Parę moich kaktusów - banditoo
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Parę moich kaktusów
Prawdziwy bandyta z Ciebie. Jak strzelisz serią zdjęć czy porządnym linkiem, to wszyscy pozamiatani.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 22 mar 2009, o 23:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów - Luszowice
Re: Parę moich kaktusów
Zulka pisze:Jak jestes z Krakowa to koniecznie jedź na balicką, tam chyba są najlepsze okazy w całym mieście i za niską cenę. Rozwinęłam wątek właśnie ostatnio gdzie w Krakowie kupować rośliny. A castorama ma strasznie marniutkie rośliny.teksanski pisze:Ja polecam kupowanie kaktusow w Liroy Merlin.
Kupuje czesto w Krakowie i jestem bardzo zadowolony czasami po dostawie jest ich cala masa i w bardzo dobrym stanie.
Jestem z Chrzanowa czyli do Krakowa az tak daleko nie mam
napisz prosze w jakie dni gielda kwiatowa jest czynna i w jakich godzinach.
Ja na Balickiej czesto bywam ale na elektronicznej i ostatnio bylem na staroci.
- Zulka
- 100p
- Posty: 169
- Od: 29 cze 2009, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków (NH)
- Kontakt:
Re: Parę moich kaktusów
w poniedziałki do piątku i od 6.30 do 9.30 - bardzo wcześnie ale warto jest być bo inne miejsca mnie jakoś ani ceną ani okazami nie ujęły:)teksanski pisze:Zulka pisze:Jak jestes z Krakowa to koniecznie jedź na balicką, tam chyba są najlepsze okazy w całym mieście i za niską cenę. Rozwinęłam wątek właśnie ostatnio gdzie w Krakowie kupować rośliny. A castorama ma strasznie marniutkie rośliny.teksanski pisze:Ja polecam kupowanie kaktusow w Liroy Merlin.
Kupuje czesto w Krakowie i jestem bardzo zadowolony czasami po dostawie jest ich cala masa i w bardzo dobrym stanie.
Jestem z Chrzanowa czyli do Krakowa az tak daleko nie mam
napisz prosze w jakie dni gielda kwiatowa jest czynna i w jakich godzinach.
Ja na Balickiej czesto bywam ale na elektronicznej i ostatnio bylem na staroci.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 16 sty 2010, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Złotów
Re: Parę moich kaktusów
kasiula510 twoje doniczki są zdecydowanie za duże do twoich roślinek, kaktusy w takich nie rasną
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Parę moich kaktusów
A czemu to mają w nich nie rosnąć? W naturze kaktusy nie mają siedlisk w jakiś pudełkach tylko rosną na otwartej przestrzeni, najczęściej bez żadnych ograniczeń dla systemu korzeniowego.
Duże doniczki stanowią problem przede wszystkim miejsca. Zwłaszcza, gdy mamy ograniczoną powierzchnię zmieścimy na niej po prostu mniej roślin. Tutaj pomaga kształt doniczek. Gdy żyjemy doniczek kwadratowych lub sześciokątnych zdecydowanie lepiej wykorzystamy dostępną powierzchnię.
Drugim mankamentem przy dużych doniczkach jest bardzo długi czas potrzebny na wysuszenie podłoża, zwłaszcza, że korzenie nie wszędzie docierają i pobierają wilgoć nie z całej objętości substratu. W ten sposób ziemia jest przez długi okres wilgotna co sprzyja rozwojowi infekcji.
Duże doniczki stanowią problem przede wszystkim miejsca. Zwłaszcza, gdy mamy ograniczoną powierzchnię zmieścimy na niej po prostu mniej roślin. Tutaj pomaga kształt doniczek. Gdy żyjemy doniczek kwadratowych lub sześciokątnych zdecydowanie lepiej wykorzystamy dostępną powierzchnię.
Drugim mankamentem przy dużych doniczkach jest bardzo długi czas potrzebny na wysuszenie podłoża, zwłaszcza, że korzenie nie wszędzie docierają i pobierają wilgoć nie z całej objętości substratu. W ten sposób ziemia jest przez długi okres wilgotna co sprzyja rozwojowi infekcji.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 16 sty 2010, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Złotów
Re: Parę moich kaktusów
Takie są moje obserwacje: gdy przesadzałem kaktusa w większą doniczkę to hamował wzrost rośliny a raczej rozbudowywał się system korzeniowy. Gdy powróciłem do doniczki a mniejszej średnicy kaktus zaczął rosnąć. Dobrym przykładem mogę posłużyć się Mamilaria prolifera. Siedziała 2sezony w zbyt dużej donicy a gdy wróciła do mniejszej to zdecydowanie się rozrosła w przeciągu dwóch lat.
