W lutym kupiliśmy w markecie pomidory o nazwie Cocoa, zupełnie podobne i w smaku, wyglądzie i w wielkości do Kumato. Na tutejszym forum niektórzy twierdzą wręcz, że to jest Kumato a że nie można tej nazwy użyć itd, itp to nazwali Cocoa. Ponieważ domownicy lubią Kumato, i Cocoa też im bardzo smakowało wydłubałam nasionek parę i posiałam. I oto co wyrosło;
Ten mały to kupny Kumato, ten o wiele
większy to Cocoa z mojego ogródka, co się podziało, że one mi takie duże wyrosły! Domownicy twierdzą, że w smaku niczym się nie różnią. Obydwa są jednakowo twarde. Muszę im wierzyć na słowo bo ja "czarnuchów" nie lubię. Jak im tak smakują to chyba pozyskam nasionka do dalszej uprawy.
A może ktoś z forumków też je uprawia?
Pozdrawiam! Gienia.