PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 4 cz.
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Mazurki bombowe, u mnie także samo - jak czekają na dostawę słonecznika, nawet z dzwońcami sie nie bardzo kłócą.
Basia
-
- 100p
- Posty: 187
- Od: 12 sie 2011, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
takasobie,
Miłko, fantastyczne zdjęcia prezentujesz w swoim wątku. Czy przy takiej aurze, jaką mamy aktualnie, uważasz że wskazane jest dokarmianie naszych sprzymierzeńców? U mnie zaglądają przede wszystkim masowo sikorki ubogie i bogatki, i sporadycznie kowalik.
Miłko, fantastyczne zdjęcia prezentujesz w swoim wątku. Czy przy takiej aurze, jaką mamy aktualnie, uważasz że wskazane jest dokarmianie naszych sprzymierzeńców? U mnie zaglądają przede wszystkim masowo sikorki ubogie i bogatki, i sporadycznie kowalik.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9837
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
To nie jest mój wątek
Nasz wspólny, tylko tak wyszło przy dzieleniu wątków, że mój post był pierwszy.
Jeśli się zaczęło dokarmiać - należy kontynuować bez przerwy, aż do wiosny. Ale jeśli się nie zaczęło - można zacząć. Nie widzę przeszkód. Teraz nie ma owadów, a zapasy dziko rosnących ziaren powoli się kończą. Jest zima, choć nie ma mrozu. Jeśli nasza karma jest odpowiednia, na pewno ptakom nie zaszkodzi. Można wstrzymać się ze słoniną i kulami tłuszczowymi, jak nie ma mrozu. Ziarna sypiemy.


Jeśli się zaczęło dokarmiać - należy kontynuować bez przerwy, aż do wiosny. Ale jeśli się nie zaczęło - można zacząć. Nie widzę przeszkód. Teraz nie ma owadów, a zapasy dziko rosnących ziaren powoli się kończą. Jest zima, choć nie ma mrozu. Jeśli nasza karma jest odpowiednia, na pewno ptakom nie zaszkodzi. Można wstrzymać się ze słoniną i kulami tłuszczowymi, jak nie ma mrozu. Ziarna sypiemy.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9837
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Z dzisiejszych ogrodowych obserwacji:
Rudzik


Sierpówka

Kos

A wczoraj popatrzyłam przez okno na ponury ogród i powiedziałam, że mogłoby się coś wreszcie dziać, niech jakiś krogulec przyleci, albo co...
Wyobraźcie sobie, że przyleciał na życzenie po (nie wiem
) kilkunastu minutach i urządził polowanie. Mam nadzieję, że się nie udało bo pogonił czeredę do sąsiada i już dalszego ciągu nie widziałam.
Pragnę nadmienić, że NIGDY nie widziałam do teraz krogulca w moim ogrodzie
Rudzik


Sierpówka

Kos

A wczoraj popatrzyłam przez okno na ponury ogród i powiedziałam, że mogłoby się coś wreszcie dziać, niech jakiś krogulec przyleci, albo co...

Wyobraźcie sobie, że przyleciał na życzenie po (nie wiem

Pragnę nadmienić, że NIGDY nie widziałam do teraz krogulca w moim ogrodzie

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Następnym razem uważaj, o czym marzysz



- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22066
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Ja nie marzyłam,skądże a mimo to pojawił się i u mnie w 2009 roku i pożarł na moich oczach jedno z maleństw.
To była sikorka jak rozpoznałam po piórkach.
Patrzyłam na drapieżnika z okna, z odległości może 10-15 m.

To była sikorka jak rozpoznałam po piórkach.
Patrzyłam na drapieżnika z okna, z odległości może 10-15 m.

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Boskie zdjęcie
idealnie pasuje komentarz "You came to the wrong neighborhood, bro"
.
Oby tak dalej pull
.


Oby tak dalej pull

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
z nietypowych przylatuje za to do mnie grubodziób - pięknie ubarwiona bestia, ale dość płochliwa;
zdjęcia będą jak da się zaskoczyć przy pożeraniu słonecznika
zdjęcia będą jak da się zaskoczyć przy pożeraniu słonecznika

-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 13 lut 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Dzwoniec bardzo mi się podoba i czekam na grubodzioba - może się ci się uda zrobić mu fotkę.
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Violu nie przejmuj się
ja też robię przez szybę /żona się śmieje że ma najczyściejsze okna w dzielnicy
/
Aparat no cóż
6 latek mu stuknęło
ale przecież aparat zdjęć nie robi 
Karmnik świadomie postawiony na pergoli aby był podgląd na wprost
i foteczki bez wychodzenia z domu 


Aparat no cóż



Karmnik świadomie postawiony na pergoli aby był podgląd na wprost


- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.
Cwaniak
...a pull sobie niektóre kończyny odmraża żeby doczekać się dobrych ujęć
.
U mnie sikorki i wróble buszują w najlepsze...chociaż widziałam dzisiaj sierpówkę (kombinowała jak się dobrać do ziarenek, chociaż grzeczniej zjada to co leży na ziemi), dzisiaj dostały wody...ale jakoś się na nią nie rzucały, mimo że wszystko wokół zamarznięte. No i niestety kawałek słoniny mi sroki ukradły
(miałam po wigilii zawiesić, ale mam mnie uprzedziła i zaniosła owy kąsek do karmnika...a ja się zastanawiałam co one w ten jeden dzień akurat buszują na podwórku, na szczęście tak na ogół się trzymają z daleka).


U mnie sikorki i wróble buszują w najlepsze...chociaż widziałam dzisiaj sierpówkę (kombinowała jak się dobrać do ziarenek, chociaż grzeczniej zjada to co leży na ziemi), dzisiaj dostały wody...ale jakoś się na nią nie rzucały, mimo że wszystko wokół zamarznięte. No i niestety kawałek słoniny mi sroki ukradły

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"