DankaWS pisze:Piłam wczoraj nalewke
z papryczką chili, czułam się jak smok wawelski, tak piekło w gardle

Ja też to miałem okazję pić.
Swoją drogą ile to człowiek wynalazków wypije przez całe życie
Nawet jest coś takiego od naszych sąsiadów zza wschodniej granicy -Nemiroff wódka
z pływającą w środku małą papryczką.
Ja kładę całą w litrową butelkę i leję miód.
A jako anegdotkę to powiem że kiedyś mój znajomy kroił papryczki do nalewki,poszedł za potrzebą do łazienki (zapomniał w pośpiechu umyć rąk) trzymał wiecie za co i cały wieczór moczył swoją męskość w wannie
