Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Kochani,
Azalie zimują bez liści i dlatego w dużej mierze bardzo bobrze zimują, azalie miniaturowe zimozielone już gorzej. Sporo jest dostępnych odmian europejskich o różnej mrozoodporności. Nawet japońskie czy czeskie pruchonickie tracą zimą u nas sporo liści czyli cierpią...
Jak zabezpieczać?
Biała włóknina na roślinę innego sposobu nie ma.
Azalie zimują bez liści i dlatego w dużej mierze bardzo bobrze zimują, azalie miniaturowe zimozielone już gorzej. Sporo jest dostępnych odmian europejskich o różnej mrozoodporności. Nawet japońskie czy czeskie pruchonickie tracą zimą u nas sporo liści czyli cierpią...
Jak zabezpieczać?
Biała włóknina na roślinę innego sposobu nie ma.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Skuteczna 0słona dla różaneczników
I pomysł - Jadzi 1 i Zbyszka.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=2212
I pomysł - Jadzi 1 i Zbyszka.
Jadzia1 pisze:takie coś mój Zbyszek zrobił dla rododendronów , wierzch miał być przykryty , ale na razie jest to nie potrzebne.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... start=2212
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Co prawda mieszkam w cieplejszej części Polski ( 6B/7A) , ale ja nie okrywam wcale rododendronów i nigdy tego nie robiłam , choć uprawiam te piękne krzewy od 10lat. Jak już ktoś napisał wyżej azalie wielkokwiatowe gubią liście , a ich pędom mróz nie straszny. Pozostałe - zimozielone azalie japońskie i różaneczniki w zdecydowanej większości dostępnych odmian, też są mrozoodporne ( do -20, a nawet -30 st. C) . Warto jednak przed zimą wykonać dwa istotne zabiegi, które pomogą roślinom przetrwać trudny dla nich czas :
1. Bardzo mocno je podlać jeszcze przed nadejściem pierwszych mrozów. Gdy ziemia jest przez dłuższy czas zmarznięta i przesuszona , krzewy nie pobierają wody, a jednocześnie ich liście odparowują ( transpirują) tę , która jest w tkankach.Zapewnienie dużej ilości wody teraz - na jesieni ochroni rośliny przed tzw. suszą fizjologiczną , która z reguły prowadzi do zaschnięcia krzewu. Jeśli zimą jest dłuższy okres odwilży , a krzewy zwijają liście ( obrona przed nadmiernym parowaniem ) warto sprawdzić , czy gleba pod koroną jest wilgotna , a jeśli nie podlać . Sama niekiedy podlewałam rododendrony w środku zimy.
2. Zabezpieczyć płytki system korzeniowy grubą warstwą kompostowanej kory, igliwiem sosnowym lub z braku poprzednich ,choćby trocinami. To chroni przed utratą wilgoci w podłożu , a jednocześnie otula podstawę krzewu.
U mnie Rh. rosną pod koronami starych drzew , w półcieniu, jeśli jednak u kogoś z Was posadzone zostały na niezbyt korzystnym stanowisku słonecznym , to zimą , gdy "wyż ", a więc słońce i mróz, można cieniować korony tzw. cieniówką ogrodniczą , by nie doszło do poparzeń słonecznych .Pod cieniówką krzewy nie powinny jednak być przez cały okres jesienno- zimowy, a tylko w opisanych wyżej warunkach pogodowych.
I nie bójcie się tak ! Rododendrony radzą sobie z zimą lepiej niż z fotoftyrozą
1. Bardzo mocno je podlać jeszcze przed nadejściem pierwszych mrozów. Gdy ziemia jest przez dłuższy czas zmarznięta i przesuszona , krzewy nie pobierają wody, a jednocześnie ich liście odparowują ( transpirują) tę , która jest w tkankach.Zapewnienie dużej ilości wody teraz - na jesieni ochroni rośliny przed tzw. suszą fizjologiczną , która z reguły prowadzi do zaschnięcia krzewu. Jeśli zimą jest dłuższy okres odwilży , a krzewy zwijają liście ( obrona przed nadmiernym parowaniem ) warto sprawdzić , czy gleba pod koroną jest wilgotna , a jeśli nie podlać . Sama niekiedy podlewałam rododendrony w środku zimy.
2. Zabezpieczyć płytki system korzeniowy grubą warstwą kompostowanej kory, igliwiem sosnowym lub z braku poprzednich ,choćby trocinami. To chroni przed utratą wilgoci w podłożu , a jednocześnie otula podstawę krzewu.
