Apteka na działce

[kogra]

A gdyby miały to co by zrobiły ?
Mnie się wydaje, że postęp też umożliwia ich zstosowanie z równie dobrym skutkiem przy wykorzystaniu techniki.
Bo skoro zamrożone warzywa poleca się jako najzdrowsze w użytkowaniu zimą to dlaczego z ziołami miałoby być inaczej ?
Oczywiście nie mam nic przeciwko suszeniu.

[christinkrysia]

Grazynko to prawda... wiesz ja do tej pory cytuje całe zwroty swej Babci (mimo, że nie ma jej już wiele lat) i w ogóle nie zastanawiam się czy to jest prawda bo przyjęłam te wiadomości jako mała dziewczynka za dogmat i tak zostało.
Złościły mnie te "prawdy ludowe ubrane w przysłowia itp" ale to była mądrość ludowa przekazywana z pokolenia na pokolenie .
Oj ... zebrało się nam na sentymentalne wspomnienia.

[kogra]

Myślę, że zdrowy rozsądek i intuicja czyli ten nasz szósty zmysł powinny zostać wykorzystane w tym co chcemy zrobić.
Stare mądre sposoby dostosujmy do współczesności a wszystko będzie dobrze.
Z pożytkiem dla nas i naszych bliskich.

[chatte]

Ja się nie upieram, że to źle, ale ... czy to ktoś sprawdził? Nic na ten temat nie wiemy ...
W takiej sytuacji zachowuję się asekurancko

[christinkrysia]

Zgadzam się z Wami i też do niektórych zasad napisanych w książkach o tematyce ziołowej sceptycznie podchodzę lub ... z lekkim przymrużeniem oka i robię po swojemu.

[Matemax]

Witajcie, ja mrożę tylko pietruszkę, szczypiorek, lubczyk i koper, wszystko pokrojone, kiedyś suszyliśmy wszystko i muszę stwierdzić, że mrożone w pełni zachowują kolor, smak i aromat niż te suszone. Nie wiem jak to jest już z właściwościami. Ale wszystkim smakuje

[christinkrysia]

Faktycznie suszone nie mają tego koloru, aromatu i smaku.
Prócz tych przez Ciebie wymienionych mrożę jeszcze bazylię bo uwielbiam ją do pomidorów i czasami majeranek.
Przed mrożeniem kroję tylko szczypiorek a resztę przygotowuję w ten sposób,że obrywam od łodyżek gałązki i do woreczka.
Jak jest zamrożone to wyjmuję i uciskam woreczek z zawartością deską lub dłonią kilkanaście razy.Wtedy przekładam z woreczków do plastykowych pojemniczków bo tak wygodniej trzymać w zamrażarce.
Są sztywne jak blaszki więc wszystko się kruszy na małe kawałeczki.
Pozytywy przy takim podejściu są 2
- mniej roboty bo odchochodzi krajanie i zmywanie po ( o zielonych dłoniach nie wspomnę ...)
- przy krajaniu ulatnia się zapach i soku troche też wycieknie a przy kruszeniu mrożonego już nie.

matemax pytasz o własciwości ... ?
Wiesz .... życie przede wszystkim musi mieć smak ... słony, gorzki, kwaśny, słodki ...
O właściwościach myślimy trochę później.

[christinkrysia]

Trzy lata temu tak z ciekawości posiałam dziurawiec zwyczajny nazywany również ziołem Św.Jana.
Byłam zaskoczona bo już w pierwszym roku miał kwiaty.
Teraz mimo tego,że nasze lato nie jest zbyt długie pozwala na dwa zbiory. To dość wysoka roślina a jednak zdąży urosnąć i ponownie zakwitnąć.Pierwsze kwitnienie ma właśnie pod koniec czerwca i pewnie stąd ta ludowa nazwa. Drugie pod koniec sierpnia.
Z 10 krzewów mam sporo suszonych ziól i starcza dla siebie i obdarowanie rodzinki bo też bardzo lubią.
Zioła na mojej działce rosna w róznych miejscach ...lubię je dotykać, potrącać przechodząc aby wydzielały swe intensywne zapachy.
Róża jeśli pachnie to tylko pachnie jej kwiat.
Większość ziół ma tą właściwość, że pachnie cała roślinka i bardzo to lubię.

