Ogród Elizabetki po góralsku

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elizabetko

Ta krzewinka to Daphne "Ceska Rybna".
Aco dotyczy opuncji tak zawsze przykrywam je szybą sa to zalecenia znawców u mnie się to sprawdza.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Gorczko kochana te iglaczki, które znalazłam w Twoim ogródku to moje marzenia...bardzo mi się podobają i dlatego od razu je zauważyłam.
Masz tyle pięknych roślin, że trudno koło nich przejść obojętnie. Za każdym razem jak jestem u Ciebie znajduję na każdym kroku jakąś perełkę ...chociażby ta Daphne.
Dziękuję Ci za podanie nazw i rady odnośnie opuncji....moją wczoraj okryłam szybą. :D
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Witaj Elizabetko!

Pochmurno u nas i zimno ale jak oglądam kwitnące ogrody trochę mi cieplej.
Cieszę się, że do mnie wpadłaś choć na chwilkę.
Miłej niedzieli.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Cieszę się Goryczko, że do mnie zajrzałaś choć mnie tu nie ma i nie ma nowych fotek.
Oj bardzo tęskno mi do tego miejsca ale pogoda i czas nie pozwala. :(
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elżbietko-masz rację pogoda za wcześnie zmieniła się na przedzimową i trzeba chyba odczekać do wiosny na wyjazdy działkowe.
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elizabetko

Wpadłam aby pooglądać zdjęcia i co nie ma nic.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Ewko tak trzeba będzie zrobić....niestety :( ale.... byle do wiosny :D

Goryczko nie byłam w górach ...zbyt zimno i zdjęć prędko nie bedzie.....ale kto wie :wink: może listopad będzie łaskawszy. :D
Teraz jeszcze kończę rabatkę w mojej śląskiej zegrodce. :D
Pozdrawiam bardzo cieplutko,
:D
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1621
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Ło pogodzie godo Kalasanty Roj-Dyngus z Suchy Polany

Witam syćkich piyknie!



Słonecko gościło na Podhalu bez kilka ostotnich dni. W piontek sprzydom chmury i zakryjom pikne niebieskie niebo. Słonecko jednok nie odpusci tak łatwo i be casami się pokozywać. Tympyratura od ?4 do ?2 stopni. Wieter słaby z kierunków południowo-zachodnich.
W sobote dalej be się chmurzyć. Moze tyz zacąć padać śnieg, ba malućko. Tympyratura od ? 9 z rania do ?3 w południe. Wieter słaby, chwilkami silniejsy z kierunków południowych.
Niedziela zaś juz z opadami śniegu i dyscu. Tyrmometry bedom pokazywoć od ?5 w nocy do ?1 w dzień. Wieter słaby i umiarkowany z kierunków południowo-zachodnich.
W górach warunki trudne i zmienne. Raz śnieg kopny, kajsi indziej przewiany, a kajsi indziej z kolei lód. TOPR ogłosił trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Za to na trasach narciorskich Kasprowego Wierchu warunki wyśmienite. Pokrywa na szczycie wynosi 151 cm. W kotłach śniegu jest wincej.
Na Podhalu sezon narciorski w pełni. Na syćkich stokach widno ludziska, co to smigajom na skijach. Śniegu na stokach pod dostatkiem, a i w Zakopanem na ulicach go nie brakuje. Na Krupówkach gwarno,.

http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/rozne/goral.html
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Witaj Jakubie. :D
Pogoda się na pewno sprawdzi bo jak baca coś powie to już powie. :wink:
Do Podhala stąd niedaleko i na pewno tu też przymrozi.
A temat pogody i jedzenia zawsze na czasie ale jest jeszcze coś co ostatnio przeczytałam

TU MOŻEMY PRZECZYTAĆ
że
Beata Legierska koronczarka
z Istebnej Andziołówki
wygrała główną nagrodę
Grand Prix w IV
Konkursie Europejskiej
Sztuki Ludowej w
Częstochowie.

