Brzoskwinia - jaką odmianę wybrać

[tytuseee]

Ale tak to jest z nowościami prawda, prędzej czy później trafiają do sprzedaży i z tego powodu ja osobiście się ciesze że można takie drzewka nabyć, jak i duże grono osób chyba też A tak przy okazji ja rówież w tym roku sadze około 20 sadzonek tej odmiany. Pozdrawiam.

[pomolog]

Ok - tylko dwa "ale" - skąd masz pewność, że to naprawdę odmiana 'Cardinal'? Po drugie - jaką masz pewność, że dane dotyczące owoców i innych istotnych cech nie zostaną zweryfikowane przez - nazwijmy to ogólnie - środowisko? Nie wiem jak jest w tym akurat przypadku, ale coraz częściej zgłaszają się i do mnie osoby "nabite w butelkę". Miała być wczesna - jest późna; owoce miały być olbrzymie - są bardzo drobne itd. itd.
Powiem inaczej - sam jestem bardzo aktywnym użytkownikiem serwisu aukcyjnego. I jak najbardziej polecam i zachwalam tą formę kupna/sprzedaży. Książki, płyty, inne drobiazgi - jak ktoś ma większe zaufanie - sprzęt RTV, AGD (szczególnie jak jest możliwość odbioru osobistego). Ale jeżeli chodzi o rośliny - naprawdę mam bardzo dużo zastrzeżeń. Po pierwsze już co do samego przedstawiania towaru, po drugie - co do ceny. Wiem - marketing górą... ale opisy muszą choćby w części odzwierciedlać rzeczywistość. A jeżeli widzę w ofercie "słodką, jedyną i niepowtarzalną deserową odmianę Idared" w cenie jedynie 24,99 zł za drzewko - to "nóż w kieszeni mi się otwiera". Bo za te drzewka szkółkarz dostaje 6-8 zł, a bywają lata, że nie może sprzedać "za piątaka". Dlatego dopóki będą takie oferty na aukcjach - będę zdecydowanie ich przeciwnikiem. Cieszy jedynie fakt, że są i osoby zadowolone (mam nadzieję, że zdania nie zmienisz po kilku sezonach). I jeszcze jedna uwaga - piszesz - tak to jest z nowościami. Jeżeli to naprawdę odmiana 'Cardinal' to mam gdzieś jej opis z 1968 roku
Pozdrawiam serdecznie

[tytuseee]

Mam taka samą pewność jak np. w szkółce do której jadę. Powiedzy kupuje odmianę X i ufam że jest to taka odmiana, niezależnie od tego czy kupie ją przez portla od danej osoby czy też w innym miejscu u innej, a pomyłki oczywiście mogą zdażyć się wszedzie, nie wiem gdzie osoby zgłaszające się do ciebie kupowały ale na pewno są to osoby z róznych miejsc. Pewność w danych dotyczących cech to tak jak napisałem wczesniej, Kardinal jest to nowość z pewnością w naszym kraju, bo trochę interesuje się nowościami w śród brzoskwiń. A kupując patrzę na opinie innych użytkowników i jeśli np. śliwa miała być żółta a jest niebieska czy coś w tym stylu, no to znaczy że albo ktoś się pomylił albo... Mam zaufanie tam gdzie ja kupuje i jestem po prostu zadowolony, odmiany były zgodne, zaowocowały i to jest to, aha i to też jest szkółka. Pozdrawiam.

[leosta]

Ja też posadziłem brzoskwinię Cardinal, i traktuję to jako ciekowostkę, jako eksperyment. I też zostanę potraktowany jako naiwny? Uważam że odpowiedź Pomologa do Tollo czy tytusse to nie jest tylko wyrażenie swojego zdania co do odmiany ale także krytykowanie czy naśmiewanie się z osoby. To że ktoś ma więcej praktyki nie znaczy że ma zawsze rację. To że ktoś ma więcej praktyki nie upoważnia go do krytykowania forumowiczów. Nie pierwszy raz przez Pomologa przemawia pycha.

Z nowościami zawsze jest tak że kupujemy w ciemno i albo się uda albo nie, jest to wkalkulowane ryzyko. A to że ktoś potem rozważa czy dobrze zrobił nie świadczy o naiwniści.

Pozdrawiam wszystkich Leszek

[pomolog]

Atakujesz mnie Leszku już po raz drugi - tym bardziej mi przykro, bo jak widać po raz kolejny niewłaściwie odczytujesz moje intencje Wdawać się w dyskusje i docinki osobiste nie mam zamiaru - forum nie jest do tego przeznaczone. Wyraziłem swoje zdanie na temat odmiany - choc nie ona, a w zasadzie forma zakupu drzewek była głównym tematem dyskusji. Jeżeli są osoby gotowe wydać 25 zł za drzewko brzoskwini, która przynajmniej w opisie jest nowością i z założenia chcą "eksperymentować" - to jak najbardziej ich sprawa. Problem w tym, że spora część klientów oczekuje odmiany sprawdzonej, o cechach zgodnych z podanym opisem (aukcji - niekoniecznie rzeczywistym, bo i tu rozbieżnosci bywają nieraz olbrzymie). Dlatego tu przyznaję Ci rację - najpierw powinienem zapytać tollo, czego właściwie oczekuje dokonując zakupu.
Pozdrawiam serdecznie

[maryann]

Witaj pomolog - atak na Ciebie- człowieka jak czytam uprzejmego w wypowiedziach- jest co najmniej niegrzeczny; tym bardziej jesteś fachowcem i piszesz prawdę. Ale no cóż, w tym świecie najłatwiej zaistnieć przez atak na mistrza.
Mistrzu- mam ochotę wzbogacić swoją "kolekcję" z bożej łaski dwóch brzoskwiń i o trzecią- płaskoowocową. Możesz polecić producenta, dostawcę- choćby z A. ?

