Wrzosowisko
Asiula, jesteś pewna, że twoje wrzosy podeschły? Wrzosy raczej lubią sucho i piaszczysto, ale i kwaśno. Ja swoich wrzosów w ogóle nie podlewam. Być może inna jest przyczyna niedomagania twoich wrzosów? Na pewno trzeba o nie walczyć. Może gdybyś wrzuciła na forum zdjęcia twoich wrzosów, to łatwiej byłoby postawić diagnozę. Wrzosy lubią łapac choroby grzybowe...
Oglądając Wasze wrzosy i wrzosowiska postanowiłam "pochwalić się " także swoim. Większość nasadzeń jest ubiegłorocznych. kilka wrzosów dosadzałam w sierpniu b.r.
Oglądając Wasze wrzosy i wrzosowiska postanowiłam "pochwalić się " także swoim. Większość nasadzeń jest ubiegłorocznych. kilka wrzosów dosadzałam w sierpniu b.r.
Może sadzonki zostały wcześniej przesuszone w miejscu sprzedaży? Ale tego się nie dowiesz, faktem jednak może być, że zostały przez to uszkodzone i się nie przyjęły? Może też być, że miały zbyt zbitą bryłę korzeniowa i tzw.' filc', który znacznie utrudnia im przyjęcie się w nowym miejscu.Ja staram się kupować mniejsze sadzonki ( nie są tak silnie przekorzenione) w miare możliwości świeżo po dostawie, a kiedy wyjmuję z doniczki, to lekko obskubuję palcami bryłę korzeniową z 'filcu' by ułatwić korzeniom szybsze wrastanie w nowe podłoże.asiula13 pisze:
Ja w połowie sierpnia posadziłam wrzosy do ziemi z przewagą piasku i prawie wszystkie dość znacznie podeschły
Proszę powiedzcie czy one mają szansę jeszcze odbić?
Serdecznie pozdrawiam
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Powinno wystarczyć, ja swoje okrywałam najgrubszą, ładnie przezimowały i też sadziłam na początku października
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
No nie wiem czy przykrywać agrowłókniną wrzosy, nie praktykowałam, ale widziałam na forum zdjęcie kogoś kto prosił o pomoc, bo tak zrobił i wiosną były podbrązowiałe i poszarzałe od pleśni czasem tak się zrobi gdy długo na tym leży ciężki, mokry śnieg.Lepsze o niebo są gałązki iglaków.
Nie wiem może za wcześnie zostały okryte i się zaparzyły Na zimę okrywa się włókniną białą P50 i używa raczej do drzewek liściastych, które nie mają liści i 'wilgoci' w tkankach.
Ja okryłam trawę pennisetum, która dość długo była u dołu zielona ( a więc zawierała jeszcze soki w tkankach) i wiosną gdy odkryłam był czarny nalot grzyba.Drugą okryłam u dołu obciętymi gałęziami starszych iglaków i było w porządku.Wrzosy na zimę przecież nie zasychają, więc mogą tak samo jak ta trawa się zaparzyć Niby włóknina oddycha, ale widać nie do końca
Najlepiej okrywa śnieg i czasem lepiej niczym nie okrywać , a tylko w czasie bezśnieżnych, mroźnych, krótkich okresów narzucać agrowłókninę i zaraz gdy następuje ocieplenie zdejmować. Ja tak robię z wrzoścami gdy nie ma śniegu, a jest ostrzejszy mróz + wiatr.Czasem też gdy jest świeży śnieg chodzę i łopatą zasypuję jeszcze suchym wrażliwsze krzewinki.
Nie wiem może za wcześnie zostały okryte i się zaparzyły Na zimę okrywa się włókniną białą P50 i używa raczej do drzewek liściastych, które nie mają liści i 'wilgoci' w tkankach.
Ja okryłam trawę pennisetum, która dość długo była u dołu zielona ( a więc zawierała jeszcze soki w tkankach) i wiosną gdy odkryłam był czarny nalot grzyba.Drugą okryłam u dołu obciętymi gałęziami starszych iglaków i było w porządku.Wrzosy na zimę przecież nie zasychają, więc mogą tak samo jak ta trawa się zaparzyć Niby włóknina oddycha, ale widać nie do końca
Najlepiej okrywa śnieg i czasem lepiej niczym nie okrywać , a tylko w czasie bezśnieżnych, mroźnych, krótkich okresów narzucać agrowłókninę i zaraz gdy następuje ocieplenie zdejmować. Ja tak robię z wrzoścami gdy nie ma śniegu, a jest ostrzejszy mróz + wiatr.Czasem też gdy jest świeży śnieg chodzę i łopatą zasypuję jeszcze suchym wrażliwsze krzewinki.
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Lorrie, moim zdaniem dość już późno, ale sama będę jeszcze do końca tego tygodnia sadzić wrzosy i wrzośce. Na zimę zamierzam je przykryć gałązkami sosnowymi. Trudno podać jakiś konkretny termin do jakiego można sadzić, bo to przecież zależy od tego, kiedy przyjdą prawdziwe mrozy. Może cały październik być bardzo ładny. Teraz na przykład zapowiadają spore ocieplenie, a była już noc z przygruntowym przymrozkiem. Tak więc posadzimy, bo nie mamy specjalnie innego wyboru, a wiosną się okaże, co z tego wyszło. Pokaż koniecznie efekt swoich prac
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1131
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Ja jeszcze sadzę , wczoraj w centrum handlowym sporo było ich w sprzedaży więc można.
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Dobre Sylwek - nie, nie na balkonie. Oprócz balkonu, który w tym roku lekko zaniedbałam mam jeszcze prawie 20-sto arową działkę, która od tego roku zamienia się w ogród moich marzeń. Bardzo mocno nad tym pracuję od wiosny, a efekty pokażę na wiosnę. Brakuje mi jeszcze choć najmniejszej małej architektury, na razie tylko na środku "klepisko" przygotowane pod wysiew trawy, a po bokch z trzech stron duuużo krzewów, małych drzewek, a od jakiegoś czasu zaczęłam sadzić byliny. Ale za to wszystkiemoje ary porządnie odchwaszczone Boję się tylko o moje wrzosy, czy uda im się przetrwać zimę... Wiecie co ... ponieważ wrzosy kwitną, efekt mojej pracy widać od razu, naprawdę mi się podoba. Jest tego sporo, wszystko otulone korą ... słodki mały lasek wrzosowy, któremu towarzyszą jeszcze małe sosny. Zamierzam tam jeszcze dosadzić trawy. Gdyby nie to, że padła mi bateria w aparacie to już bym się chwaliła swoim pierwszym wrzosowiskiem... oprócz wrzosów są moją pasją rhododendrony i azalie, trawy, clematisy, zioła, duże byliny i kwitnące (jak pachnące to max) krzewy. Obiecuję chwalić się tym wszystkim tu na Forumsylwekw pisze:Przepraszam za głupie pytanie ale czy te wszystkie wrzosy będziesz sadzić na balkonie?? Bo pokazujesz tylko wątek o swoim balkonie a nie ma nic o działce lub ogrodzie i tak mnie to zaintrygowało jak Ty zmieścisz tyle wrzosów na balkonie