monika pisze:majs mnie to co napisał mirek55522 też pewnie by trochę zaskoczyło gdyby nie żywy przykład, który mam w warzywniaku.
Kupiłam w Lidlu tym roku wiosną (chyba początek czerwca) 1

bardzo drogą

bardzo dorodną, kwitnącą, z zawiązanymi już owocami sadzonkę
truskawki.
Bez opisu co to za odmiana. Wsadziłam do ziemi i powiem Ci tak - bez względu na długość dnia ta truskawka caaaały czas kwitnie i owocuje niezmiennie do chwili obecnej. Dlatego potwiedzam na tym drobnym przykładzie, że Mirek ma rację
Jakby się trochę rozrosła ale ciekawostką jest dla mnie że nie ma ani jednego wąsa
Kwestia pielęgnacji ( podlewanie i usuwanie nadmiaru pąków kwiatowych)
Dla przykładu podam moje tegoroczne doświadczenie.W maju wysiałem
truskawki zakupione w sklepie. Na opakowaniu podano ilość 20 szt. nasion i pierwsze owoce po 4-ch miesiącach.
Wzeszło dokładnie 20 sadzonek. Obecnie kilka krzaczków ma kwiatki i pierwsze owoce. Zaniedbane w ogóle nie kwitną ( przesuszone) albo coś tam marnego się pokazuje. Roślinki którym oberwałem kwiaty dla lepszego plonowania na przyszły rok puściły wąsy rozłogowe.
Jak widać światło nie miało wielkiego wpływu na termin owocowania , natomiast sama pielęgnacja tak. Jaki gospodarz takie plony.
Obecnie po zerwaniu kilku truskaweczek jedna z roślin wygląda tak:

I co by nie mówił 4 miesiące to cztery a różnica w długościach dnia wiosną i latem jest znaczna.
Wychodzi na to że sama długość dnia nie ma większego wpływu na okres owocowania.
Obecnie powstaje około 200 nowych odmian truskawek rocznie na całym świecie. Sam diabeł się w tym nie rozezna. Co innego truskawka w Polsce a co innego w Hiszpanii .
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.