Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Barbarko - już niedługo zamieszczę zbliżenia wszystkich dalii. Sąsiadka już się ze mnie śmieje i mówi że da mi karpy, abym miała je w ogródku i mogła oglądać kiedy chcę. :wink: :lol:

Chatte - dzisiaj byłam w drugim ogrodzie - sadzie i nazbierałam 40 młodziutkich, świeżutkich rydzyków. Rosną pomiędzy bukszpanami, sosną i starą gruszą wśród miodunek. Zresztą zobacz sama:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Karolinko - staram się nie stosować żadnej chemii. Na początku przez 2 lata było to dość trudne, bo był to okres eksperymentów / nie zawsze udanych /, ale potem co rok to było lepiej. Jedyna chemia to nawóz na jesień, wzmacniający i pomagający roślinom przezimować fosforan potasu - co drugi rok- na przemian z wapnowaniem, żeby ziemia nie zrobiła się kwaśna. To w mieście, w ogrodzie - sadzie, nie stosuję nic, tylko skoszoną trawę rozkładam pod drzewami.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22083
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Grażynko ... :shock: :shock: :shock: :D
myślę,że wiesz co chce powiedzieć.... :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Domyślam się Karo co chcesz powiedzieć. A ja cieszę się jak małe dziecko, że mam takie zbiory - same niespodzianki w tym roku - ale warto było cierpliwie i z uporem maniaka wyrzucić chemię z ogrodu. Teraz wiem, że to się opłaca i mogę to udowodnić. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

o to może podasz swoje różne sposoby na zwalczaie naturalne szkodników i chorób????może zdradzisz jakiś swój sekrecik???
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Co do sekrecików Grażynki, to właśnie dziś wykonałam miksturę czosnkowo-szałwiową. Do jutra będzie naciągać, a ciekawe kiedy moje ręce przestaną pachnieć czosnkiem :lol: :wink:
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

KarolinaL pisze:Co do sekrecików Grażynki, to właśnie dziś wykonałam miksturę czosnkowo-szałwiową. Do jutra będzie naciągać, a ciekawe kiedy moje ręce przestaną pachnieć czosnkiem :lol: :wink:
może wiosną :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Karolinko - myślę że bardzo szybko twoje ręce wrócą do normy :wink: nie jest to aż takie tragiczne. :lol: Cieszę się że postanowiłaś spróbować. Ciekawa jestem jakie będziesz miała efekty. Mam nadzieję że się dowiem.

Karolku - a jaki sekrecik mam Ci zdradzić, co chciałbyś wiedzieć ?Napisz z czym masz problem a spróbujemy temu zaradzić. Oczywiście jeżeli będę wiedzieć. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

k-c pisze:
KarolinaL pisze:Co do sekrecików Grażynki, to właśnie dziś wykonałam miksturę czosnkowo-szałwiową. Do jutra będzie naciągać, a ciekawe kiedy moje ręce przestaną pachnieć czosnkiem :lol: :wink:
może wiosną :P
Ale wiosną znów pewnie będę pryskać :( :wink: ;:112

