Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

darbo pisze:Zgadzam się z poprzednikiem. Problemem w każdej ustawie nie jest drzewo, tylko człowiek. Nie może być tak aby urzędnik decydował dla swojego widzi mi się. Pani miała zły dzień i nie wydała zgody, to są absurdy. Nagminne dodam. Ustawa powinna jedynie zobligować urzędnika do sprawdzenia czy przypadkiem nie doszło do wycinki drzewa chronionego. Tyle.
Że rolnik chce wyciąć drzewa........ ale co, jego czy Twoje ? Chronione czy nie ? Wolnoć Tomku w swoim domku. Można mu jeszcze zabronić uprawiać ziemię, bo ptaszki, żabki itd. Niech siedzi i wiklinę wyplata. Ma być las, to niech będzie a nie sprzedaje państwo grunt pod zabudowę. Nie można lizaka zjeść i jednocześnie go mieć. Co porobiono z działkowcami w centrach miast ? Zieleń zastąpiły lub zastąpią galerie handlowe.
Zgadzam się z Tobą,rok temu ja chciałam przyciąć akacje, gdyż na skutek wichury pękła na rozwidleniu konarów, bałam się że poleci na drogę i kogoś zabije, w urzędzie powiedziano mi że nie mogę przyciąć , mogę ja wyciąć , ale przyciąć NIE, czy to nie chore, oczywiście przycięłam, bo każdy wie jak szybko akacja puszcza nowe przyrosty.
monsheutos
100p
100p
Posty: 150
Od: 21 kwie 2012, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Reniak pisze:
monsheutos pisze:
Reniak pisze:Jeśli była to jego własność to miał prawo i już, co to znaczy chronić drzewostan bo ma 100 lat , bo starszych T o u nas można na palcach policzyć, to może zabronić handlu anytykami, obrazami bo powinniśmy je chronić i nie pozwalać sprzedawać, bo jakiś milioner je sobie schowa w swojej willi .W "majestacie prawa" zawsze wycinano i wycina się z miejsc publicznych, i nad tym niech urzędnicy rękę trzymają, a od własności prywatnej wara, dość już komunizmu.
A jeśli przytaczane wycięcie było na chronionym terenie dlaczego nie wezwales policji?
Jestem przeciwna wyolbrzymianiu wycinki drzew, naokoło mnie tylko jedną osoba wycieła dwie topole, które mogły stwarzać zagrożenie dla ludzi przy dużych wichurach, które ostatnio często się zdarzają.Na dodatek firmy ubezpieczeniowe robią problemy przy wyplacaniu odszkodowań w razie uszkodzenia domu przez drzewo.
Widać masz ogromną wiedzę dotyczącą drzew.Powiadasz że drzewa starsze niż 100 lat można policzyć na palcach,z ciekawości spojrzałem na rejestr drzew Polskich jako pomników przyrody wg.obwodu pnia-liczba 1929 obok zacne daty 700,600,500,400lat.
Nie wiem czy wiesz ale 100letni buk rocznie produkuje tyle tlenu co 1700szt.młodej buczyny.
Może czasami warto poczytać dlaczego warto chronić stare drzewa.
1929szt, to uważasz że to dużo? To właśnie na palcach można policzyć, dokładnie to miałam na myśli, w przeciwieństwie do Ciebie ja wiem doskonale co znaczy chronić drzewostan, bo to ja jeździłam, dzwoniłam pisałam kiedy wycinano 300hektarów lasów w celu przywrócenia pustynii, i to mnie wszystkie ekologiczne organizacje łącznie z greenpeace spuscili z wodą, ich to nie obchodziło bo mieli inne "projekty na tapecie".Ja wszędzie gdzie mogę na ten temat mówię, piszę, tak samo jak o masowym wycinaniu lasów tropikalnych które ma negatywny wpływ na klimat całej ziemi.A Ty coś robisz ?
Tak,mam szkółkę drzew i krzewów,więc produkuję te drzewa które kiedyś pójdą pod topór,do tego doradzam ludziom (darmowo)w zakładaniu ogrodów,doradzam(darmowo) również okolicznym gminom jak również pobliskiemu miasteczku w zakładaniu zieleni miejsko-wiejskiej.Wiele razy sponsorowałem( i będę robić to nadal)darmowymi drzewami i krzewami okoliczne szkoły,przedszkola i hospicium.Moje drzewa i krzewy rosną nie tylko w Polsce ale również w Czechach,Niemczech,Ukrainie,Norwegi i mam nawet osobę która sadzi je w swoim ogrodzie we Francji.
Czy to wystarczy żebym mógł wyrazić swoje zdanie w tym temacie?
P.s.spojrzyj parę postów wyżej,umieściłem tam fragment artykułu dotyczącego wycinki 20tys.drzew na obszarze Natura2000,jak widać wszystko jest możliwe,Polska to jednak dziki kraj.
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Doradzać możesz, ale NIE MOŻESZ decydować o tym co ktoś zrobi. Nie rozumiesz tego ?
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Reniak pisze: Nie zarzucaj mi nieprawdy, bo tak jest w mojej gminie i nie dalej jak dwa miesiące temu na ten temat w gminie rozmawiałam, nie mieszkam tu jakby na stałe mam tu dom i przebywam więc byłam.ciekawa gdyż od niedawna jest Natura 2000 dlatego byłam w gminie i na ten temat rozmawiałam, nie mam zwyczaju wymyślać sobie historyjek, później rozmawiałam z rolnikiem który ma tam łąkę i wyrażał się na te "wymysły".
ależ ja nie neguję, że ktoś Ci tak powiedział. Neguję treść. Daj mi na priv co to za obszar a ja go sprawdzę, ok?
urzędzie powiedziano mi że nie mogę przyciąć , mogę ja wyciąć , ale przyciąć NIE, czy to nie chore, oczywiście przycięłam, bo każdy wie jak szybko akacja puszcza nowe przyrosty.
Dobrze Ci powiedzieli. Bo ten przepis miał chronić drzewa przed bezmyślnym "palowaniem" pod hasłem pielęgnacji korony. Urzędnik nie miał możłiwości wydać zezwolenia na przycięcie. Ja też wielokrotnie wydawałem w takiej sytuacji zgodę na jego usunięcie. Ale to jak powtarzałem - to była zgoda a nie nakaz, i mając to zezwolenie można ciąć na takiej wysokości jak się podoba. Wówczas żaden narwaniec nie doniesie, że zniszczyło się koronę drzewa, co bez tego kończyłoby się nałożeniem kar za "zniszczenie drzewa". - w tym wypadku to było durne. Bo przycięcie często ratowało drzewo przed samoistnym zniszczeniem.

