W.o...Naszych futrzakach - 1cz.(06.04-06.11)
Prawa kociej fizyki są .,. prawdziwe.
Analiza krwi mojej kotki nie dała wyników oceniających co się z nią dzieje. Właściwie wszystkie sa prawidłowe. Jest tylko troche odwodniona i trudno sie temu dziwić.
Poszukiwania trwają. Być może to nietolerancja na jakies składniki zawarte w puszkach czy saszetkach dawanych przez producenta do jedzenia.
Analiza krwi mojej kotki nie dała wyników oceniających co się z nią dzieje. Właściwie wszystkie sa prawidłowe. Jest tylko troche odwodniona i trudno sie temu dziwić.
Poszukiwania trwają. Być może to nietolerancja na jakies składniki zawarte w puszkach czy saszetkach dawanych przez producenta do jedzenia.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
Wygląda na to, że istotnie taka może być przyczyna. Trzeba by teraz zatem pokombinować z jedzeniem i poszukać czegoś innego, na które Tina dla własnego dobra da sie namówić
Ja swoim daję suchy Royal Canin dla sterylizowanych kotek (obie mają powyżej roku) i dla małej Royal Canin dla maluchów (kitten 34), bo ma dopiero ok. 5 m-cy- wtrząchają az furczy ;:13 No i do tego jakieś bonusy dla przyjemności - serca drobiowe, troszeczkę wątróki od czasu do czasu, bo wiadomo, że za dużo nie można, żółtko, wołowinkę, kurczaka, no i oczywiście zero wieprzowiny i surowych ryb. Ale nie powiem - bywaja też wybredne: Hillsa np. nie chciały tknąć - robiły podejścia, brały chrupkę do pyszczka, pomamlały, pomamlały i wypluwały. I tak ze cztery razy. Nie smakowało widać
Jestem zwolennikiem akurat tej karmy bo u mnie się sprawdza i jest naprawdę dobra, ale wiadomo - są i inne: Hills, Iams itp. Animonda czy Gourmety w puszkach też kotom smakują, no ale wiadomo, że z puszkami łączy sie spory wydatek, więc raczej nie nadają się jako podstawowa dieta - bardziej jako przysmaczek
Wybór jest taki, że można czegoś poszukać - są też przecież specjalne karmy dla kotów wybrednych - takie bardziej smakowite ;:8
To mogłoby Twojej Tinie podejść
Wiadomo - trzeba kotu dogodzić skoro taka bidulka schorowana niech coś ma z tego życia
Ja swoim daję suchy Royal Canin dla sterylizowanych kotek (obie mają powyżej roku) i dla małej Royal Canin dla maluchów (kitten 34), bo ma dopiero ok. 5 m-cy- wtrząchają az furczy ;:13 No i do tego jakieś bonusy dla przyjemności - serca drobiowe, troszeczkę wątróki od czasu do czasu, bo wiadomo, że za dużo nie można, żółtko, wołowinkę, kurczaka, no i oczywiście zero wieprzowiny i surowych ryb. Ale nie powiem - bywaja też wybredne: Hillsa np. nie chciały tknąć - robiły podejścia, brały chrupkę do pyszczka, pomamlały, pomamlały i wypluwały. I tak ze cztery razy. Nie smakowało widać
Jestem zwolennikiem akurat tej karmy bo u mnie się sprawdza i jest naprawdę dobra, ale wiadomo - są i inne: Hills, Iams itp. Animonda czy Gourmety w puszkach też kotom smakują, no ale wiadomo, że z puszkami łączy sie spory wydatek, więc raczej nie nadają się jako podstawowa dieta - bardziej jako przysmaczek
Wybór jest taki, że można czegoś poszukać - są też przecież specjalne karmy dla kotów wybrednych - takie bardziej smakowite ;:8
To mogłoby Twojej Tinie podejść
Wiadomo - trzeba kotu dogodzić skoro taka bidulka schorowana niech coś ma z tego życia
Broniusz
Ja mojej koteczce tez daje Royala za wiele sie naczytałam o skutkach dawania kitiketa i wiskasa
co prawda mieszam jej ciągle, bo jadła tylko dla kastratów light a teraz od jakiegos czasu jej sie przynudziło i dostaje na zdrowe zęby i dziąsła, na sierść i dla wybrednych i jeszcze jakieś których nawet nie pamiętam, bo proszę na wagę mieszankę różnych
puszek żadnych nie chce jeść, jedynie surowego kurczaczka troszkę
co prawda mieszam jej ciągle, bo jadła tylko dla kastratów light a teraz od jakiegos czasu jej sie przynudziło i dostaje na zdrowe zęby i dziąsła, na sierść i dla wybrednych i jeszcze jakieś których nawet nie pamiętam, bo proszę na wagę mieszankę różnych
puszek żadnych nie chce jeść, jedynie surowego kurczaczka troszkę
Dzięki za zainteresowanie. Tina jest leczona sterydami. Przyczyna schorzenia to prawdopodobnie eozynofilowe zapalenie jelit choroba powstająca często z przyczyn alergicznych. Przy pierwszym sterydzie czuła się fatalnie. Biegunki znikneły ale pojawił się straszny katar zapalenie oka wrzodziejący nos bo sterydy obniżaja odporność. Steryd został zmnieniony na Enkorton, zaczęlismu od malutkiej dawki, którą stopniowo zwiększaliśmy. Jednocześnie podajemy jej lek na zwiększenie odporności. Jest pod szczególna opieką dosteje ponadto siemie lniane strzykawką do pyszczka, ma smarowany nos, puszczane krople do oczu. Ogólnie stan jest jej dobry. Nie wiem tylko jak długo będzie trwało leczenie i czy odsunięcie sterydów nie spowoduje ponownie objawów chorobowych.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
-
- 1000p
- Posty: 1349
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
ELIZO! Serdecznie współczuję Tobie i Tinie. Kota w domu nie mam od co najmniej pięćdziesięciu lat, ale od trzydziestu lat mam psy. Przez pół roku ratowałem wszelkimi sposobami MONĘ. Sukę, mieszańca ON. Znajomi pukali się w czoło. Za koszty leczenia mogłem kupić co najmniej trzy, roczne, rodowodowe owczarki niemieckie. Ale żal tej "kundelki"
Jeszcze dziś . Śpi snem wiecznym, pod dębem, w moim ogrodzie.
Jeszcze dziś . Śpi snem wiecznym, pod dębem, w moim ogrodzie.
Mietek.
Każde zwierze jest godne leczenia niezaleznie czy to kundel czy rasowiec. Nie w tym rzecz, leczymy bo to nasz przyjaciel . A czyż przyjaciel musi być piękny, dobrze urodzony ????
Leczylismy nasze koty zawsze i wszelkimi sposobami, a mam co opowiadać, może kiedyś opiszę Wam trochę ... 8)
Leczylismy nasze koty zawsze i wszelkimi sposobami, a mam co opowiadać, może kiedyś opiszę Wam trochę ... 8)
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)