[kogra]

Otóż to.
Kiedy porusza się ziołami i wdycha ich zapach, działa to jak inhalacja.
Też uwielbiam takie zapachy.
Szczególnie mięty i melisy.
Czasem zgniatam w dłoniach listki i wdycham ich zapach.
Uwielbiam też kwiaty dziurawca, bo długo i pięknie kwitnie.
Sam się wysiewa i rośnie u mnie w różnych miejscach między roślinami rabatowymi.
Same rosną też dziewanny, pokrzywy, czosnki niedżwiedzie i wiele innych ziół.
Ta domowa apteka zawsze jest pod ręką i chętnie z niej korzystam.
Nie przeszkadza mi to, że burzą ogólny widok rabaty - to mój ukłon w stronę natury.

[christinkrysia]

Grażynko podobnie myślisz i robisz jak ja. Ogród jest dla nas a nie my dla ogrodu.
Tez chłonę ich zapachy jako naturalną inhalację. Rozcierając listki zostawiam celowo zapach na dłoniach.
Roztarcie liścia melisy cytrynowej w miejscu ukąszenia przez komara zmniejsza w dużym stopniu swędzenie.
Zioła ścinamy tuż przed kwitnieniem i wielka szkoda bo cały ich urok ginie, dlatego rosną u mnie w rożnych miejscach bo grządka lichutko wyglądała gdy rosły na niej tylko zioła.

Nie wiem czy znasz kwiat o nazwie geranium ale tez mam go w kilku miejscach w doniczkach.
Oberwane liście po rozgnieceniu i posmarowaniu sie w rożnych miejscach w sposób naturalny odstraszają komary a tego na Mazurach dostatek. Jak siedzimy na działce a szczególnie wieczorem to stawiam ze 3 doniczki obok nas i od czasu do czasu potrząsam nimi - komary nie lubią tego zapachu.
Dla przypomnienia zdjęcie listka geranium - pożyczone z internetu - własnego nie mogę znaleźć.

[kogra]

Też mam tą pelargonię.
Dodana do gorącej herbaty doskonale poprawia jej smak.
Można też zrobić napar i dodać do kąpieli - szczególnie zimą.

[chatte]

Jak to miło czytać, ze ktoś inny tak samo jak ja delektuje się zarówno widokiem, jak i zapachem ziół
Uwielbiam pielić zioła, szczególnie miętę, melisę i tymianek! Jak juz sa bardzo dokładnie wypielone, to też często kręcę się koło nich i celowo poruszam i smyram krzaczki, zeby uwolnić więcej zapachu.
Dziurawiec jest tak piękny, ze nie miałabym sumienia zbierać z niego kwiatków, czy scinac ziela. Na szczęście nie muszę tego robić, bo mnóstwo rośnie go na okolicznych nieużytkach. Ten w ogródku rośnie nie tykany
Nie wiedziałam, ze geranium może odstraszać komary. Moja babcia używała je tylko na ból ucha.

[christinkrysia]

Geranium o którym mowa potocznie nazywana jest pelargonią pachnącą lub anginką.
Co do odstraszania komarów też nie wiedziałam tylko czysty przypadek sprawił, że kupowałam coś na komary. Były takie spiralki i świece.
Jakież było moje zdziwienie gdy przeczytałam, że głównym składnikiem w niektórych jest olejek geraniowy.
Potwierdzenie tych właściwości po pewnym czasie znalazłam w jakichś materiałach o ziołach.
Dym mi przeszkadza bo dusi a geranium w czystej postaci to przyjemność i sama natura.
Nie mogę jeść pod żadną postacią cytrusów więc i liście geranium sa dla mnie zbawieniem przy sporządzaniu herbaty.
Zeskanowałam tabelkę właściwości rożnych olejków, które można samemu sporządzić lub gotowe kupić.
Druk dość drobny ale coś widać. Z niej wynika w ilu schorzeniach geranium jest używane.