I nie można było wydać decyzji, "nie bo nie". Musi być uzasadnienie i to uzasadnienie musiało mieć ręce i nogi.

Smutne jest zaś, ze wielu jednak nie widzi alternatyw. Chcą teraz by wszystko było czarne i białe. Zaiste, bogaci jesteśmy. Po szkodach, przyjdzie rozum. Tylko dlaczego nie potrafimy się uczyć na błędach innych?
monsheutos
100p
100p
Posty: 150
Od: 21 kwie 2012, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

DecoY pisze:Doradzać możesz, ale NIE MOŻESZ decydować o tym co ktoś zrobi. Nie rozumiesz tego ?
Rozumiem,w nosie mam to czy ktoś sobie wytnie np.10-20 letni krzew czy drzewo,natomiast nie rozumiem dlaczego nie są chronione stare(cenne)drzewostany?Nowa ustawa to nie tylko zmiana przepisów na naszych włościach!
Tutaj komentarz Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego
"Komentarz do zmian w ustawie o ochronie przyrody

Zdaniem piszącego te słowa, bulwersujące jest, że w zaproponowanych zmianach zrezygnowano z obowiązku uzgadniania wycinki drzew przydrożnych z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska lub jakimkolwiek innym podmiotem. Taka decyzja cofa nas do okresu poprzedniego, gdy obowiązek uzgodnienia nie obowiązywał. Wówczas byliśmy świadkami, często nieskrępowanej, wycinki drzew alejowych i przydrożnych. Staraniem licznych organizacji i środowisk udało się obowiązek uzgodnienia wprowadzić przy poprzedniej nowelizacji ustawy, wtedy uważaliśmy to za wielki sukces.