Moje spostrzeżenia mogą być mylne ale tak było z większą ilością kaktusów.
Moje spostrzeżenia mogą być mylne ale tak było z większą ilością kaktusów.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Parę moich kaktusów
Pytanie podstawowe: co chcemy osiągnąć przy uprawie kaktusów? Bo jeśli chcemy budować wielką zieloną masę to rzeczywiście rozwój systemu korzeniowego nie jest nam potrzebny.
Ale zdrowa roślinka, która ma zakwitnąć potrzebuje rozrośniętego systemu korzeniowego. Nasze kaktusy i tak mają kilkakrotnie mniejsze korzenie, niż te w naturze. A spowodowane jest to m.in. zbyt żyznym podłożem, do których sadzimy roślinki. Wtedy rosną w zieloną masę, nie rozwijają korzeni, mają problemu z kwitnieniem (miniaturowe opuncje nie zakwitną dopóki nie rozwiną silnych, bulwiastych korzeni) i tracą odporność na choroby.
Zatem w byt dużych doniczkach kaktusy wcale nie zaprzestają rosnąć, tylko ich wzrost może być spowolniony przez czynniki, o których pisałem wcześniej. Czyli zbyt długo wilgotne podłoże powoduje podgniwanie korzeni i wolniejszy wzrost kaktusa. Oprócz tego jeśli są rejony w pojemniku, do których nie docierają korzenie to zmienia się tam odczyn substratu i dodatkowo komplikuje to uprawę. Oczywiście zbyt żyzne podłoże dodatkowo spowalnia rozwój korzeni i przyczynia się do ich zagniwania.
Moje doświadczenia są odwrotne. Jeśli doniczka jest zbyt mała to kaktus spowalnia swój wzrost, dostosowując swoje rozmiary do gabarytów pojemnika. Jeśli mam klika kaktusów w tym samym wieku w większych doniczkach i do takiego samego pojemnika posadzę młodszą i mniejszą roślinkę to po 2-3 latach nie widać między wszystkimi kaktusami żadnych różnic w wielkości. Oczywiście mówimy o roślinkach z tego samego gatunku.
Jest też sporo kaktusów, które rosną kępiasto i zauważyłem, że trzeba im co roku zwiększać doniczki w zdecydowanie szybszym tempie niż tym, które rosną pojedynczo. Właściwie niezależnie od wielkości doniczki do jakiej się je wsadzi (oczywiście w granicach rozsądku) to w ciągu sezonu opanują całą dostępną im przestrzeń.
Moim zdaniem średnica doniczki powinna być ok. 1-2cm większa niż średnica kaktusa. A głębokość dostosowana do typu systemu korzeniowego.
Ale zdrowa roślinka, która ma zakwitnąć potrzebuje rozrośniętego systemu korzeniowego. Nasze kaktusy i tak mają kilkakrotnie mniejsze korzenie, niż te w naturze. A spowodowane jest to m.in. zbyt żyznym podłożem, do których sadzimy roślinki. Wtedy rosną w zieloną masę, nie rozwijają korzeni, mają problemu z kwitnieniem (miniaturowe opuncje nie zakwitną dopóki nie rozwiną silnych, bulwiastych korzeni) i tracą odporność na choroby.
Zatem w byt dużych doniczkach kaktusy wcale nie zaprzestają rosnąć, tylko ich wzrost może być spowolniony przez czynniki, o których pisałem wcześniej. Czyli zbyt długo wilgotne podłoże powoduje podgniwanie korzeni i wolniejszy wzrost kaktusa. Oprócz tego jeśli są rejony w pojemniku, do których nie docierają korzenie to zmienia się tam odczyn substratu i dodatkowo komplikuje to uprawę. Oczywiście zbyt żyzne podłoże dodatkowo spowalnia rozwój korzeni i przyczynia się do ich zagniwania.