jest jeszcze artykuł Pani Agnieszki Macoszek pt.
"Misterne heklowani
- wystawa koronki Beaty Legierskiej
w Muzeum Beskidzkim w Wiśle"
Wiele lat temu Beata Legierska dostała od swojej mamy Marii
Wojtas, prezent- hekladnym i konsek nitki. Był to początek lańcuszków,
słupków, bombek, listków i kwiotków, które w efekcie tworzą
misternie uheklowanom różiczikym. Żeby kupić sobie pierwsze w
życiu narty i rower, Beata jako sześcioletnia dziewczynka zaczęła
naukę heklowanio. Czasami, jak to dziecko, buntowała się przeciwko
narzuconym jej obowiązkom, ale przyszedł czas, że umiejętność
władania szydełkiem przerodziła się w prawdziwy skarb.
Beata Legierska jako koronczarka w sztuce robienia na szydełku
osiągnęła mistrzostwo. Jej prace są efektem wielu lat poszukiwań
archaicznych, koniakowskich wzorów ? kwiotków, ale także
tworzenia własnych koronkowych kompozycji. Umiejętność heklowanio
starych kwiotków, sposobów ich łączenia to wynik dociekań
i licznych rozmów z wieloma koronczarkami. Niektóre z
nich dawno już odeszły heklować różcziki do nieba. Dzięki temu,
że przekazały swoje umiejętności młodemu pokoleniu koronczarek,
pozostaną tu na ziemi, w pamięci ludzkiej, dopóki ich kwiotki
będą heklowały baby w Koniokowie.
Kunszt techniczny Beaty Legierskiej i praca bardzo cienkimi
nićmi powodują, że na wystawie w Muzeum Beskidzkim w Wiśle
możemy oglądać arcydzieła sztuki koronczarstwa.
Część czepców prezentowanych na ekspozycji pochodzi ze
zbiorów Muzeum, zostały one zreperowane przez mistrzynię w
ramach projektów stypendialnych: Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Śląskiego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego. Koronki, (największa ma 1,5 metra średnicy),
czepce można oglądać w Muzeum Beskidzkim w Wiśle do końca
października.
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Witaj Elizabetko!


Będę cierpliwie czekała i zaglądała co parę dni.

W górach jesień jest przepiękna.
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1621
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Moja mama już śp. była mistrzynią koronkarstwa. W czasie wojny z tego żyła.
Robiła szydełkiem swetry, serwety, rękawiczki, koszyczki i tp.
Mnie w latach siedemdziesiątych zrobiła szydełkiem spodnie - dzwony z niebieskich nici.
Ciężkie były ale nosiło się super.
Niestety, ogromna większość już nie istnieje.
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Jakie to szczęście, że już nie jestem zbanowana....kamień z serca. :D
.....a byłam taka grzeczna. :wink:


Goryczko kochana teraz nieprędko pojadę w góry a może tak być, że dopiero na wiosnę.
Ciężko mi będzie ale cóż .... :roll:

Jakubie szkoda, że te dzwony się nie zachowały....bo widzę, że masz wielki sentyment do nich. Musiałeś szałowo wygladać :D .
Ja sama też dużo robiłam i na drutach (swetry czapki) i na szydełku (czapki) i wyszywałam... szczególnie haft Richelieu mnie zachwycał. Choć już moda na nie minęła ja do tej pory trzymam je w szafie bo wiem, że i tak są powroty.
A wracając do koronek koniakowskich to mam też prześliczny kołnierzyk, który dostałam od mojej chrzestnej co najmniej 40 lat temu...jest to perełka w mojej szafie. Obrazek


I też mam duży sentyment do niej.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elizabetko ja do szkoły w LO chodziłąm w akich kołnierzykach i jeszcze mankieciki do sukieneczek miałam :)

bardzo sympatyczne czasy :)

piękny kołnierzyk
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Izuś u nas w LO kołnierzyki nie były wymagane ale za to trzeba było nosić tarczę szkolną na lewej piersi.
:D
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród Elizabetki po góralsku

Post »

Elizabetka pisze:Izuś u nas w LO kołnierzyki nie były wymagane ale za to trzeba było nosić tarczę szkolną na lewej piersi.
:D
U nas tez nie były (tylko wymagali granatowe stroje) ale mamusia kazała nosić.. to co miałam zrobić :)
a poważnie... mi tam się podobało:)
z uśmiechami Iza
u liski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”