Trzeba stwierdzić, że dzięki działaniom edukacyjnym i współpracy z drogowcami, między innymi Fundacji Ekorozwoju z jej programem ?Drogi dla Natury?, również naszego Towarzystwa Dendrologicznego z Polskim Kongresem Drogowym i Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, świadomość drogowców dotycząca korzyści płynących z obecności drzew przy drogach wzrosła. Jest wśród drogowców wielu, którzy drzewom sprzyjają, nie są to jednak wszyscy, nadal liczni są zdecydowani przeciwnicy przydrożnych zadrzewień. W związku z proponowanymi zmianami istnieje uzasadniona obawa o przyszłość drzew przy polskich drogach. Przyznam, że z mojego punktu widzenia to jeden z najważniejszych zarzutów wobec ostatnich zmian w ustawie!

Nieco tylko mniejsze obawy budzi pomysł ułatwienia procedury usuwania drzew z terenów prywatnych, jeżeli nie jest to związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Osobiście nie sądzę, aby właściciele działek zaczęli nagminnie usuwać drzewa, które ich ojcowie bądź oni sami sadzili. Dziwi mnie jednak to, że właściciel może wyciąć bez zezwolenia praktycznie każde drzewo rosnące na prywatnej działce, bez względu na jego wielkość. Możemy w ten sposób utracić wiele cennych drzew, które nie zostały zakwalifikowane jako pomnikowe, a są już bardzo cenne.

Poza tym, kto i w jaki sposób ustali, czy usuwanie drzew jest związane z działalnością gospodarczą? Może dojść do sytuacji, kiedy sprzedający działkę usunie drzewa ?profilaktycznie? przed sprzedażą, a deweloper czy inwestor dostaną działkę ?czystą?.

Kompetencje dotyczące opłat zostały oddane radom gminy. Pozornie działanie decentralizujące jest słuszne, poważnie obawiam się jednak o to, jak wielu jest w gminie naprawdę kompetentnych urzędników, którzy dokument o wartości drzew opracują. Pewne nadzieje budzi możliwość udziału w tej decyzji czynników społecznych, choć to kolejne pole konfliktów.

Nie ma konieczności uzyskania zezwolenia na usunięcie drzewa, gdy obwód jego pnia na wysokości pierśnicy, nie przekracza 100 cm dla stosunkowo szybko rosnących gatunków i 50 cm w przypadku pozostałych. Szczególnie w przypadku gatunków wolno rosnących, takich jak cis czy drzewa z rodzaju cyprysik, wydaje się to za dużo! Zezwolenia na usunięcie nie stosuje się do krzewów o powierzchni 25 m 2 , do tej pory dotyczyło to krzewów w wieku do 10 lat. Sama zmiana jest sensowna o tyle, że ustalenie wieku krzewu jest bardzo trudne, a w praktyce często niemożliwe.

Zmiany dotyczą również ustawy o lasach, na ten temat istnieją wątpliwości co do ich zgodności z dyrektywą ptasią i siedliskową. Ta kontrowersja powinna być jednak rozpatrywana głównie przez prawników.

Reasumując, jestem mocno zawiedziony tym, że Minister Środowiska, który uprzednio zwrócił się do różnych stowarzyszeń, towarzystw i instytucji o komentarze do propozycji zmian w ustawie o ochronie przyrody, z uwag tych nie skorzystał. Na ostatnim zjeździe Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego w Bolestraszycach taka nadzieja się pojawiła. Choć projekt ostatecznie został przedstawiony jako poselski, to sądzę, że wpływ ministra i jego urzędników na kształt proponowanych zmian był istotny. Mam wątpliwości, czy posłowie inicjatorzy zapoznali się z opiniami czynników społecznych. Nie jestem też do końca p5frzekonany, czy wszyscy oni są w stanie ocenić skutki wprowadzonych zmian.

