Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
PRZEMKU mój dopiero ubiegłoroczny i nie ma za dużo słońca tam gdzie rosnie ale ma mokro . Nawet myślałam o Nowej Zembli pasowałby mi do wrzośców i róż tylko szkoda ,że te kwitnienia nie ida w parze
BASIA jak wstaję robię kawkę i na obchód a potem dopiero dalsze roboty . Wszędzie muszę zajrzec
OLU miałam już zaplanowane gdzie co posadzę dlatego tylko takie rzeczy kupowałam . Niekiedy też musi coś nabrać mocy urzędowej. Te niby syberyjskie irysy mają już pąki w żółtym kolorze . Może już w tym tygodniu pokazą swoje kwiatki . One sa niziutkie tak na 10-15 cm .
EWUNIU no pewnie i nareszcie ruch na świeżym powietrzu i na łonie natury
MARYSIU agrest to u mnie priorytet . Jak były takie czasy to ja jeszcze nie miałam ogródka a szkoda ,bo może miałabym już ładniej [albo i nie ]
HALINKO równiez tak myślę ,żeby do miejsca w którym zaczyna sie pęknięcie obciac . Przeciez ona lepiej się rozkrzewi . Muszę i tak dużo poobcinać . Myślałam ,że mi padła LUSTIGE ,ale dziś zaglądałam i pod kopczykiem pokazał sie pączek . Muszę ją obciąc do miejsca szczepienia gdyż wszystkie suche badylki .
KRYSIU ja je już wczoraj wszystkie posadziłam do ziemi .
BASIA jak wstaję robię kawkę i na obchód a potem dopiero dalsze roboty . Wszędzie muszę zajrzec
OLU miałam już zaplanowane gdzie co posadzę dlatego tylko takie rzeczy kupowałam . Niekiedy też musi coś nabrać mocy urzędowej. Te niby syberyjskie irysy mają już pąki w żółtym kolorze . Może już w tym tygodniu pokazą swoje kwiatki . One sa niziutkie tak na 10-15 cm .
EWUNIU no pewnie i nareszcie ruch na świeżym powietrzu i na łonie natury
MARYSIU agrest to u mnie priorytet . Jak były takie czasy to ja jeszcze nie miałam ogródka a szkoda ,bo może miałabym już ładniej [albo i nie ]
HALINKO równiez tak myślę ,żeby do miejsca w którym zaczyna sie pęknięcie obciac . Przeciez ona lepiej się rozkrzewi . Muszę i tak dużo poobcinać . Myślałam ,że mi padła LUSTIGE ,ale dziś zaglądałam i pod kopczykiem pokazał sie pączek . Muszę ją obciąc do miejsca szczepienia gdyż wszystkie suche badylki .
KRYSIU ja je już wczoraj wszystkie posadziłam do ziemi .
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu, patrzyłam na zdjęcia, ten pęknięty pęd musisz wyciąć, bo może się w nim rozwinąć choroba, to spore pęknięcie, a te plamki to normalny objaw po zimie, z pewnością będzie widoczny na kilku różach.
Dla pewności zrobiłam konsultację z Ewą (Gloriądei
)
Dla pewności zrobiłam konsultację z Ewą (Gloriądei
- Priam
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Nie zawsze tak jest jak chcemy. Nawet moje krokuswe zwierzątka nie kwitną równomiernie 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
PRZEMKU no właśnie zapomniałam o krokusowych zwierzatkach . Pamiętam jak je sadziłeś kolorami . Muszę zobaczyć
ANIU wydaje mi się ,że to najlepiej . Tak 20 cm od ziemi jest zdrowy badylek ,a najgorsze jest to żeby się nie wdała jakas choroba grzybowa wtedy to już kredki . Dziękuję Aniu
Najlepiej może zaraz jutro ,bo jak przyjda deszcze to otwarte drzwi przed szkodnikami i popryskam mydłem potasowym [oczywiscie rozcienczonym ] 
ANIU wydaje mi się ,że to najlepiej . Tak 20 cm od ziemi jest zdrowy badylek ,a najgorsze jest to żeby się nie wdała jakas choroba grzybowa wtedy to już kredki . Dziękuję Aniu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Witaj Jadźko.
Cieszę się, że do Ciebie zajrzałam bo znowu coś nowego się dowiedziałam...o różach.
A zakupy ekstra 5.

