Pomidor czarny, granatowy, fioletowy Cz.1

[besia]

To znaczy , że tych rozczepień jest kilka . Jaki jest w smaku ?

[Rzepka]

U mnie Rudy plennością się nie popisał, wczesny też nie był.
Krzak niewysoki, liście regularne, smak może być, ale po peanach jakie czytałam spodziewałam się czegoś więcej
Tak wyglądają grona


Pozdrawiam

[besia]

To Rudych nam się narobiło
I każdy inny .

[anulab]

Besia mój rudy w smaku dobry może nie rewelacyjny,owoce średniej wielkości,plenny,wiązał nawet w trudnych warunkach,złapał zarazę,ale opanowana,nie ma alternariozy,wczesny,natomiast miałam jeden krzak z liśćmi regularnymi i z tego nasion nie biorę,kwiaty zniszczyła szara pleśń teraz znowu coś zawiązał,ale ten znacznie mniej mi się podoba.

[besia]

I to w pomidorach jest cudowne , możmy je hodować od nasionka , patrzeć jak rosną , zjadać i oceniać . Ja po raz pierwszy mam Rude , niestety tylko dwa rozszczepienia . Fajnie byłoby jeszcze kilka posadzić obok siebie i je obserwować . Na ten temat należałoby może pisać w wątku o krzyżówkach kozuli .

[Maka]

Czy ktoś z forumków ma może tegoroczne doświadczenie z carbonem? Hoduję go pierwszy raz, mam dwa krzaczki i jakoś okropnie są mizerne. Same krzaki niewysokie, dorosły tak do 1,2 m, słabo kwitły, słabo wiązały, owoców niewiele i niezbyt duże. Fakt, że jak już dojrzeją to są smaczne, ale ogólnie bardzo mało wydajne. No i mimo dobrego nasłonecznienia wcale nie są bardzo czarne, raczej ciemny róż wpadający w brąz.

[pomidormen]

U mnie Carbon rośnie dobrze, pierwsze 2 grona ładnie zawiązał, następne bardzo słabo. Kolor jak u Ciebie, smak przeciętny.

[anulab]

Miałam carbona 2 lata temu,nie zachwycił mnie , ani jako roślina ,ani jako owoc,na razie z niego zrezygnowałam.

[besia]

Mam w szklarni Carbona , dwa krzaki , wysoki . Zawiązał niewiele owoców , jeden nawet dość duży . Nie zachwycił mnie , poczekam i spróbuję owoców z drugiego grona . Smak nijaki , kolor marny , skórka taka brązowawa , środek podobnie . Marnie mu wróżę na przyszły rok , oczywiście u mnie .

[BobejGS]

Witam. Właśnie jadłem Carbona i muszę stwierdzić, że nawet dobry pomidorek ale za duże gniazda nasienne i Po ugryzieniu pomidorka, nasiona dosłownie wylewają się. Kolor faktycznie taki różowawy. Co do wiązania, to wiązał ładnie do tych masakrycznych upałów. Mam zdjęcie pomidorka i pierwszego grona w telefonie, to wstawie w wolnej chwili, bo obecnie na wyjeździe jestem. Po sobotniej nawałnicy, nie pamiętam, czy jemu też się oberwało, więc nie mogę powiedzieć jak się teraz ma.

[Rzepka]

U mnie Carbon też bez rewelacji, zawiązał cztery duże owoce i chyba na tym koniec.Wczoraj go jadłam, mnie w smaku wydał się cierpki, ale może to moja nieumiejętność nawożenia, czekam na Czornyje Serdce, wiele sobie po nim obiecuję.

Pozdrawiam

[whitedame]

Ciornoje Sierdce, Bradsa i Carbona miałam w zeszłym roku. Najlepszym z nich był jednak Carbon, wiązał przyzwoicie i smakował dobrze. Niestety miał jedną wadę, łapał ZZ jak żaden inny.
W tym roku nie powtórzyłam żadnego z nich. Mam kilka nowych czarnych, ale bezkonkurencyjny jest Paul Robeson. Niesamowicie plenny, zdrowy, smak słodki z nutą pomidorowego ( trochę podobny do Pierce's Pride).
Mam 3 krzaki w folii i 1 w gruncie, wszystkie zachowują się bezproblemowo.

[BobejGS]

To wspomniane wcześniej przeze mnie pierwsze grono:


Drugie i trzecie miało po jednym, dwóch pomidorkach mniej.

[Maka]

Pocieszyliście mnie trochę, bo myślałam, że to ja go tak zepsułam. Naczytałam się, że czarne należy ostrożnie nawozić i tak też robiłam, więc przyszło mi do głowy, że może go zagłodziłam. Ale obok rosną Black from Tula (bardzo mi smakują), duże, zdrowe, dobrze owocujące krzaki, a były identycznie traktowane. Chyba więc carbon nie nadaje się do mojego ogródka.

[BobejGS]

Znalazłem zdjęcie Carbona zerwanego z krzaka.


Wszystkie pomidorki są prawie identyczne.