Na koniec jeszcze jedno, ?wojna? ministerstwa z organizacjami ekologicznymi jest niszcząca dla systemu ochrony przyrody w Polsce. W jej efekcie ochrona drzew została dodatkowo upolityczniona.

W imieniu
Zarządu Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego
Prezes PTD
Dr hab. Jacek Borowski"
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

monsheutos pisze: Kompetencje dotyczące opłat zostały oddane radom gminy. Pozornie działanie decentralizujące jest słuszne, poważnie obawiam się jednak o to, jak wielu jest w gminie naprawdę kompetentnych urzędników, którzy dokument o wartości drzew opracują.
Tu się znacząco zacny pan myli.

po pierwsze:
obecne zapisy, tworzą NAJDROŻSZE drzewa od lat (500zł za 1cm !!!! ). Jeśli urzędnik nic nie przygotuje, zmuszony będzie liczyć wg najwyższej do tej pory stawki. A skoro kara dla przedsiębiorcy, WSPÓLNOT i SPÓŁDZIELNI to x2 stawka, to jeszcze tak drogiego "świerka, którego sam sadziłem" nie mieliśmy.

po drugie:
urzędnik to sobie może :D przygotować co chce. To RADNI ustalają kalkulator opłat. Ciekawe ilu z nich łyka cokolwiek. Jedno jest pewne, chęć sobiepaństwa, spowoduje nawet oddalenie najmniejszych zysków dla gmin i uchwalą zniesienie opłat w ogóle!!!! Bez względu na bilans zysków i strat. Jak widać, po powyższych wypowiedziach, nie wiele osób rozumie z tego cokolwiek - jakie konsekwencje niesie całość. Jest tylko radość. Pułapek nie chcą na razie widzieć, takiej konstrukcji przepisów.
Biedny naród cieszy się głupi do sera. Tym manewrem kupili dzisiejszą radość jak kupili społeczeństwo za 500+. Zapłacić i zapłakać przyjdzie nam później.
W ujęciu jednostkowym fajnie, w skali państwa obydwa rozwiązania do tragedia.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

monsheutos pisze: Rozumiem że celem nowej ustawy było spowodowanie żeby ludzie masowo zaczęli sadzić drzewa tylko jak na razie skutek jest odwrotny zamiast sadzić masowo się wycina,może to taka pora roku wiadomo ziemia zmarznięta więc sadzić ciężko,a może taki był cel wyciąć wszystko i zacząć nasadzenia od nowa?
Moim zdaniem ustawa została wprowadzona żeby ułatwić wycinkę bogatym, krewnym i znajomym polityków, deweloperem i pewnie kilku innym którzy się dorzucili do "lobbowania". Przy okazji mogli skorzystać szaraczkowie, ale zrobił się szum, kolesie wycięli co mieli wyciąć, więc zaostrzą prawo żeby któryś obcy się nie podniósł wartości swojego terenu przez wyczyszczenie go z drzew.
Tym niemniej zamówiłem sporo drzew żeby mieć sadzonki na wiosnę, zadatek poszedł i krew mnie zalewa jak pomyślę że będę musiał je wyciąć nim wejdą w wielkość chronioną, ale nie pozwolę sobie na to by pozbawić się prawa do decydowania o swojej ziemi.
Myślę że obecny raban i nawoływanie do przywrócenia starej ustawy itd robi masę złego bo ludzie będą się bali że wróci złe prawo i nie będą sadzić nowych drzew przynajmniej jakiś czas.
tylko jak wiesz żeby np.wykopać oczko wodne potrzebujesz zezwolenie i tylko do 30m2 bo powyżej potrzebny już operat wodno-prawny,żeby postawić altankę na podmurówce potrzebne zezwolenie,żeby postawić budę dla psa na fundamencie pozwolenie, jak myślisz dlaczego wymyślono te wszystkie przepisy nie wierząc w umiar i zdrowy rozsądek człowieka.
A powiedz mi po co wg Ciebie jest zezwolenie na wykopanie dziury w ziemi np 10x10x2 m i zalanie jej wodą ?
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