U mnie Rh. rosną pod koronami starych drzew , w półcieniu, jeśli jednak u kogoś z Was posadzone zostały na niezbyt korzystnym stanowisku słonecznym , to zimą , gdy "wyż ", a więc słońce i mróz, można cieniować korony tzw. cieniówką ogrodniczą , by nie doszło do poparzeń słonecznych .Pod cieniówką krzewy nie powinny jednak być przez cały okres jesienno- zimowy, a tylko w opisanych wyżej warunkach pogodowych.
I nie bójcie się tak ! Rododendrony radzą sobie z zimą lepiej niż z fotoftyrozą
zgadzam się z Eweliną w 100%
też nie okrywam i okrywać nie mam zamiaru
ze swojego doświadczenia pozwolę sobie tylko dodać, że STANOWISKO w szerokim rozumieniu tego słowa (miejsce, mieszanka ziemi, sposób posadzenia, ściółka itd - o tym dokładnie napisał rose_marek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683) to podstawa i 99% sukcesu. jak te warunki są spełnione to krzew będzie dobrze przygotowany do zimy, bo będzie zdrowy
I powtórzę co napisałam u Iwy - może się komuś przydadzą moje doświadczenia
z tym otulaniem rh zdania podzielone, najgosze przedwiośnie, ja nie okrywam tylko daję na korzenie dużo igliwia, zresztą najlepszą ochroną jest śnieg, raz tyko kiedyś też dla testu okryłam jeden rh i wyszło beznadziejnie, bo włóknina dotykała liści, jak była mokra to mocno zaczęła przylegać i potem to przymarzło, jak mróz puścił to na liściach zostały plamy po mrozie, jeśli już to raczej coś takiego trzebaby chyba robić
wg mnie to ostry lodowaty wiatr i ostre słońce wyniszczają krzewy zimą, dobrze podlany rh przed zimą i jeśli to możliwe i konieczne podlewany w czasie zimy, zaściółkowany aż do nasady liści ew tak osłonięty przed wiatrem i słońcem powinien dobrze przetrzymać
a to ku przestrodze - klasyczny obrazek wiosenny popełnienia wszystkich błędów przy uprawie rh
zdjęcia z netu
też nie okrywam i okrywać nie mam zamiaru
ze swojego doświadczenia pozwolę sobie tylko dodać, że STANOWISKO w szerokim rozumieniu tego słowa (miejsce, mieszanka ziemi, sposób posadzenia, ściółka itd - o tym dokładnie napisał rose_marek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683) to podstawa i 99% sukcesu. jak te warunki są spełnione to krzew będzie dobrze przygotowany do zimy, bo będzie zdrowy
I powtórzę co napisałam u Iwy - może się komuś przydadzą moje doświadczenia
z tym otulaniem rh zdania podzielone, najgosze przedwiośnie, ja nie okrywam tylko daję na korzenie dużo igliwia, zresztą najlepszą ochroną jest śnieg, raz tyko kiedyś też dla testu okryłam jeden rh i wyszło beznadziejnie, bo włóknina dotykała liści, jak była mokra to mocno zaczęła przylegać i potem to przymarzło, jak mróz puścił to na liściach zostały plamy po mrozie, jeśli już to raczej coś takiego trzebaby chyba robić
wg mnie to ostry lodowaty wiatr i ostre słońce wyniszczają krzewy zimą, dobrze podlany rh przed zimą i jeśli to możliwe i konieczne podlewany w czasie zimy, zaściółkowany aż do nasady liści ew tak osłonięty przed wiatrem i słońcem powinien dobrze przetrzymać
a to ku przestrodze - klasyczny obrazek wiosenny popełnienia wszystkich błędów przy uprawie rh
zdjęcia z netu
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
U nas największe szkody w zeszłym roku, spowodował nie wiatr i słońce,
a zwały śniegu i lodu, które połamały krzewy.
Ponad metrowa pokrywa, to w końcu kilogramy obciążenia.
I gdyby były zbudowane ostrosłupy/ tipi z palików, przejęłyby obciążenia śniegowe,
a przy roztopach, gałęzie nie byłyby gilotynowane.
Przy metrowej pokrywie, wiązanie krzewów nie ma sensu, bo i tak zostaną połamane
ciężarem opadu.
a zwały śniegu i lodu, które połamały krzewy.
Ponad metrowa pokrywa, to w końcu kilogramy obciążenia.
I gdyby były zbudowane ostrosłupy/ tipi z palików, przejęłyby obciążenia śniegowe,
a przy roztopach, gałęzie nie byłyby gilotynowane.
Przy metrowej pokrywie, wiązanie krzewów nie ma sensu, bo i tak zostaną połamane
ciężarem opadu.
