Wszystko o klonach,odmiany

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

A co z tym przypalaniem przez słońce? Jest szansa,że jakoś się zaaklimatyzują i z wiekiem staną się bardziej odporne?
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Powyższa fotka, to dowód, że słońce ich nie przypala.Zasychające brzegi liści mogą być efektem zaburzonej gospodarki wodnej przy niedostatecznym ukorzenieniu w nowym miejscu, ale też nieodpowiednim rodzajem gleby dla klonów.One nie lubią ciężkawych, zimnych i zlewnych.
Janusz 61
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 602
Od: 26 lip 2009, o 19:22
Lokalizacja: Kraków

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Co się tyczy jawora odm. Simon-Louis-Freres to rośnie ona początkowo nieźle ale im starsza tym wolniej. Często jest przez słonko opalana. Jeden ze starszych egzemplarzy rośnie w Lublinie (Ogród Saski) i ma formę małego rachitycznego drzewka (być może złe stanowisko).
Janusz
Pozdrawiam Janusz
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

nocny_drwal pisze:Klon palmowy zimuje bez okrycia. Niestety mróz tu nie ma nic do rzeczy. Jest to nieuleczalna choroba, powodowana przez verticillium.
A mógłbyś mi polecić jakąś odmiane,która jest według ciebie najbardziej mrozoodporna i najbardziej odporna na verticillium ?.Czy prawdopodobieństwo wystąpienia verticillium jest zależne od warunków w jakich klon rośnie tzn im bardziej optymalne tym mniejsze ryzyko wystąpienia
verticillium?
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Niestety, ale w jakoś w tym kierunku wiele się nie dzieje. Hodowla nie zajmuje się selekcją podkładek, które by wykazywały odporność na to paskudztwo. W literaturze fachowej można jedynie przeczytać, że trwa spór o to, czy klony palmowe szczepione na siewka są bardziej odporne od tych, szczepionych na sadzonkach... A tak konkretnie to nic z tego nie wynika.

Ja bardzo często obserwuję zamieranie atropurpureum. Niestety nie dotarłem jeszcze do konkretnych badań naukowych, w których statystycznie było by to omówione.

Jedno jest pewne, problem dotyczy wszystkich klonów. Verticillium występuje nawet w warunkach naturalnych w lasach klonowych Usa. Z doświadczenia jednak powiem, że najbardziej narażone są wszystkie gatunki z sekcji palmata:
-klon palmowy
-schiraswy
-japoński
-koreański
-siebolda
-okrągłolistny

Kiedyś spotkałem się z opinią, że niby te szczepione na klonie elegantulum są odporniejsze. Tylko kto ze sprzedających powie, na czym dany klon jest szczepiony? Mi ostatnio udało się kupić kilka na tej podkładce. Jak na razie wszystkie się trzymają, więc zobaczymy...
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Dziękuję za wszystkie pocieszające i zasmucające wieści, ja już od dawna wiem,że najpierw się czyta, a potem kupuje :D ,ale spontaniczność daje tyle radości :) Cieszę się,że chociaż z Drummondii będę miała pociechę, a tego Louisa pójdę wiosną zobaczyć,o ile takie rachityczne drzewo odnajdę w tym gąszczu lubelskim odnajdę. W tym roku 2 godziny bezskutecznie szukałam stewarcji kameliowatej, ponoć bardzo dorodnej :) A moje gleby są przepuszczalne, raczej piaszczyste, wzbogacone torfem, oj duże doły kopałam, więc moje klony nie powinny narzekać. Martwią mnie natomiast informacje o tej nieuleczalnej chorobie klonów, czy istnieje jakaś profilaktyka, czy wiadomo, co może mieć wpływ na wystąpienie tej choroby?
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Tak, jak pisałem, problem tyczy się przede wszystkim tych z sekcji palmata. Z verticillium na innych klonach nie miałem jeszcze osobiście do czynienia. Choroba nieuleczalna.

Spontaniczny zakup jawora Simon-Louis-Freres jest o tyle na miejscu, gdyż jest to stosunkowo rzadka odmiana w naszych ogrodach, przez co bardzo cenna. Ja bym jej nie przesadzał, gdyż jak napisałem wcześniej, mam złe doświadczenia z przesadzaniem pstrych jaworów. 2-3 lata bez wznowienia wzrostu po przesadzeniu, to bardzo długo :(
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

O, nie zamierzam go przesadzać, niech sobie rośnie lub marnieje, jak tam będzie uważał :) Skoro z tego klona cienia nie będzie :) , to z jakiego będzie? Proszę mi polecić jakieś szybko rosnące, odporne na to v-cośtam i ładne, a ładne znaczy dla mnie pstrokate.A Leopoldii? Jadąc do tej szkółki z klonami, miałam zamiar kupić właśnie jego, tylko pani w szkółce przekonywała do tego Simona, twierdząc, że ładniejszy, no i przekonała :)
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Bo Leopoldi do taki standard. Większość pstrych jaworów w ogrodach, to właśnie on.
Zazwyczaj jest tak, że te pstre odmiany rosną wolniej... właściwie to nie ma od tego wyjątków. Pstra odmiana ma to do siebie, że ma mniejszą ilość chlorofilu do dyspozycji. Więc z tą szybkością wzrostu będzie troche problem ;:173.
można powiedzieć, że 'flamingo' rośnie dość szybko. Tyle że on nie osiągnie dużych rozmiarów. Dodatkowo jesionolistne klony są krótkowieczne.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Janusz 61
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 602
Od: 26 lip 2009, o 19:22
Lokalizacja: Kraków

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

U mnie Leopoldii rośnie bardzo dobrzei zdrowo ( ok. 1- 1,5 m. przyrosty roczne) Nieźle też rośnie Esk Sunset ( najładniejsza odmiana jawora). Co się tyczy Simona Louisa Freresa, to dobrze i zdrowo przyrasta po wiosennym cięciu (może to na niego metoda).
Janusz
Pozdrawiam Janusz
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Flamingo mam, siedzi sobie taki krzak, raczej mało rozgałęziony, również z powodu mego psa, który go obgryzł.
A u mego Simona to nawet nie ma co przyciąć :) Kilka krótkich patyków,aż szkoda, pies pewnie nie miałby takich sentymentów, ale nie doskoczy :)
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Czyli Eskimo? Sprawdziłam,rzeczywiście cudny... Tylko zastanawiam się, czy on nie wymarza...Jawor nie...Te moje wątpliwości biorą się stąd,że w jednej z okołolubelskich szkółek widziałam go chyba, przypadłam do niego w zachwycie, ale mój zapał ostudziła cena i dyskretne mrugnięcie okiem i pokręcenie głowa pani, która pracowała u właścicielki, bo sama właścicielka rozpływała się nad nim, potem pani wykorzystała moment, by mi szepnąć,że wymarza, a ten akurat osobnik zimował w szklarni. Chociaż ten miał chyba dłuższą nazwę (coś mi się kojarzy Prince...) i miał wybarwienie z tymi różowatosciami jeszcze w lipcu, co to mógł być za jeden? :D Bo teraz będzie mnie to męczyć.... :(
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6274
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Wszystko o moich klonach

Post »

Fantastyczna ta odmiana. Kto by przypuszczał że jest taka różnorodność gatunków i odmian wśród klonów.
Dla większości to popularne i mało znaczące drzewa ale ich odmiany zmieniają skutecznie ten błędny pogląd :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”