[pomolog]

Tak, zauważyłem że w tym temacie:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1fcd99a62c
- takiej konkretnej odpowiedzi brak (poza oczywiście ukierunkowaniem na A. - w tym roku masz w tej chwili chyba 7 ofert). Poszukam wieczorem w ofertach szkółkarzy i prześlę Ci namiary na PW
Pozdrawiam serdecznie

[tollo]

Kochani muszę stwierdzić,że nie czuję się w żadnym,choćby najmniejszym stopniu obrażona przez Pomologa.
Moja wiedza na temat odmian drzewek owocowych jest znikoma i z chęcią korzystam z bogatej wiedzy i bogatego doświadczenia Pomologa.Cieszę się,że ktoś tak zaznajomiony z tematem doradza i pomaga innym.Pozdrawiam serdecznie.
Pomologu,a może znasz sprawdzone internetowe szkółki ogrodnicze,w których jest duży wybór drzewek?

[pomolog]

Dziękuję Tollo
Co do internetowych szkółek - właśnie... bardzo ładnie nazwane - może ktoś kiedyś to wykorzysta Niestety prawda jest taka, że (przepraszam, jeżeli już kiedyś o tym wspominałem) dobry szkółkarz ma z reguły zbyt mało czasu, żeby prowadzić sprzedaż w ten sposób (wielka szkoda - ale albo wymaga to zatrudnienia dodatkowych osób do prowadzenia sprzedaży, pakowania, nadawania drzewek albo co gorsza zaniedbania obowiązków i pracy w tym, wyjątkowo "gorącym" i trudnym dla niego czasie). Niemniej jednak internet jest obecny w szkółkach. W dzisiejszych czasach to już nie przywilej, a obowiązek, od którego zależny jest biznes. Dlatego wielu szkółkarzy można znaleźć w necie, mają swoje strony, witryny - nieraz bardzo profesjonalne i na najwyższym poziomie. Niestety (po raz drugi) służą one jedynie przedstawieniu swojej oferty oraz danych kontaktowych. W najlepszym przypadku składaniu zamówień, ale z odbiorem osobistym drzew (i to oczywiście też dla sprawdzonych odbiorców, kupujących towar "hurtowo"). W przypadku zakupu kilku drzewek czasem problem jest - wiem o tym dobrze. Ale i często nie jest to rzeczą niemożliwą. Dlatego zawsze radzę kontakt osobisty ze szkółkarzem (ewentualnie telefoniczny). Zresztą czasy dla szkółkarzy też nie są najlepsze - i większość docenia również i tych odbiorców "detalicznych".
Pozdrawiam serdecznie

[krzysztofkhn]

Pomologu ! Szanowni !

Ten nieuzasadniony atak na Ciebie, wskazuje na brak w przeszłości " pokoju dziecinnego ".

Ta przypadłość jest nieuleczalna.

Pomologu! Twoje rady są bezcenne.

Pozdrawiam.

[tytuseee]

Nikt nikogo nie atakuje. Pomolog wyraża swoje zdanie i inny też maja takie prawo, a że jak się z nim niezgadzają to znaczy że są Be.

[pomolog]

Oczywiście, tytussee ma rację Po to jest forum, żeby wyrażać swoje poglądy, przedstawiać własne zdanie i polemizować, jeżeli uważamy inaczej.
Ja jestem takim samym człowiekiem, jak każdy z Was - i tak samo mam np. prawo do pomyłki... ale też i mam taką zasadę, że się do tego potrafię przyznać... i przy okazji - przepraszam osoby, które może odniosły wrażenie, że ich krytykuje - po prostu jasno i konkretnie wyrażam swoją opinię
Pozdrawiam serdecznie

[krzysztofkhn]

Oj , Pomologu !

Rozumiem. Ty miałeś " pokój dziecinny"

Pozdrawiam.

[gienia1230]

Oj , Pomologu !

Rozumiem. Ty miałeś " pokój dziecinny"

Pozdrawiam.

Krzysztofie, czy ten "pokój dziecinny" to podwórko? albo czegoś nie łapię ? . No, bo ci co na podwórko nie wychodzili, to też się obrażają o wszystko !

[krzysztofkhn]

Gieniu.

Ci dwaj co nie wychodzili na podwórko, to / moje zdanie o nich / tez nie mieli pokoju dziecinnego.

Pokojem dziecinnym określa się miejsce gdzie w młodości nabiera się obycia, taktu ,manier, czyli dobrego wychowania. Mówi się tak "nie miał pokoju dziecinnego", o osobie która nie umie się zachować w pewnych sytuacjach, lub narusza w towarzystwie / na przykład naszym / pewne przyjęte zwyczaje.

Pozdrawiam.