeskich knedliczków...
ciasto drożdżowe (każdy ma swój sposób wyrabiania.. ja kupiłam kiedyś miskę Tupperware... przypadek i w niej robie.. tzn. grzeję mikrofalówkę przez minute i do nagrzanej wkładam tę miskę ... )
podaję składniki:
rozczyn
- 5 dag drożdży
- 1 łyżka cukru
- 4 łyżki mleka ciepłego
- 2 łyżki mąki
Wymieszać pozostawić do wyrośniecią na ok. 30 min
do tego dodać:
- 2/3 szkl ciepłego mleka (podgrzewam w mikrofali przez min... i mam ją ciepłą)
- 2 jajka
- ok. 0,5 kg mąki
- 0,5 łyżeczki soli
wyrobić wg. własnego sposobu i pozostawić do wyrośnięcia 2 razy po 30 minut
Ja nie wałkuję na stolnicy.. urywam, w rękach i kształtuję kule.
czekam aż wyrosną... i po wyrośnięciu zaczynają mieć "wygląd"
tak z pół godziny czekam... a jak wyrosną... to wkładam do naczynia do gotowania na parze
zmykam przykrywką i tak paruję 6 minut .. wyciągam
M. je z gulaszem
a synuś polane czekoladą
(mleczną roztapiam i polewam.. jadł na Słowacji na obozach narciarskich i sobie chwalił... a mamusia synkowi wszystko przygotuje... niestety nie mam zdjęcia bo czekoladę zjedli zanim kluski uparowałam ... i synuś musiał zjeść z gulaszem )
polecam... naprawdę fajne danie!
Tym razem kupiłam łopatkę.
Długo mieszałam mieso z zalewą (dodałam owoce jalowca, majeranek, tymianek ziarenka pieprzu) i od razu włożyłam do szynkowara, przycisnęłam mocno i zostawiłam na 2 dni w lodówce..
jeszcze kilka razy i dojdę do perfekcji
a dziś zaproponuję coś na obiad:
3. Kluski na parze
To fajne danie podobne do czeskich knedliczków...
ciasto drożdżowe (każdy ma swój sposób wyrabiania.. ja kupiłam kiedyś miskę Tupperware... przypadek i w niej robie.. tzn. grzeję mikrofalówkę przez minute i do nagrzanej wkładam tę miskę ... )
podaję składniki:
rozczyn
- 5 dag drożdży
- 1 łyżka cukru
- 4 łyżki mleka ciepłego
- 2 łyżki mąki
Wymieszać pozostawić do wyrośniecią na ok. 30 min
do tego dodać:
- 2/3 szkl ciepłego mleka (podgrzewam w mikrofali przez min... i mam ją ciepłą)
- 2 jajka
- ok. 0,5 kg mąki
- 0,5 łyżeczki soli
wyrobić wg. własnego sposobu i pozostawić do wyrośnięcia 2 razy po 30 minut
Ja nie wałkuję na stolnicy.. urywam, w rękach i kształtuję kule.
czekam aż wyrosną... i po wyrośnięciu zaczynają mieć "wygląd"
tak z pół godziny czekam... a jak wyrosną... to wkładam do naczynia do gotowania na parze
zmykam przykrywką i tak paruję 6 minut .. wyciągam
M. je z gulaszem
a synuś polane czekoladą
(mleczną roztapiam i polewam.. jadł na Słowacji na obozach narciarskich i sobie chwalił... a mamusia synkowi wszystko przygotuje... niestety nie mam zdjęcia bo czekoladę zjedli zanim kluski uparowałam ... i synuś musiał zjeść z gulaszem )
polecam... naprawdę fajne danie!
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: U liski w kuchni
Iza,ja chyba skorzystam z tego przepisu
http://o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/id,3 ... caid=5a0d2
http://o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/id,3 ... caid=5a0d2
Re: U liski w kuchni
Aszka pisze:Iza,ja chyba skorzystam z tego przepisu
http://o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/id,3 ... caid=5a0d2
oooo fajny pomysł..
pochwal się potem jak Ci wyszło..
żelatyna spowoduje, że będzie galareta.. mniam mniam
to ja też wypróbuję przepis...
dzięki !
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: U liski w kuchni
4. Pasztet z szynkowara
0,5 kg boczku "wytopiłam"
dodałam 0,8 kg łopatki
i smażyłam razem
w międzyczasie przygotowałam:
2 marchewki, pietruszkę, kawałek selera
2 cebule, por
2 bułki czerstwe
kiedy boczek się wysmażył wrzuciłam wszystko do szybkowara i zamknęłam go dusząc wszystko 35 min.
a na patelni przysmażyłam 15 dag wątróbki wołowej
Jak się wyłączyło, ostudziłam warzywa zmieliłam razem z wątróbk i otrzymaną masę włożyłam do szynkowara
zamknęłam i parzyłam w 80 st ok. 2 godziny ...
Jestem zaskoczona smakiem.. pycha!
0,5 kg boczku "wytopiłam"
dodałam 0,8 kg łopatki
i smażyłam razem
w międzyczasie przygotowałam:
2 marchewki, pietruszkę, kawałek selera
2 cebule, por
2 bułki czerstwe
kiedy boczek się wysmażył wrzuciłam wszystko do szybkowara i zamknęłam go dusząc wszystko 35 min.
a na patelni przysmażyłam 15 dag wątróbki wołowej
Jak się wyłączyło, ostudziłam warzywa zmieliłam razem z wątróbk i otrzymaną masę włożyłam do szynkowara
zamknęłam i parzyłam w 80 st ok. 2 godziny ...
Jestem zaskoczona smakiem.. pycha!
z uśmiechami Iza
u liski
u liski