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
zima zimą a tu Pana Jan Ciepłucha na stronie 16 http://www.cieplucha.com.pl/forum/index ... mcieplucha radzi jak zabezpieczyć przed wiosennymi przymrozkami
(maj 2007) "Wreszcie doczekałam sie , ze moja magnolia pieknie zakwitła. Niestety szczęście tyrwało bardzo krotko bo przyszedł mróz i juz po kwiatach. W związku z tym mam pytanie , czy jest jakis sposób aby uchronić kwitnące drzewko przed tym niszczycielem."
"Witam W szkółce rośliny są deszczowane. Nad ranem wygląda to tak, jak na zdjęciach. Wbrew pozorom nic nie marznie, pomimo że na wysokości 1,5m. było minus 5stopni. Pozdrawiam Jan. ... Krzewy rzecz jasna, muszą być deszczowane przez cały okres występowania minusowych temperatur."
przy okazji zdjęcie magnolii przepiękne
zdjęcia Pana Ciepłuchy ze strony http://www.cieplucha.com.pl/forum/index ... mcieplucha
sposób mnie zaintrygował, czy ktoś może to rozwinąć? czy ja dobrze zrozumiałam, że jak zapowiadane są w nocy wiosenne przymrozki to wystarczy przed mrozem wykonać deszczowanie? jakiej temperatury to dotyczy? zimą też można oblewać całe rh przy temp dodatnich? Do tej pory ew. podlewałam krzew jak nie było minusowych temperatur zimą
(maj 2007) "Wreszcie doczekałam sie , ze moja magnolia pieknie zakwitła. Niestety szczęście tyrwało bardzo krotko bo przyszedł mróz i juz po kwiatach. W związku z tym mam pytanie , czy jest jakis sposób aby uchronić kwitnące drzewko przed tym niszczycielem."
"Witam W szkółce rośliny są deszczowane. Nad ranem wygląda to tak, jak na zdjęciach. Wbrew pozorom nic nie marznie, pomimo że na wysokości 1,5m. było minus 5stopni. Pozdrawiam Jan. ... Krzewy rzecz jasna, muszą być deszczowane przez cały okres występowania minusowych temperatur."
przy okazji zdjęcie magnolii przepiękne
zdjęcia Pana Ciepłuchy ze strony http://www.cieplucha.com.pl/forum/index ... mcieplucha
sposób mnie zaintrygował, czy ktoś może to rozwinąć? czy ja dobrze zrozumiałam, że jak zapowiadane są w nocy wiosenne przymrozki to wystarczy przed mrozem wykonać deszczowanie? jakiej temperatury to dotyczy? zimą też można oblewać całe rh przy temp dodatnich? Do tej pory ew. podlewałam krzew jak nie było minusowych temperatur zimą
- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Co to za sztuki tutaj prezentują? Pierwsze widzę, pierwsze słyszę - rozwińcie tematykę "deszczowania" jeśli potraficie?
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
To nie takie proste
Deszczownia musi pracować od momentu spadku temp. poniżej zera do chwili praktycznie stopnienia lodu.
Deszczownia musi pracować od momentu spadku temp. poniżej zera do chwili praktycznie stopnienia lodu.
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
no to ja już nic nie rozumiem, można więcej poprosić jak to w praktyce jest:))
z tego linku:
"..Jeszcze tylko jedno pytanko : czy lac jeszcze przed mrozem, czy w trakcie?
Oczywiście przed mrozem. Jak już zmarznie to deszczowanie nie ma sensu.
Jan...........Krzewy rzecz jasna, muszą być deszczowane przez cały okres występowania minusowych temperatur. "
jak krzew jest już taki oblodzony i się roztopi w ciągu dnia, bo cieplej to znowu lać? a jak się nie roztopi to też lać?
z tego linku:
"..Jeszcze tylko jedno pytanko : czy lac jeszcze przed mrozem, czy w trakcie?
Oczywiście przed mrozem. Jak już zmarznie to deszczowanie nie ma sensu.
Jan...........Krzewy rzecz jasna, muszą być deszczowane przez cały okres występowania minusowych temperatur. "
jak krzew jest już taki oblodzony i się roztopi w ciągu dnia, bo cieplej to znowu lać? a jak się nie roztopi to też lać?
- Asia40
- 100p
- Posty: 150
- Od: 18 kwie 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoślaskie
- Kontakt:
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Kupiłam kilka tygodni temu rohodendrona i wstawiłam go w doniczce do ogródka (to plac budowy w tej chwili) lekko przysypując ziemią - czy przezimuje w takich warunkach czy lepiej go zabrać do domu (blok)?
Asia
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Do domu nie. Lepiej zadołuj go wraz z donicą w jakimś zacisznym miejscu.