"Nefle" to
nie jest to samo, zaledwie daleki krewny, tak jak krewnymi są gruszka i jabłko.
Jest to
nieśplik japoński łac. Eriobotrya japonica (podczas gdy miszpelnik to Mespillus germanica); nie nadaje się do uprawy u nas (liście pozostają na roślinie cały rok, mróz je niszczy momentalnie a kwiaty rozkwitają normalnie w grudniu, wiadomo więc że kiepsko to u nas wygląda). Owoce są bardzo smaczne i można je jeść od razu, bez "ulęgania" czy przemrażania. Są też bardzo delikatne i kiepsko znoszą ttransport - dlatego rzadko je można spotkać w handlu poza Francją czy Włochami (tam akurat tylko w okolicy Wielkanocy i ciut po niej).
Było już o nim spor tutaj na forum.
notabene: Google wcale nie mówi, że to ta sama roślina, podaje dwie nazwy: nefle jako owoc neflier commun i osobno nefle du Japon.
To trochę tak, jak zając i zając morski...
http://www.scholaris.pl/zasob/71519?bid ... limak&api=