Petunia z nasion Cz.1
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Petunia z nasion
U mnie też siewki rosną strasznie wolno chyba i na parapetach maja za chłodno.O pikowaniu jeszcze nie ma mowy a posiane dość dawno.
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion
Sadzicie petunie w gruncie ? Jak sobie u Was radzą ?
U mnie rosną ładnie dopóki nie przyjdzie jakaś ulewa albo brza i po kilku razach czasami zostaja juz tylko patyki... Np. w zeszłym sezonie cały deszczowny czerwiec wytłukł je do reszty , przetrwały te co rosły po jałowcem w zaciszu..

U mnie rosną ładnie dopóki nie przyjdzie jakaś ulewa albo brza i po kilku razach czasami zostaja juz tylko patyki... Np. w zeszłym sezonie cały deszczowny czerwiec wytłukł je do reszty , przetrwały te co rosły po jałowcem w zaciszu..

|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
Artur - u mnie dały radę w wielkiej donicy na pniu po ściętej wiśni wystawione na wszystko co dała nam natura.
I nie zawsze podlane były....
Może to zależy od odmiany - ja kupiłam sadzonki takiej zwykłej, fioletowej.
I nie zawsze podlane były....
Może to zależy od odmiany - ja kupiłam sadzonki takiej zwykłej, fioletowej.
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion
Dzięki za odpowiedź...
Ja kupowałem takie jak niezapominajka wkleiła fotki tej fioletowej z białym obrzeżem , miałem też czerwone i różowe
. W tym roku posadzę tylko w zaciszu pod altanka za garażem i w donicach , bo donice zawsze na wszelakie huragany mozna przenieść w zacine miesce
.
Ja kupowałem takie jak niezapominajka wkleiła fotki tej fioletowej z białym obrzeżem , miałem też czerwone i różowe


|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 28 mar 2009, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Petunia z nasion
Ja przykryłam i wzeszło bardzo dużo. około 150 sztuk więc wydaje mi się ,że delikatnie przykrycie nie zaszkodzi a u mnie wręcz pomogło bo nie lubię przykrywać folią nasion a tak nie zeschły.
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 28 mar 2009, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Petunia z nasion
Ja miałam petunie kupione z pewnej firmy ale w zeszłym roku kupiłam surfinie. Takie zwykle. To były chyba raczej petunie o dłuższych pędach ale i tak ładnie się prezentowały. Wysiałam pół paczki i miałam 200 sztuk
Jeszcze zostało ale w tym roku nie mam gdzie wysiać. Dobra jakość nasion to połowa sukcesu no chyba ,że pierwotnie w paczce jest ich mało. Np szałwii błyszczącej wzeszło mi 110 sztuk z całej paczki a chyba nigdy nie kiełkuje maksymalna ilość.

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Petunia z nasion
Ja swoich nasion nie przykrywałam ziemią, natomiast skrzynkę nakryłam folią.
A co do ilości wschodów z paczki... to zależy ile nasion jest w paczce
Moja miała 0,05 grama, to było ok 100 nasionek, a wzeszło ich ok 80. Teraz jest ich oczywiście nieco mniej.
Ale na balkon będzie aż nadto.
Jeśli chodzi o uszkodzone kwiaty po deszczu, to najlepszym sposobem jest przykrycie petuni jakąś folią. Wtedy nic im się nie dzieje, ale oczywiście to rozwiązanie ma sens, jeżeli mamy je posadzone w ogrodzie przy domu lub na balkonie. Jeśli gdzieś hen, na działce, to szybka reakcja na burzę raczej możliwa nie jest.
A co do ilości wschodów z paczki... to zależy ile nasion jest w paczce


Jeśli chodzi o uszkodzone kwiaty po deszczu, to najlepszym sposobem jest przykrycie petuni jakąś folią. Wtedy nic im się nie dzieje, ale oczywiście to rozwiązanie ma sens, jeżeli mamy je posadzone w ogrodzie przy domu lub na balkonie. Jeśli gdzieś hen, na działce, to szybka reakcja na burzę raczej możliwa nie jest.

Re: Petunia z nasion
Deszcz bywa okrotny dla petunii:( W zeszłym roku sporo sie nabiegałam z foliami i z skrzynkami:(Wiele roślinek padło albo zmarniało...
Pozdrawiam:)
Iza
Iza
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion
Ja w zeszłym roku mało siałem i miałem większość nasion z biedronki i niektóre kiepsko schodziły...Alice pisze: Dobra jakość nasion to połowa sukcesu .

W tym sezonie postanowiłem kupic z lepszych firm , a czy ta tajemnicza firma to V......n



Mozna jeszcze siać petunie ? , pewnie późno zakwitną.. , może się jeszcze skuszę.. , sam nie wiem..




|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Petunia z nasion
U mnie chyba za zimno na parapecie bo te moje roślinki strasznie malutkie jeszcze nie ma co pikować tak jakby stanęły w miejscu 

- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Petunia z nasion
Moje też malutkie ale po pikowaniu troszkę ruszyły, zacznę je chyba zasilać biohumusem.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 5 sie 2009, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: U.K
Re: Petunia z nasion
Myślałam że tylko moje takie mizerne ale widzę że nas jest więcej.Ja nie szalałam,wysiałam malutko 25 szt.wzeszło 20 ,jak na pierwszy raz w życiu to chyba i tak nieźle
.Nie mam już gdzie trzymać tacek,cała oranżerię mam zawaloną ogórkami,papryką i rzodkiewką więc na kwiaty miejsca brak,stoją na parapetach.Powiedzcie kiedy je przepikować? Moje mają tak na oko ze 2 cm wysokości.Czy to znaczy że już?Przepraszam ale robię to pierwszy raz ,stąd tak banalne pytanie
.


Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
? Sokrates
? Sokrates
Re: Petunia z nasion
Witam. ja tez mam problem z petuniami choc uwielbiam te kwiaty. w zeszlym roku mialam ich mnostwo, wysiane wlasnorecznie w domowych szklarenkach. a w tym roku nie wiem co sie dzieje. posialam na poczatku lutego. w jednej skrzynce wyrosly, sa malutkie i maja po dwa liski ale nie wiem czy pikowac sie boje zeby ich nie uszkodzic. i wzeszly, podrosly troche a teraz stoja w miejscu. nie wiem co mam robic juz ponad miesiac po posianiu i nic. w nastepnej skrzyneczce posialam tez kilka nasionek z trzech paczek. dwie paczki wcale mi nie wzeszly, nie wiem dlaczego a z trzeciej paczuszki wzeszly i zaczynaja sie klasc. nie wiem co mam robic totalnie zwariowalam. moze mialy za mokro, dodam ze byly szczelnie przykryte folia az do momentu gdy wzejda. powiedzcie mi czy nie jest jeszcze za pozno aby kupic nowe nasionka i odsadzic te petunie ktore wcale nie wzeszly? prosze pomozcie 

Re: Petunia z nasion
Witam wszystkich forumowiczów
Na początek pytanie -ile czekaliście na wykiełkowanie nasion ?
Ja wysiałam je 4 dni temu i niczego nie zauważam (nawet w okularach
)
Na początek pytanie -ile czekaliście na wykiełkowanie nasion ?
Ja wysiałam je 4 dni temu i niczego nie zauważam (nawet w okularach

Re: Petunia z nasion
U mnie wykiełkowały gdzieś tak po tygodniu, już nie pamiętam.