Moje królestwo
- paulinka09
- 500p
- Posty: 586
- Od: 18 sie 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje królestwo
Witaj Jolu.
Piękne azalie masz w ogrodzie.
Z niecierpliwością będę czekała na więcej zdjęć z Twojego ogrodu.
Pozdrawiam.
Piękne azalie masz w ogrodzie.
Z niecierpliwością będę czekała na więcej zdjęć z Twojego ogrodu.
Pozdrawiam.
Re: Moje królestwo
Margo - ogród był częściowo adoptowany, tzn. na działce były drzewa owocowe, dwa iglaki i grządki warzywne, reszta była sadzona wczesną wiosną zeszłego roku, staraliśmy się kupować większe sadzonki coby szybciej zagęścić. Postaram się wkleić ogród przed zmianami. Margo możesz mówić grabku.
Dodad - azalie były sadzone dwa sezony temu, ale ta największa ma pewnie ok. 10 lat. To moje najcenniejsze nabytki. Z ich kupnem wiąże się dość zabawna historia. Otóż, któregoś pięknego wiosennego dnia przejeżdżaliśmy ulicą X, a że był jak zwykle w moim mieście korek to rozglądałam się dookoła i patrzyłam na mijane ogrody ( zastanawiałam się wtedy jak ma wyglądać mój przyszły ogród, szukałam jakiejś koncepcji). I nagle (no może nie tak nagle, bo poruszaliśmy się naprawdę bardzo wolno ) zobaczyłam ogród cudo, mieniący się wieloma soczystymi barwami, cały w kwiatach, mówiąc krótko oniemiałam z wrażenia i powiedziałam do męża, że muszę mieć takie rośliny u siebie w ogrodzie. Wtedy zupełnie nie wiedziałam co to za rośliny, myślałam, że to jakaś egzotyka ( efekt był tym większy, że w tym ogrodzie były praktycznie same azalie, większość w takim rozmiarze, jak ta moja największa). Powiedziałam do męża, że musimy koniecznie dowiedzieć się co to za rośliny, więc zjechaliśmy pod tą działkę i zaczęłam dzwonić do bramy. Niestety nikt nie odzywał się, a obok nas zrobił się już niezły tłumek innych zainteresowanych . I już mieliśmy odchodzić, gdy z wnętrza działki ktoś krzyknął i podszedł do ogrodzenia. Zapytałam oczywiście co to za cudo i gdzie można to kupić. Przemili Państwo powiedzieli, że to azalie i oczywiście można je kupić w sklepach ogrodniczych i że oni codziennie muszą udzielać setki takich odpowiedzi, bo ludzie się zatrzymują i pytają. Ja jednak wymysliłam sobie, ze nie dam za wygraną i spróbuję namówić ich do sprzedaży. Po negocjacjach dali się namówić na sprzedaż niektórych egzemplarzy ( jak wyżej). Pani zaoferowała się również, że przyjedzie i mi je własnoręcznie posadzi coby się przyjęły. Do dnia dzisiejszego utrzymujemy kontakt, a ja uwielbiam być u nich w ogrodzie właśnie wiosną, gdy kwitną azalie, mają tak wspaniały mikroklimat, zapach - naokoło 1500 m2 mają pewnie ze 100 azalii - one są wszędzie. Cudo. No i taka jest właśnie historia tych azalek.
Dodad - azalie były sadzone dwa sezony temu, ale ta największa ma pewnie ok. 10 lat. To moje najcenniejsze nabytki. Z ich kupnem wiąże się dość zabawna historia. Otóż, któregoś pięknego wiosennego dnia przejeżdżaliśmy ulicą X, a że był jak zwykle w moim mieście korek to rozglądałam się dookoła i patrzyłam na mijane ogrody ( zastanawiałam się wtedy jak ma wyglądać mój przyszły ogród, szukałam jakiejś koncepcji). I nagle (no może nie tak nagle, bo poruszaliśmy się naprawdę bardzo wolno ) zobaczyłam ogród cudo, mieniący się wieloma soczystymi barwami, cały w kwiatach, mówiąc krótko oniemiałam z wrażenia i powiedziałam do męża, że muszę mieć takie rośliny u siebie w ogrodzie. Wtedy zupełnie nie wiedziałam co to za rośliny, myślałam, że to jakaś egzotyka ( efekt był tym większy, że w tym ogrodzie były praktycznie same azalie, większość w takim rozmiarze, jak ta moja największa). Powiedziałam do męża, że musimy koniecznie dowiedzieć się co to za rośliny, więc zjechaliśmy pod tą działkę i zaczęłam dzwonić do bramy. Niestety nikt nie odzywał się, a obok nas zrobił się już niezły tłumek innych zainteresowanych . I już mieliśmy odchodzić, gdy z wnętrza działki ktoś krzyknął i podszedł do ogrodzenia. Zapytałam oczywiście co to za cudo i gdzie można to kupić. Przemili Państwo powiedzieli, że to azalie i oczywiście można je kupić w sklepach ogrodniczych i że oni codziennie muszą udzielać setki takich odpowiedzi, bo ludzie się zatrzymują i pytają. Ja jednak wymysliłam sobie, ze nie dam za wygraną i spróbuję namówić ich do sprzedaży. Po negocjacjach dali się namówić na sprzedaż niektórych egzemplarzy ( jak wyżej). Pani zaoferowała się również, że przyjedzie i mi je własnoręcznie posadzi coby się przyjęły. Do dnia dzisiejszego utrzymujemy kontakt, a ja uwielbiam być u nich w ogrodzie właśnie wiosną, gdy kwitną azalie, mają tak wspaniały mikroklimat, zapach - naokoło 1500 m2 mają pewnie ze 100 azalii - one są wszędzie. Cudo. No i taka jest właśnie historia tych azalek.
