Witam serdecznie !!!!!

Interesują mnie śliwy japońskie , ich odmiany ,uprawa i dostępność sadzonek na polskim rynku.
W zeszłym roku spodkałem się z artykułem na ich temat w działkowcu ,ale chciałbym dowiedzieć sie czegoś więcej
z waszego doświadczenia w uprzwie tych owoców.

Mam jedną i jestem zachwycona. Nazwy odmiany nie pamiętam, owocuje w lipcu. Prawdopodobnie będzie to Najdiena. Bardzo szybko urosła i zaowocowała. Zeszłego roku gałęzie były dokładnie oklejone owocami, natomiast w tym roku było mniej owoców, ale były dwukrotnie większe od zeszłorocznych.Smaczne, nie robaczywieją, niczym nigdy nie pryskałam. Wada, odkryta przez mojego M.( uwielbia wynajdywac wady) - pestka nie odchodzi sama.
W moim najbliższym ogrodniczym są, można kupić bez problemów.

A co z owadami?
chodzi mi głownie o osy, czy nie są udręką? A może znacie jakiś sposób na nie

Żadnych problemów z osami. Może w okresie dojrzewania tych śliwek jeszcze nie było os? Bo we wrześniu, gdy dojrzewały gruszki, to było tego trochę, ale u nas nie są wielkim problemem.

Szczególnie interesują mnie odmiany : ozark premier oraz black amber, może macie jakieś doświadczenia
z tymi odmianami. Podobno mają duuże i smaczne owoce. A może macie jakiś namiar na sadzonki tych odmiam.

Witam.

.....na początek moja klasyczna uwaga skąd jesteś-brak wpisu....a po co?A chociażby aby skierować do pobliskiej szkółki...
Co do os to jak do każdego dojrzałego owocu osy przylecą,jeśli będzie wisiał na drzewie lub pod nim.
Najwcześniejsza -dostępna-jest Kometa i tę odmianę śmiało można polecić na działkę ma bardzo wiele zalet dla działkowca.Póżniej jest żółta z czubeczkiem-Shiro,później -tzw Santa Rosa;dalej- Vanier.Wymieniłem tylko te trzy odmiany gdyż są one najpopularniejsze i zapewne łatwo dostępne(Najdiena jest dużo gorsza od Komety-dla sadowników- i przestaje być mnożnona,w smaku to samo co Kometa).Ozark jest odmianą o bardzo dużych owocach,Black Amber czy podobna Angeleno to odmiany późne-Angeleno najpóźniejsza....obecnie z importu ,w sprzedaży w marketach (takie duże prawie kuliste,prawie czarne owoce).Jednak zdobycie tych odmian może nie być dla działkowca łatwe.Angeleno u nas ,na Mazowszu zbiór byłby na początku października(gdyby nie zmarzły pąki zimą),wielkość taka jak tych zmarketu jakość.....kupowałem dwukrotnie w markecie i w porownaniu z naszymi to było.....badziewie.
Wszystkie śliwy japońskie mają specyficzny,jakby landrynkowy smak,większośc z nich nie odchodzi od pestki lub odchodzi częściowo w pewnej fazie dojrzałości np Kometa czy Vanier.
Z odmian które mamy w naszych 'testach konsumenckich'znajomi na pierwszym miejscu stawiają Vaniera-owocuje od połowy sierpnia.
Polecłałbym Kometę,Shiro,Vaniera,Angeleno.

Rozumie że teraz lepiej

Dzięki krzyś66 za odpowiedź.
Black amber faktycznie jest puźną odnianą -podobno dojrzewa pod koniec września a owoce są dość trwałe,
Ozark dojrzewa jakoś na początku sierpnia.Co do jakości i smaku owoców to nie mam porównania. O angeleno też słyszałem
ale ta odmiana raczej jest za późna, co z dojrzewaniem owoców w tak trudnych warunkach? Black i ozark zwróciły moją uwage głównie ze względu na wielkość owoców , co do ich wartości smakowych nie posiadam porównania.
Czekam na wasze opinie na ten temat- czy warto?

Witam.

Teraz dużo lepiej iii akurat się przyda.
Co do dojrzewania tych późnych śliw,to one trochę podobnie jak jabłka dojrzewają po zerwaniu,po 7-14 dniach w zależności od temperatury.Tak jest przynajmniej z Angeleno,trudno osiągnąć właściwą proporcję kwasów do cukrów na drzewie....zanim stanie się słodka może opadać z drzewa.Tak jest w naszym sadzie.Co do smaku.....wolę wcześniejsze odmiany.

Około 70 km od Ciebie jest duża szkółka,widziałem jak zakupy robili tam też działkowcy czyli chyba właściciel obsługuje i tę grupę klientów.Na pewno ma Ozarka(nie wiem czy jeszcze w sprzedaży)bo biorę go od niego w tym roku.
Adres na PW.

Dzięki krzyś66 za namiar.

A co z uprawą? Macie jakieś teorie na ten temat

To znaczy? Co masz na myśli? siedlisko? klimat? pielęgnację?
Pozdrawiam serdecznie

Moja bez teorii w praktyce rośnie raczej na nieciekawej ziemi, bo tej ziemi jest na półtora szpadla, a dalej margiel, czyli skała, świetny surowiec dla przemysłu cementowo-wapienniczego.

I oto chodzi Przecież wszystkie te składniki jakie wymieniłeś mają wpływ na powodzenie uprawy.
Jeśli możecie to podzielcie się swoim doświadczeniem i spostrzeżeniami.

Witam.
Śliwa japońska jest w Polsce uszlachetniana na ałyczy...a ta rośnie wszędzie.Jak gleba lichutka to rośnie jak gleba mocniejsza to...szaleje,zwłaszcza pod japonkami.
Choroby i szkodniki podobne jak na śliwie domowej lecz niektóre w mniejszym nasileniu.Niestety szarka też poraża ,na pewno część odmian.
Moim zdaniem najważniejszą chorobą tych śliw jest dziurkowatość liści.Z odmian przeze mnie posiadanych,nadzwyczaj wrażliwa jest Angeleno.W zasadzie bez podstawowej ochrony jej uprawa-w przypadku wystąpienia choroby-jest nie możliwa.Smakują też przędziorkom.

Słyszałem , że są obcopylne?
Interesują mnie konkretnie trzy odmiany: black amber, ozark i vaniera.
Czy sadząc te trzy odmiany potrzeny mi jeszcze jakiś "zapylacz"?
I jeszcze jedno pytanie o nazwe odmiany ozark. Spotkałem się z ozark, ozark prenier jak i premier, czy te nazwy odnoszą się do tej samej odmiany, a może to jakieś krzyżówki między odmianowe? Czy są jakieś różnice między nimi, jakie?

Dla odmiany Black Ambert i Ozark Premier dobrymi zapylaczami są Santa Rosa oraz Friar. Dla Vaniera np. Shiro, Skoropłodnaja czy Kometa. Osobiście mi nie smakuje Black Ambert. Ozark Premier i Premier to to samo.

Witam.
Śliwy japońskie w zasadzie zapylają się wzajemnie.Taki zestaw jak sadzisz w zupełności wystarczy do dobrego zapylenia.

Dokładnie 'Black Amber', 'Ozark Premier' i 'Vanier' to dobry zestaw (o ile oczywiście będzie ci odpowiadał ich smak - w szczególności pierwszej z nich). Z wzajemnym zapyleniem też nie powinno być problemu - jak chcesz mieć całkowitą pewność możesz "tą trójkę" uzupełnić o odmianę 'Santa Rosa'.
Pozdrawiam serdecznie