Grażynko, na pewno Cię o efektach poinformuję :D Taką mieszanką to chyba nie można zaszkodzić roślince gdybym którąś niepotrzebnie popryskała, prawda? A jak zostanie, to resztą podlać?
A z Twoich sekrecików - czy masz jakiś sposób tego rodzaju na mszyce?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Karolinko - mszycę w lecie i jesienią to ja spłukuję wodą wieczorem z węża podłączonego do studni. w nocy jest chłodno i mokre mszyce się przeziębiają i giną. Takie spłukiwanie trzeba powtórzyć kilka razy tzn. przez kilka dni z rzędu, aż znikną z atakowanej rośliny.Możesz je też opryskać wyciągiem z piołunu lub gnojówką z pokrzywy / wtedy dość ostro śmierdzi / . Jeżeli roślina została osłabiona to można ją opryskać wywarem ze skrzypu polnego. Dobrze też robi ściółka z drobno siekanego skrzypu zmieszana z ziemią pod rośliną. Niektórzy robią oprysk z przegotowanego tytoniu w papierosach, ale to dość niebezpieczne dla róż bo można je zarazić wirusem mozaiki tytoniowej.
Nie stosując chemii, ja przenoszę na zaatakowaną roślinę biedronki i to one odwalają za mnie robotę - chyba że mszyc już jest bardzo dużo, wtedy ingeruję najczęściej spłukiwaniem.
Nie zdarzyło mi się żeby oprysk z czosnku z szałwią zaszkodził jakiejś roślinie. Tak samo reszta wylana pod roślinę tylko odkazi glebę ale nie zaszkodzi roślinie a przynajmniej nie powinna.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Grażynko, skąd Ty to wszystko wiesz? :shock: :D A powiedz jeszcze czy taki wyciąg z piołunu lub wywar ze skrzypu można zrobić z takich ziół kupionych w zielarnii? Bo ja u siebie nie mam tych roślinek :(
Przepraszam, że Cię tak zasypuję pytaniami, ale takie naturalne metody bardzo mi odpowiadają :wink:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Karolinko - skąd wiem ? To lata doświadczeń, poszukiwań i eksperymentów, raz udanych a raz nie. Jak to w życiu.
Oczywiście możesz kupić w sklepie lub aptece, albo zebrać na łąkach. Ja też pytałam ludzi, którzy preferowali naturę, więc jeśli będziesz chciała wiedzieć to pytaj a ja jeżeli będę znała odpowiedż to Ci powiem. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

kogra pisze:
Karolku - a jaki sekrecik mam Ci zdradzić, co chciałbyś wiedzieć ?Napisz z czym masz problem a spróbujemy temu zaradzić. Oczywiście jeżeli będę wiedzieć. :wink: :lol:
u mnie w ogrodzie problemem są mrówki i to strasznym - odkąd cały ogród kosimy kosiarką swoje gniazda poprzenosiły pod różne krzaki - najczęściej owocowe które podgryzane przez nie usychają ;/ tak straciłem już dwa ładne duże krzaki porzeczki i nie tylko ;/ jeszcze gdyby w moim ogrodzie było z 5 gniazd mrówek było by jeszcze ok ale obecnie chyba mam ze 25 mrowisk - na razie próbuję je truć chemią ale to nic nie działa - mieta też nie a ponoć jest na nie skuteczna ;/

a może masz jakieś sprawdzone sposoby na kreta???- na mszyce już wyczytałem i spróbuję go na swoich roślinkach :)
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Kiedyś zamarzył mi się ogród ekologiczny i próbowałam tak jak Ty Grażynko, bez chemii, ale się nie udało :( Mój ogródek był całkowicie odsłonięty, a w poblizu rosną stare sliwy, które są wylęgarnią mszyc. Te mszyce bez przeszkód przechodzą do mojego ogródka. Próbowałam różnych środków. Najskuteczniejszy okazał się wywar z tytoniu, ale nieopłacalny i nastój z czosnku. Niestety na ten nastój trzeba długo czekać, aż 5 dni - w tym czasie mszyce zeżarłyby wszystko! U mnie występuje niemal co roku taka plaga mszyc, ze właściwie są na każdej niemal roslinie. Wyjatki to lawenda, tymianek i może jeszcze kilka.
Spłukiwanie wodą nie wchodzi w grę, jak chodzi o delikatne rosliny, bo mozna w ten sposób taką roslinę zniszczyc :( Wróciłam więc do chemii ;:199
Teraz jednak mój ogródek jest juz trochę osłonięty, a gdzieś tu na forum znalazłam przepis na preparat czosnkowy, na który nie trzeba tak długo czekać, więc może jeszcze spróbuję, o ile naloty mszyc trochę się zmniejszą, a nowy preparat okaże się skuteczny.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Grażynko! A może założyłabyś nowy wątek - np. Ogród w zgodzie z naturą?
na pewno jest wiele osób na forum, które chętnie dowiedziałaby się o takim prowadzeniu ogrodu, a nie wszystkie - z różnych względów - zaglądają tu do Ciebie?
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Wisienka pisze:Grażynko! A może założyłabyś nowy wątek - np. Ogród w zgodzie z naturą?
na pewno jest wiele osób na forum, które chętnie dowiedziałaby się o takim prowadzeniu ogrodu, a nie wszystkie - z różnych względów - zaglądają tu do Ciebie?
O, popieram wniosek! :D
A jak na razie dziękuję za wszystkie porady :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”