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Re: Moje królestwo
Jolu, kwitnące azalie są wyjątkowo urocze, a lilie wodne w oczku także im nie ustępują urodą. Czekamy na kolejne zdjęcia.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje królestwo
Jak lubisz azalie to polecam Ci ogród Gencjany. Musisz go koniecznie zobaczyć.
Stworzyłaś piękne tło dla swoich.
Chyba na pierwszym zdjęciu zauważyłam podwyższone rabatki. Czy to warzywnik?
Stworzyłaś piękne tło dla swoich.
Chyba na pierwszym zdjęciu zauważyłam podwyższone rabatki. Czy to warzywnik?
Re: Moje królestwo
Margo, tak to warzywnik i mała szklarenka na pomidory i nie tylko . Ogród Gencjany obejrzę na pewno.
Rm27 - dziękuję za wizytę
Rm27 - dziękuję za wizytę
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Re: Moje królestwo
przepiękne azalie!! w ogóle gratuluję ogrodu
czekam na więcej zdjęć
pozdrawiam
czekam na więcej zdjęć
pozdrawiam
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Moje królestwo
Witaj Jolu
Piękne masz róże azalie cudowne
Czekam na następne zdjęcia
Pozdrawiam cię serdecznie
Piękne masz róże azalie cudowne
Czekam na następne zdjęcia
Pozdrawiam cię serdecznie
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
-
- 1000p
- Posty: 1680
- Od: 24 sie 2009, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje królestwo
Witaj Jolu ładnie się zapowiada woje królestwo Podoba mi się oczko wodne,ładnie zakamuflowany brzeg i te rozrośnięte lilie
pozdrawiam zielono zakęconych Marzena:)
Spełnione marzenie Marzenki
Spełnione marzenie Marzenki
Re: Moje królestwo
potfoor, majka, marzena - dziękuję za odwiedziny. Obiecuję robić zdjęcia jak tylko coś zakwitnie.
A teraz w oczekiwaniu na wiosnę chciałabym Wam przedstawić moich przyjaciół . Odwiedzają mnie każdej wiosny, mam nadzieję, że tej będzie podobnie.
A teraz w oczekiwaniu na wiosnę chciałabym Wam przedstawić moich przyjaciół . Odwiedzają mnie każdej wiosny, mam nadzieję, że tej będzie podobnie.
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Moje królestwo
Barwnych masz przyjaciół
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Re: Moje królestwo
Lalcia - witaj
Chyba wiosna w tym roku postanowiła sobie z nas zażartować, bo ani myśli w pełni z nami zostać. U mnie dziś pada śnieg i jest zimno a już myślałam, że będzie ciepło.
Wczoraj obejrzałam większość róż i chyba póki co przetrwały, widać już listki , mam nadzieje, że te nadchodzące mrozy nie wyrządzą im krzywdy (obsypałam je jeszcze bardziej, tak na wszelki wypadek).
A teraz obiecane zdjęcia z urządzania ogrodu w zeszłym roku.
Początek kwietnia 2009 - tak wyglądała moja działka.
Wykopy i moi pomocnicy i szkodniki ogrodowe
Chyba wiosna w tym roku postanowiła sobie z nas zażartować, bo ani myśli w pełni z nami zostać. U mnie dziś pada śnieg i jest zimno a już myślałam, że będzie ciepło.
Wczoraj obejrzałam większość róż i chyba póki co przetrwały, widać już listki , mam nadzieje, że te nadchodzące mrozy nie wyrządzą im krzywdy (obsypałam je jeszcze bardziej, tak na wszelki wypadek).
A teraz obiecane zdjęcia z urządzania ogrodu w zeszłym roku.
Początek kwietnia 2009 - tak wyglądała moja działka.
Wykopy i moi pomocnicy i szkodniki ogrodowe
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Re: Moje królestwo
Macie rację, że to forum wciąga Jak tylko mam wolną chwilę to buszuje po Waszych ogrodach i podziwiam , są też dla mnie inspiracją, a poza tym można się bardzo dużo nauczyć.
Staram się, aby mój ogród był jak tylko się da eko, wiec używam jak najmniej sztucznych nawozów, w zeszłym roku miałam od znajomych przekompostowany obornik, ale już cały zużyłam i zastanawiam się nad zakupem obornika granulowanego. Jeśli macie jakieś info, gdzie można kupić najlepszy, kiedy go wysypać i czy można pod rododendrony to będę wdzięczna. Przeszukałam forum, ale nie znalazłam odpowiedzi.
To jeszcze większa część moich rododendronów
maj/2009r
Staram się, aby mój ogród był jak tylko się da eko, wiec używam jak najmniej sztucznych nawozów, w zeszłym roku miałam od znajomych przekompostowany obornik, ale już cały zużyłam i zastanawiam się nad zakupem obornika granulowanego. Jeśli macie jakieś info, gdzie można kupić najlepszy, kiedy go wysypać i czy można pod rododendrony to będę wdzięczna. Przeszukałam forum, ale nie znalazłam odpowiedzi.
To jeszcze większa część moich rododendronów
maj/2009r
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola