Mój ogródek - chatte, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Część 6 znajduje się tutaj




Dziś tylko kilka z zaległych zdjęć.

Tuberoza

Obrazek

Obrazek


Informacja dla tych, którzy się martwią, ze im tuberoza nie kwitnie : posadziłam 3 kępki (po kilka większych cebul), z czego zakwitła tylko jedna, ta, którą widać na zdjęciach. I nie tylko u mnie ta roslina jest taka humorzasta


biała malwa

Obrazek

rozwar bladoróżowy pojedyńczy

Obrazek

... i niebieski półpełny

Obrazek

biała chryzantema

Obrazek

ślazówka letnia

Obrazek

Podoba mi się to zdjęcie, bo na płatkach ślazówki widać odblask zachodzącego słońca ... :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Mnie też się Izuniu podoba.
Pięknie wygląda tuberoza, tak jakby rosła w oczku wodnym.
U mnie też była humorzasta ale pachniała bosko do czasu aż zjadły ją ślimaki. :twisted:
Od tego czasu już jej nie kupuję.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Izuś, posadziłaś tuberozę bezpośrednio do gruntu :?: Moja męczy się w doniczce i jakaś taka mikra, ale zakwitnie :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Grażynko, wygląda jakby rosła w oczku, bo tak ją "podeszłam" :;230
Mnie ją w ubiegłym roku zaatakowała szara pleśń. Zobaczymy jak będzie w tym. Ale cebule są te same, co w ubiegłym roku :D

Madziulek, nie lubię sadzić nic w donicach, bo ... lubię zapomnieć podlać, a nawet jak podlewam, to zapominam zasilić i wszystko w donicach marnuję :oops:
Tuberozę sadzę w doniczkach w domu, a jak już mija groźba przymrózków, wysadzam do ogródka wprost do gruntu :D
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Moją tuberozę też pożarły ślimaki 2 lata temu :lol: .
I do tej pory, nie żywię nia ślimaków.
Wystarczy mi zadomowiony (pod play-stikowym) karczownik,
który wpyla korzonki, a trutki za diabła nie ruszy :twisted: .
Miło obejrzeć tuberozę u Ciebie, Izuś.
Szczęściem, pamętam jeszcze jej piękny zapach. :P
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No właśnie, Hanuś, dla zapachu przede wszystkim chciałam ja mieć. No i wiem, już jak pachnie :D
Niestety w tym roku wszystkie rosliny jakby wyprane z zapachu :roll: A może ja węch straciłam? :shock:

Zaczęłam się astanawiać, czy to nie karczownik właśnie buszuje wzdłuż ogrodzenia z jednej strony ogródka, gdzie 8-10 letnie krzewy wyglądają jakby miały po 3 lata a listki drobne jak u jakich miniatur!
Może regularnie zżera im korzenie? ;:202 I co robić? A ja właśnie chciałam tam sadzić nowe krzewy...
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Fajne miejsce na tą tuberozę. Nie jest jej za sucho, i ładnie się komponuje - to i odwdzięczyła się zapachem. Moja zakwitnie (mam nadzieję) już lada dzień. Ale w doniczce...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izuś, nie wiem co robić, bo juz kir żałobny szykuję.
Nie zauważyłam, że skończyły się baterie w wibratorze i
chusteczka jest bez dźwiękowej osłony, która przez rok, służyła fantastycznie
( ani jednej dziury , czy kopca!).
Tkwiąc w błogiej nieświadomości, słyszałam charkoty benzynowych kosiarek u sąsiada
ale nie skojrzyłam, że towarzystwo podziemne, może emigrowac do chusteczki.
Dopiero, gdy dziur okragłych i kopców się narobiło, pojęłam...ciszę.
Wibrator przestał działać!
Zmieniliśmy baterie, przestawiam go, ale widzę migrację.
Wibrator w jednym trójkącie - karczowniki w drugim i tak na zmianę.
Pół opakowania trutki w kopcach i...bez efektu.
Codziennie trwanik wybrzuszony, codziennie nowy stożek
i..więdnące nagle rośliny na grządkach.
Kochanie, chodzi z radiem ,stawia je przy play-stikowym,
by wzmocnic fale akustyczne i...nic. Muzykalne gryzonie, czy co? :?
Na razie " poszły" 3 Rh, trochę bylin, 2 róże....
Cebulowe pokażą straty wiosną.

Proszę Cię, zobacz do Cynamonka, jaki świetny koncept na utwardzenie placyka,
miedzy roślinami! :P
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Hanutku, u mnie to samo :shock: Właśnie przed chwilą wyciągnęłam pień winorośli z obgryzionym doszczętnie korzeniem, a pod nim tunek grubości przedramienia. Zazwyczaj aktywność karczowników przypadała na okres wiosenny. Nie wiem co mam robić. 2 róże rano udało mi się uratować, bo zauważyłam, że więdną i od razu zainterweniowałam. Trochę wpadam w panikę...
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Czytam z przerażeniem o harcach karczowników, u mnie na szczęście ich nie ma :roll: Myślę, że to chyba kocia działalność je zraża do mojego ogródka- na szczęście :D Koty mam dwa i pół :wink: :lol: a niedawno były 4 :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Krzysiu, to myslisz, ze ona zakwitła z wdzięczności, że tak ją ładnie wkomponowałam ? ... No, moze ;) :lol:

Hanuś, to straszne, co piszesz! 3 Rh ?! Juz samo to jest straszne!
Chyba jedyne, co może uchronić chusteczkę, to rycząca (czyt: wytwarzająca mocne drgania) kosiarka.
Ja niestety tego sposobu zastosować nie mogę, bo w ogródku nie ma co kosić, a i nie bardzo byłoby gdzie taką kosiarką przejechac :(
Cynamonowy sposób widziałam. Takie ściezki od lat mi po głowie chodzą, tylko materiału brak.

Madziu, panika nic nie pomoże. Kup ryczącą kosiarkę ...

Aguś, na koty bym nie liczyła. Ja mam 11 i karczownika i nornice też mam. One rzadko wyłażą na powierzchnie, więc koty nie mają wielkich szans, żeby je złapać.
marivsz
1000p
1000p
Posty: 1230
Od: 9 sie 2008, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk

Post »

Iza piękny tek kwiatek na 1 i 2 zdjęciu, widzę pierwszy raz i już wiem, że będzie u mnie jak tylko powstanie oczko, zaczarował mnie :D
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3681
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Ja też mam "coś'.....bo są korytarzyki....i małe kopczyki...na pewno nie krecie....
Ale nic mi nie podżerają....więc żyjemy sobie razem....
Sam zapach kotów powinien je odstraszać.... :evil:
Miałem kiedyś tuberozę w gruncie, pięknie kwitła.....ale zapomniałem wykopać......
I jej zapach będę pamiętał do końca życia....piękny.....
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”