Miejsce na ziemi -Ave cz.3

[agrazka]

odpoczywaj sobie Ewo, może berberysiki na przedpłocie, też maja kolce
Myślisz, że to może się powtarzać?

[Ave]

Mam nadzieję, że się nie powtórzy Grażynuś, liście wyzbierane i orzechy też ;), wiec już nie mają po co... a sadzenie "szlachetnych" roślin przed płotem może skutkować ... ich brakiem, bo mogą się komuś "przydać" pod naszą nieobecność. Takie czasy... Po wyzbieraniu orzechów włożyłam je do reklamówki, którą postawiłam przy drodze - ciekawa byłam czy ktoś skorzysta... nie było jej już po 3 godzinkach

Pogoda zachęcała do wyjazdu z miasta...



Po przyjeździe na działkę zastaliśmy to... liście, liście, tony liści... tych z orzechów szczególnie nie znoszę...




Trzeba było zakasać rekawy i ... do roboty




Na fotkach tego może nie widać, ale wywieźliśmy kilkanaście taczek liściorów. Następnego dnia znowu było ich pełno, bo w nocy nieźle przymroziło ... syzyfowa praca...

Uporządkowałam przekwinięte byliny - słoneczniczek szorski zmniejszył sie o 2/3 ;)



a zmrożone dalie "wyskoczyły" z donicy



Ogaciłam też moją hortensję ogrodową (reportażyk później) bo w nocy były spore przymrozki i wsadziłam parę cebulek, które się niespodziewanie znalazły

Wracałam do domku wykończona, ale widoczki były fajne...

[agrazka]

to pracowicie dziś dzień spędziłaś porządeczek jak się patrzy, nic dziwnego, ze narobiona jesteś, za to na wiosnę będzie miło patrzeć

[liska]

Ewuś widzę, ze i u Ciebie była piękna pogoda i dało się popracować...
Czy To już koniec przedzimowej pracy?
Bo u mnie końca nie widac

[AGNESS]

Ewuś widzę, że bardzo pracowicie spędziłaś dzień, mnóstwo pracy zrobiłaś. Cudownie wyglądają te kolorowe drzewa wzdłuż drogi, aż zachęca, żeby przerwać na chwilę jazdę i zagłębić się w cudowny kolorowy las

[Ave]

Już myślałam, że to koniec robótek ręcznych na działce... ale moja szanowna Sis wyprowadziła mnie z błędu - zadzwoniła, radosna jak szczygiełek i powiedziała "kupiłam ci trochę cebulek (70 szt!) tulipanków, za bezcen, cieszysz się ?" - no oczywiście, że się cieszę... na kolejną robotę, czyli dłubanie dołków w przymrożonej ziemi
I jak tu można zakończyć sezon ?

[AGNESS]

Ewuś nie można, zawsze coś nowego wyskoczy do roboty, aż do dużych śniegów Ale ogródeczki wiosną wspaniale nam się odwdzięczą cudownymi kolorami

[Daisy]

Ewuś, no to prawie skończyłaś, gdyby nie ukochana Sis Ale nie martw się dłubaniem dołków, bo ja to też będę robić, cebulki sama sobie kupiłam
Ale za to jak będzie pięknie wiosną!!!

[Ave]

Fakt, może będzie pieknie, jak nam cos cebulek nie zeżre bo te ostatnie będę ładowała w grunt (koszyczki się skończyły) .

[iga23]

Ewuniu, u Ciebie cebulkowe żarłoki???Ja nie wsadzam w koszyczki z braku miejsca.

[AniaDS]

napracowałaś się trochę
ale jak to potem miło wiedzieć, że już z głowy

[oliwka]

Nie jesteś sama na froncie liściowym
Ja dziś grabiłam kilka godzin i końca tego nie widać, ale tak mam co roku.

[Ewelina]

"Liście lecą z drzew, liście lecą z drzew..." - oj, wiem coś o tym Ewa , widzę ,że przez weekend nie próżnowałaś. Dzielna dziewczynka , tyle już zrobiłaś w jesiennym ogrodzie . Ja jestem jeszcze daleko w polu...

[elsi]

Ewo możesz chyba wykorzystać do sadzenia tulipanów donice produkcyjne
(na pewno masz z kupionych większych sadzonek lub chryzantem).
Ola (aleksandra odważna) sadzi wszystko do donic, więc czemu niby tulipanom miałoby być źle???
Tej wiosny w takie donice (spore) wsadziłam lilie i chyba było im dobrze, ładnie kwitły.

[minismok]

Ave Eve

zwabił smoka zapach cebuli

koszmar NOCY LISTOPADOWEJ!.........Elsi dobrze radzi ......do osłonek i w osłonkach do gruntu.......ale nadal nie rozumiem dlaczego tak dużo?........przecież widziałam u Ciebie wiosną LAS TULIPANÓW czyżbyś chciała mieć małą Holandię?

pięknie usypia Twój ogród.......chwaląc pracowitość OGRODNICZKI AVE

cmokasy