Wiśnie - jakie odmiany polecacie

[pawelp1320]

Co do Groniastej to po prostu tak ma. Jej kwiaty nie są przystosowane do naszych warunków i dlatego część może opadać. Jednak nie mówię aby jej nie posadzić bo to dobra odmiana, a jak wiadomo nie ma odmian idealnych. Jeśliby była taka możliwość to zamiast Groniastej lepiej posadzić jej mutanta (jej i Łutówki) Debreceni z Botermo. Ponieważ jedna strona Łutówki trochę "spolszczyła" tą córkę Groniastej, ale raczej chorowitości po Łutówce nie odziedziczyła.
Co do Twojej wiśni to może być jakaś dawna odmiana nawet przedwojenna. Mój pradziadek miał takie wiśnie które rozmnażały się z odrostów korzeniowych albo z pestek i dziedziczyły cechy rośliny matecznej. Zresztą nadal parę tych wiśni jest. Są to dość wysokie wiśnie, mają duże, ciemnoczerwone owoce, ale są wrażliwe na drobną plamistość.

[jarekkk]

Ja ze swoich Groniastych jestem baaardzo zadowolony. Owoce są smaczne i ładne a drzewa rosną silnie i zdrowo i nie ogałacają się. Niestety są już bardzo stare więc w tym roku wsadzam kilkadziesiąt szt. młodych które je zastąpią. Nie wiem czemu to zawdzięczać ale przez te długie lata owocowały corocznie zupełnie zadawalająco. Czasem trafiało im się trochę gorzej zapylić lecz owoce były wtedy dużo wieksze i słodsze osiągając na rynku wyższą cenę. Jako zapylacza miały po sąsiedzku Łutówkę. Mieszkam w okręgu sadowniczym więc na dobrą sprawę powietrze przesycone jest różnymi pyłkami:). Główną zaletą Groniastej jest według mnie jej smak.
Debreceni też sadzę na wiosnę więc za parę lat wszystko się okaże.
Łutówkę także będę sadził ale z przeznaczeniem na skup.

[pawelp1320]

Skoro mieszkasz w okręgu sadowniczym to musi oznaczać że masz tam łagodniejszy klimat i mniejszą ilość mrozów wiosną która mogłaby pokrzyżować plany z plonami. Więc według mnie to jest główna zasługa tego plonowania.

[jarekkk]

Pewnie masz rację. Przymrozki czasami robią trochę szkód ale jeszcze nigdy nie zostałem bez plonu. Możliwe, że wpływ ma także przepuszczalna ciepła gleba.

[kaLo]

Moja NN ma ponad 30 lat i jako jedyna w okolicy ma zielone liście do przymrozków.U sąsiadów wiśnie są gołe z powodu drobnej plamistości. Klimat w Głownie musi być ciepły,bo Jan Brzechwa spotkał tam Murzyna.

[Joze1802]

Łutówka, ostatnia moja nadzieja na działce. Czy ktoś z Was ją uprawia? Jej plusy i minusy w uprawie działkowej?

[pawelp1320]

Mój znajomy ją ma na działce. Tak w skrócie to:
Wady:
- chorowitość (szczególnie drobna plamistość), nieraz ciężko uchronić Łutówkę od chorób w warunkach działkowych
- specyficzny wzrost i wymaganie odpowiedniego cięcia
Zalety:
- bardzo obfite, regularne i coroczne owocowanie
- owoce dużej wielkości i dobrej jakości
- kwiaty przystosowane do naszych warunków
- samopylność
- drzewa wytrzymałe na mróz
Ogólnie nie polecam na działki ponieważ Łutówka to doskonała odmiana ale do sadu towarowego gdzie liczy się jak największy plon oraz nie polecam jej ze względu na choroby (drobną plamistość) która sieje spustoszenie wśród drzew wiśniowych. Lepiej posadzić sobie odmiany odporniejsze na choroby, np. świetne wiśnie polskiego pochodzenia Lucyna i Sabina. Odmiany np. Kelleris czy Nefris też są dobre, owocują na poziomie podobnym do Łutówki (a Nefris niekiedy nawet bardziej) jednak wymagają lekkiej ochrony chemicznej, ale w porównaniu z Łutówką to o wiele mniejszej. Debreceni, Groniasta i Pandy to fajne odmiany gdyby nie jedna wada: zrzucanie kwiatów, niekiedy nawet 50% z tego powodu, że są nieprzystosowane do naszych warunków i przemarzają. Wiśnia North Star rośnie słabo i tworzy ładne korony, nie jest wrażliwa na choroby oprócz moniliozy która wykańcza tą odmianę szczególnie w mokre lata i na wilgotnej glebie.

