W związku z tym, że padło pytanie o porywy wiatru, chciałam Ci zaproponować wzmocnienie takie jakie u nas zdaje egzamin.


Sznurek gruby sizalowy złożony podwójnie przywiązany do listwy daszka i na dole do 0,4 metrowego kołka wbitego w ziemię pod kątem ok.45 stopni wchodzącego pod grządkę (chodzi o to aby pomiędzy sznurkiem i kołkiem był kąt prosty, a nie kołek był przedłużeniem sznurka).
Kołek jest wbity w ziemię tak aby wystawała tylko kilkucentymetrowa końcówka. Sznurek wiąże się u góry, potem do wbitego kołka bez luzu. Na końcu kołek jest dobijany młotem wgłąb i w ten sposób sznurek napręża się maksymalnie, a kołek jest całkiem w ziemi i nie zawadza