Moje doświadczenia są odwrotne. Jeśli doniczka jest zbyt mała to kaktus spowalnia swój wzrost, dostosowując swoje rozmiary do gabarytów pojemnika. Jeśli mam klika kaktusów w tym samym wieku w większych doniczkach i do takiego samego pojemnika posadzę młodszą i mniejszą roślinkę to po 2-3 latach nie widać między wszystkimi kaktusami żadnych różnic w wielkości. Oczywiście mówimy o roślinkach z tego samego gatunku.
Jest też sporo kaktusów, które rosną kępiasto i zauważyłem, że trzeba im co roku zwiększać doniczki w zdecydowanie szybszym tempie niż tym, które rosną pojedynczo. Właściwie niezależnie od wielkości doniczki do jakiej się je wsadzi (oczywiście w granicach rozsądku) to w ciągu sezonu opanują całą dostępną im przestrzeń.
Moim zdaniem średnica doniczki powinna być ok. 1-2cm większa niż średnica kaktusa. A głębokość dostosowana do typu systemu korzeniowego.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 16 sty 2010, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Złotów
Re: Parę moich kaktusów
Oczywiście się z Tobą zgadzam. Omawianą przeze mnie mamilarie chciałem rozbudować a że właśnie rośnie kępiasto dałem jej dużą donicę i nie spełniło to moich oczekiwań. I do tego jak napisałeś musiałem bardzo uważać przy podlewaniu aby nie zalać rośliny.
No i właśnie to chciałem zasugerować kasiula510 ze stosuje zbyt duże doniczki.
blabla pisze: Moim zdaniem średnica doniczki powinna być ok. 1-2cm większa niż średnica kaktusa. A głębokość dostosowana do typu systemu korzeniowego.
No i właśnie to chciałem zasugerować kasiula510 ze stosuje zbyt duże doniczki.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Parę moich kaktusów
Tu się nie można nie zgodzić. Ja też posadziłbym te roślinki do mniejszych.kempeskol1 pisze:No i właśnie to chciałem zasugerować kasiula510 ze stosuje zbyt duże doniczki.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 1 kwie 2010, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Parę moich kaktusów
Witam!
Podziwiam za kolekcję! Bardzo ładne, duże okazy .
Właśnie mam pytanko. Wiesz może jak się zwie ten okaz:
Pozdrawiam
Podziwiam za kolekcję! Bardzo ładne, duże okazy .
Właśnie mam pytanko. Wiesz może jak się zwie ten okaz:
Mam takiego samego... Czy Tobie też na dole, od ziemi, robi się jakby żółto-brązowy? Mój - niby nic mu nie jest, na górze rośnie, ale od dołu się robi żółtawy... Jeszcze przed zimą wydawało mi się, że taki nie był . Nie wiem, czy on tak ma czy coś mu dolega.
Pozdrawiam
Pozdrawiam, Ania.
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Parę moich kaktusów
Witaj,
nazywa się ferocactus glaucescens. Czasami od dołu kaktusy korkowacieją , może być to spowodowane zbyt dużą wilgocią, przy słabym pobieraniu wody z podłoża. Trudno stwierdzić bez fotki. Ten ze zdjęcia miał skorkowacenie jak już go dostałem.
nazywa się ferocactus glaucescens. Czasami od dołu kaktusy korkowacieją , może być to spowodowane zbyt dużą wilgocią, przy słabym pobieraniu wody z podłoża. Trudno stwierdzić bez fotki. Ten ze zdjęcia miał skorkowacenie jak już go dostałem.
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 1 kwie 2010, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Parę moich kaktusów
Dziękuję za odpowiedź. Wreszcie wiem jak mogę się do niego zwracać ;p.banditoo pisze:Witaj,
nazywa się ferocactus glaucescens. Czasami od dołu kaktusy korkowacieją , może być to spowodowane zbyt dużą wilgocią, przy słabym pobieraniu wody z podłoża. Trudno stwierdzić bez fotki. Ten ze zdjęcia miał skorkowacenie jak już go dostałem.
Co do jego stanu to nie wiem czy wyszło mu na dobre zimowanie... Nic, zobaczy się jeszcze. Trochę mi podejrzanie wygląda, ale może na słonku dojdzie do siebie.
Pozdrawiam
I oczywiście WESOŁYCH ŚWIĄT!
Pozdrawiam, Ania.