monsheutos pisze: Może tak pójdziemy o krok dalej w sprawie własności?Moje drzewa na mojej działce produkują MÓJ TLEN.Jeżeli ty wytniesz swoje drzewa to na jakiej podstawie chcesz korzystać z tlenu mojej produkcji,chcesz korzystać to płać.
Ok czyli chrońmy drzewa płacąc właścicielom za to że u nich rosną, tak jak płacimy strażakom żeby znaleźli czas jak się nam chałupa zapali.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze: Moim zdaniem ustawa została wprowadzona żeby ułatwić wycinkę bogatym, krewnym i znajomym polityków, deweloperem i pewnie kilku innym którzy się dorzucili do "lobbowania". Przy okazji mogli skorzystać szaraczkowie, ale zrobił się szum,
przyznaję w pełni rację.
Tym niemniej zamówiłem sporo drzew żeby mieć sadzonki na wiosnę, zadatek poszedł i krew mnie zalewa jak pomyślę że będę musiał je wyciąć nim wejdą w wielkość chronioną, ale nie pozwolę sobie na to by pozbawić się prawa do decydowania o swojej ziemi.
wyraźnie widać właśnie różnicę w mentalności między wschodem a zachodem kraju.
A powiedz mi po co wg Ciebie jest zezwolenie na wykopanie dziury w ziemi np 10x10x2 m i zalanie jej wodą ?
Wartość ta, musi być określona. Staw jest obiektem, budowlą. Ich budowa może być związana, że komuś wody zabraknie, albo ktoś komuś nie da spać. Jakby nie było, zawsze będzie zadawane pytanie dlaczego TA wartość powierzchni, głębokości czy innego miernika jest na zgłoszenie czy na pozwolenie.
monsheutos
100p
100p
Posty: 150
Od: 21 kwie 2012, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

newrom pisze:
monsheutos pisze: Rozumiem że celem nowej ustawy było spowodowanie żeby ludzie masowo zaczęli sadzić drzewa tylko jak na razie skutek jest odwrotny zamiast sadzić masowo się wycina,może to taka pora roku wiadomo ziemia zmarznięta więc sadzić ciężko,a może taki był cel wyciąć wszystko i zacząć nasadzenia od nowa?
Moim zdaniem ustawa została wprowadzona żeby ułatwić wycinkę bogatym, krewnym i znajomym polityków, deweloperem i pewnie kilku innym którzy się dorzucili do "lobbowania". Przy okazji mogli skorzystać szaraczkowie, ale zrobił się szum, kolesie wycięli co mieli wyciąć, więc zaostrzą prawo żeby któryś obcy się nie podniósł wartości swojego terenu przez wyczyszczenie go z drzew.
Tym niemniej zamówiłem sporo drzew żeby mieć sadzonki na wiosnę, zadatek poszedł i krew mnie zalewa jak pomyślę że będę musiał je wyciąć nim wejdą w wielkość chronioną, ale nie pozwolę sobie na to by pozbawić się prawa do decydowania o swojej ziemi.
Myślę że obecny raban i nawoływanie do przywrócenia starej ustawy itd robi masę złego bo ludzie będą się bali że wróci złe prawo i nie będą sadzić nowych drzew przynajmniej jakiś czas.
tylko jak wiesz żeby np.wykopać oczko wodne potrzebujesz zezwolenie i tylko do 30m2 bo powyżej potrzebny już operat wodno-prawny,żeby postawić altankę na podmurówce potrzebne zezwolenie,żeby postawić budę dla psa na fundamencie pozwolenie, jak myślisz dlaczego wymyślono te wszystkie przepisy nie wierząc w umiar i zdrowy rozsądek człowieka.
A powiedz mi po co wg Ciebie jest zezwolenie na wykopanie dziury w ziemi np 10x10x2 m i zalanie jej wodą ?
To akurat określa prawo wodne,jaki wpływ twoja dziura 10x10 ma na środowisko,jaki wpływ ma na twojego sąsiada,podobnie jak podwyższenie terenu.Również odwiert pod studnie głębinową,dlaczego potrzebujesz projekt a korzystanie z wody powyżej 5m3 na dobę wymaga operatu wodnego i zezwolenia,w końcu to twoja dziura na twojej własności.Bo ma to wpływ na środowisko tak jak wycinka drzewa.
Skoro "dobra zmiana"powołuje się na własność prywatną,to ja się pytam dlaczego ta dobra zmiana ogranicza mi dysponowanie moją ziemią rolną,dlaczego nie mogę sprzedać jej komu mi się podoba,ba nie mogę jej nawet kupić tam gdzie mi się podoba a ci którzy nie są rolnikami w ogóle nie mogą jej kupić tzn.że nie możesz być tym kim chcesz?Przecież to jakaś paranoja.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