Cieszę się, że do Ciebie zajrzałam bo znowu coś nowego się dowiedziałam...o różach.
A zakupy ekstra 5.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
A ja myślałam, że irysy syberyjskie są wysokie i kwitną wiele później
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
BASIU z taką nazwa je kupiłam ,ale widzę kwiat on ma dopiero jakieś 10 cm ,więc to nie on. No cóz na to poradzę takie przekłamania .
ELUŚ no niestety byda musiała ta róża obciachać . Dobrze ,ze to tylko 1 pęd .
ELUŚ no niestety byda musiała ta róża obciachać . Dobrze ,ze to tylko 1 pęd .
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Nic się nie martw, iryski miniaturowe są śliczne, jak wszystkie kwiatki wczesnowiosenne 
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Nie martwię się Basiu małe też ładne tak jak krokusy 
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Ładniusieńkie te prymulki kupiłaś Jadziu.
W ogóle to wiosna już nas wciągnęła i do pracy i na zakupy.
Orlik będzie prześliczny z pewnością.
Amatorką agrestu też jestem - kupiłam 3 lata temu szczepiony na pniu coby mi miejsca pod kwiatki nie zabierał zbytnio
ale żebym miała co podjadać.
Taka samą mam czarna porzeczkę bo też ją lubię.
Jadziu ja tez już tyram pełną parą... życzę pogody byśmy mogli podgonić wiosenne prace
W ogóle to wiosna już nas wciągnęła i do pracy i na zakupy.
Orlik będzie prześliczny z pewnością.
Amatorką agrestu też jestem - kupiłam 3 lata temu szczepiony na pniu coby mi miejsca pod kwiatki nie zabierał zbytnio
Taka samą mam czarna porzeczkę bo też ją lubię.
Jadziu ja tez już tyram pełną parą... życzę pogody byśmy mogli podgonić wiosenne prace
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
WITAM WSZYSTKICH bardzo słonecznie . Od rana zasuwałam już w ogródku, gdyz wtedy najlepiej mi się pracuje z kawką u boku i słoneczkiem na plecach . Zauwazyłam fajną dziurkę ciekawe kto ją sobie wykopał
Na moich oczach tak jak w filmach przyrodniczych rozwarł swoje płatki 1 irys [ten niby syberyjski ]
KARO bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin . Jest to dla mnie zaszczyt gościć Cię w mojej oazie . Też jestem ciekawa tego orlika no i tego drugiego w kolorze pamaranczy . Moje agresty sa wszystkie szczepione ,zeby nie zabierały za duzo miejsca . Chciałam tez kupić taką szczepioną porzeczkę ,ale mi odradzono ze względu na to ,że ona szybko wypuszcza dziczki . Zresztą już raz się o tym przekonałam ,że dziczki ją zdominowały . Czy jestes zadowolona z Twojej porzeczki .
Teraz trochę dzisiejszych fotek ,a potem przygotowac sie na spotkanie forumowe . Już nie mogę sie doczekać i spotkać Basię [basjak ]i Priama -Przemka w realu

Na moich oczach tak jak w filmach przyrodniczych rozwarł swoje płatki 1 irys [ten niby syberyjski ]
KARO bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin . Jest to dla mnie zaszczyt gościć Cię w mojej oazie . Też jestem ciekawa tego orlika no i tego drugiego w kolorze pamaranczy . Moje agresty sa wszystkie szczepione ,zeby nie zabierały za duzo miejsca . Chciałam tez kupić taką szczepioną porzeczkę ,ale mi odradzono ze względu na to ,że ona szybko wypuszcza dziczki . Zresztą już raz się o tym przekonałam ,że dziczki ją zdominowały . Czy jestes zadowolona z Twojej porzeczki .
Teraz trochę dzisiejszych fotek ,a potem przygotowac sie na spotkanie forumowe . Już nie mogę sie doczekać i spotkać Basię [basjak ]i Priama -Przemka w realu

-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Witaj JADZIU!
Coraz więcej kwitnących kawiatów u Ciebie. Zazdroszczę, że możesz oglądać je o każdej
porze.

Coraz więcej kwitnących kawiatów u Ciebie. Zazdroszczę, że możesz oglądać je o każdej
porze.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu-ogromnie się cieszę-różyczka od Ciebie pięknie przezimowała.Dziś oczyściłam wokół niej podłoże z liści i kopczyk ziemny.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4

Nie mój......
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3057
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu nie mów,że Nostalgia i Chopin są z zeszłego roku.Tak pięknie Ci przezimowały?A wczesnowiosenne cudne.A spotkania zazdroszczę 