[Joze1802]

Paweł, no cóż Nort star, kilka lat temu jak w maju spadł śnieg, wiśnia była w trakcie kwitnienia i została zainfekowana i zjedzona w 100%-ach przez moniliozę. Lucyna, Groniasta i jeszcze bodajże Nefris, owszem, pięknie wyglądały u mnie tylko w trakcie kwitnienia, jako wiśnie ozdobne. Co do zbiorów to po ok, 20-30 dkg z drzewa, czyli żadna rewelacja. Jedyny użytek z nich to drzewo użyte do wędzenia. Czerecha, nazwa NN, (nie znał jej nawet szkółkarz od którego ją kupiłem) drzewo potężne, kwitnie b. obficie, ale owoców zebrałem wyjątkowo ok 1 kg. Na fotce czerecha, początek kwitnienia.
Zawiązki
na niej, na wszystkich było podobnie, dlatego ostateczna próba z łutówką, może na zimę upichcę ze 3 słoiki na kompot?

[pawelp1320]

Dziwi mnie że Lucyna i Nefris źle plonowały. Coś musi im nie odpowiadać. Może mrozy podczas kwitnienia, może problemy glebowe lub pielęgnacyjne, może mają wirusa albo szkodniki (w tym może glebowe). Ogólnie jest coś nie tak i jest to nienormalne zjawisko dlatego powinno Cię to zainteresować bo 20-30 dag z drzewa to jest nic.

[Joze1802]

Pawle, ja mam działkę w zastoisku mrozowym. Linia horyzontu jest na linii mojego obiektywu, a działka usytuowana jest w najniższym miejscu.
U nas nie udają się czereśnie, wiśnie,brzoskwinie, ale co ciekawe, że rosną tutaj i owocują ciepłolubne przecież winorośle. Jest na opuszczonej działce, zabiedzona wiśnia o cienkich ogołacających pędach, mająca wszystkie cechy łutówki, i co roku dość obficie plonująca. I to mnie zainspirowało do eksperymentu jeszcze z łutówką, jako jedyną owocującą w moim rejonie więc pożyjemy i zobaczymy co z tego będzie. Dopiero zeszłej wiosny posadzona.

[pawelp1320]

Trochę cięcia i powinno ładnie rosnąć.

[Joze1802]

Trochę cięcia i powinno ładnie rosnąć.

He,he od zeszłego lata jestem hemeryt na garnuszku ZUS-u, czasu mam mnogo, więc będę się bawić łutówką, winoroślami i innymi drzewkami trochę zaniedbanymi z powodu braku czasu (Praca w prywatnej firmie, często od rana do wieczora!).

[pawelp1320]

A w jakiej formie planujesz prowadzić tą Łutówkę?

[Joze1802]

Prawdę mówiąc to jeszcze nie mam pomysła. Z tego powodu, że zaplanowałem rusztowanie pod winorośl, łutówka została przesadzona w inne miejsce. Na jesień została przesadzona i wszystkie gałązki zostały przycięte, zostawiłem tylko ok. 6-8 cm czopki, zobaczę co z tego wyrośnie to pogadamy co i jak dalej.

[pawelp1320]

Ja proponuję formę wrzecionową czyli stożkową. Nietrudna do wyprowadzenia i łatwa przy pielęgnacji.