Moje zieloniutkie i nie tylko

[Andziax007]

A to dobrze że przyjęłaś takiego pięknego fikusa
To soleirolia
Przypomina mi strasznie Callisię repens
Spasowało jej miejsce w szklarni bo tak ładnie się rozrosła
Pierwszy raz spotykam się z czymś takim tzn. roślinka na biopaliwo....ciekawe

[balbinka1772]

Aniu,ja callisię mam taką.

Soleirolii faktycznie pasowała szklarnia,bo mam jeszcze drugą,która stała w pokoju i podsychała,ale teraz postawiłam ją do łazienki i ma się świetnie.
A powiedz,czy rośnie ci asparagus listkowaty?

[Andziax007]

To teraz widzę różnicę
Między calisią a Soleirolią
Gęsto Ci te listki rosną....u mnie się wyciągnęła mimo że wisi w oknie

Aniu rośnie tylko strasznie powoli....
Z jednej bulwy/korzenia wypuścił dopiero jedną łodygę
A z drugiej nie wiem czy coś będzie bo się złamała....
wsadziłam ją do ziemi może jeszcze coś z niej będzie
Szparag sierpowaty też mi super rośnie
Dziękuję

[balbinka1772]

Aniu,poczekajmy do wiosny.Jak nie będzie rósł,to wyślę ci następnego.

[Andziax007]

Aniu myślę że to nie będzie potrzebne.....dziękuję za dobre chęci
Musi się zadomowić i na wiosnę ruszy pełną parą

[elcia1974]

Aniu nowości bardzo ładne. Aż się dziwię, że Twoja koleżanka nie chciała takiego ładnego i gęstego fikusa.
Też bym go przygarnęła bez zastanowienia.

[balbinka1772]

Elciu1974,ja oczywiście bardzo się cieszę,że mam tego fikusa.Ale mój M miał dylemat przygarniając go dla mnie.Pamiętał,że rozmawialiśmy o fikusach,niestety zapomniał,czy je lubię,czy wręcz przeciwnie.Jaki był z siebie dumny,kiedy mu powiedziałam,że jest to dziesiąta odmiana fikusa jaką będę miała dzięki niemu .

[elcia1974]

Jednym słowem i koleżanka i M trafili z kwiatuszkiem w 10.

[balbinka1772]

O,jak najbardziej .Od jakiegoś czasu kolekcjonuję fikusy.A tak ogólnie,to najbardziej lubię rośliny egzotyczne i w formie drzewek.Do tego dorzućmy jeszcze sucholubne.

[merry]

Aniu ratuj! Nie wiem czy pamiętasz, ale wysłałaś mi kiedyś paczuszkę, przez którą się poryczałam prawie ze szczęścia bo był tam starzec mój wymarzony (kuleczki). Trzymał się bardzo dobrze, ale ostatnio coś się z nim stalo i właściwie został mu tylko jeden pędzik, a raczej już koncówka i nie wiem co robic, aby ona nie uschła, bo to moja ostatnia deska ratunku. Teraz to już mam łzy, ale rozpaczy jak patrzę na tego biedaka. Czy mam to co z niego zostało uciąc i wstawic do wody? Marniutko to widzę, ale może się uda?
A tak poza tym to wszystkie roślinki za wyjatkiem jednego kaktusa żyją i mają się dobrze tylko ten starzec, mój ukochany umiera.

[karolaipiotr]

Witaj Aniu Zaglądasz tu jeszcze czasami?