No właśnie ciekawi mnie jaki wpływ poza tym że pewnie by mi się miejscowe sarny i inne kaczki złaziły i robiły większe szkody w zasiewach niż obecnie ? :)
Zakaz zakupu ziemi przez obcych jest głupi i szkodliwy, dobrze że kupiłem gospodarstwo nim bolszewicy doszli do władzy. Zmiany dotyczące wycinki drzew to jedyna dobra rzecz którą owa dojna zmiana przyniosła. Sądząc po obecnych reakcjach, udało im się niechcący :-/
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

No właśnie ciekawi mnie jaki wpływ poza tym że pewnie by mi się miejscowe sarny i inne kaczki złaziły i robiły większe szkody w zasiewach niż obecnie ? :)
Nie chciałbym Cię obrazić, to Ci nie odpowiem czym może grozić takie nieautoryzowane budowanie stawów. To co insynuujesz to może być jeden ze skutków ubocznych, akurat taki, które nie podlega ocenie.
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

monsheutos pisze: Rozumiem,w nosie mam to czy ktoś sobie wytnie np.10-20 letni krzew czy drzewo,natomiast nie rozumiem dlaczego nie są chronione stare(cenne)drzewostany?Nowa ustawa to nie tylko zmiana przepisów na naszych włościach!
Powiem szczerze że w nosie mam jeżeli ktoś sobie wytnie drzewo nawet z prekambru, jeżeli to jest na jego ziemi. To co TD myśli na temat drzew TAK SAMO mnie interesuje. Mogą sobie zrzędzić i brzęczeć, ale póki coś jest moje to jest moje. TD ma państwowy rewir działania, w postaci Lasów Państwowych, więc niech się tam habilitują. Zmiany w ustawie były dla kolesi to raz (aj waj co za praworządne państwo), a dwa wzrost wycinki drzew spowodował jego potanienie, a wzrost sprzedaży drzewa, równoznaczny jest ze zmniejszoną sprzedażą węgla, a to przekłada się na mniejsze wpływy do budżetu. Proste ?
Nie chciałbym Cię obrazić, to Ci nie odpowiem czym może grozić takie nieautoryzowane budowanie stawów.
No jasne, oczywiście, prawo budowalne ZABRANIA. To jest dokładnie tak samo jak z wycinką lasu. Dziura w ziemi 2x2 i trzeba coś komuś zgłaszać, bo urzędnik musi wiedzieć.

Jeszcze tam ktoś wcześniej bredził o tym że zwierzęta dzieci będą oglądać w książkach. Otóż u mnie przychodzą prawie pod okna, tyle dzików, saren, bażantów i innych przybyszów to nie pamięta nikt. Być może dlatego że dawniej ziemie dookoła mojej chałupy otaczały pola, a dzięki nowoczesnemu zarządzaniu państwa, teraz są chaszcze lasy i nieużytki.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”